reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zachcianki i to co pysznego robimy do jedzonka ;)

Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Ja wiem, że to niezdrowo, ale ciągle mam ochote na frytki z czerwoną kapustą i sosem czosnkowym (a potem zgaga taka, że na kilometr zionę ogniem niczym smok wawelski :cool2:). No i te wstręęęętne słodycze, za którymi nie przepadałam, dopóki nie zostałam zapłodniona :-p A winogronooo... mogłabym jeść i jeść, chociaż jedna zdrowa rzecz ;)
 
reklama
A ja dziś też chciałam pizze zamówić, ale ostatecznie kupiłam świeżą bułkę paluch razową hahah :) I była pyysznaa:) A po tym doprawiłam się prażynkami cebulowymi , zjadłam połowę paczki i mi niedobrze...właściwie to ich nie lubię:crazy:
 
Ja wiem, że to niezdrowo, ale ciągle mam ochote na frytki z czerwoną kapustą i sosem czosnkowym (a potem zgaga taka, że na kilometr zionę ogniem niczym smok wawelski :cool2:)

o kuwa :laugh2: dobre połączenie :rofl2: ale też lubie czosnkowy ;D mmm ... tylko nie łączyłam frytek , czerwonej kapusty i sosu :laugh2:
 
Hihi, widzę jest sezon na pizzę;-)ja jadłam 2 dni temu;-) uwielbiam hawajską:tak: wczoraj skusiłam się na kfc, ale zadowolona nie jestem. Za to winogrona wchodzą mi wyjątkowo dobrze ostatnio;-)
 
pizza wychodzi mi uszami ....całe pierwsze 3 miesiące zasuwałam na pizzy .... trochę tego żałuje -chociaż wyniki wszystko ok ;) ale w pracy siedziałam - pizza - bo mikrofala mało ma opcji co by tu kupić i zjeść a pizza zawsze wchodziła jak nie miałam apetytu :-D potem na zwolnieniu też kilkanaście razy tel- pizza ;) ostatnią zjadłam we wtorek , i na razie finito ... jadłam pon-śr gotowe obiady , wczoraj zrobiłam zwykły obiad w domu i byłam szczęśliwa nieziemsko :happy: więc teraz obiady w domu :-)
 
ja znowu mam straszne zachcianki na ciasta z masami...wczoraj tak mi sie chcialo ze sie po prostu poryczalam ,cyba ze zlosci ze nikt mi nie kupi, a ja sama nie moge chodzic. .jak mąż wrocil do domu i mnie zobaczyl to pedem lecial do sklepu bo nie wiedzial co sie ze mna dzieje...jak w koncu dostalam moje ciasto to sie az cala trzeslam tak je wcinalam:szok:....a mąż ma ze mnie niezly polew:sorry2:
 
Ja mam ciągle apetyt na frytki, fastfoody wchodzą mi jak żadne inne żarcie. Wczoraj w nocy smażyłam naleśniki, bo tak mi się chciało, że nie mogłam wytrzymać. A dzisiaj zadzwoniłam do babci i ubłagałam, żeby mi krupnik ugotowała bo inaczej umrę. Do tego bez przerwy chce mi się lodów.
 
Sophie , co do fastfoodów miałam to samo ... na zmianę mcdonald albo pizza....ale już mi przeszło

Justa , wzruszająca Twoja opowieść :-D trochę zachowanie jak u małego dziecka które coś chce i jak dostanie to szał :-D super :-D
 
reklama
Powiem Wam, że trochę się dziwnie czuję, bo ja właściwie nie miałam żadnych zachcianek. Raz mi się zachciało żurku z jednej knajpy z Bukowiny Tatrzańskiej i tak B. męczyłam aż w końcu spakował mnie i swoje narty do auta i pojechaliśmy ;-)Jem w sumie cały czas prawie tak jak przed ciążą, może trochę więcej warzyw, posiłki co 3 godziny, ostatni koło 19, chyba że bardzo mnie ssie przed snem to sobie wafla ryżowego jeszcze na noc wcinam. Na początku trochę rzeczy mi śmierdziało i ich nie jadłam, miałam też mniejszy apetyt.
Dziś się ważyłam i przytyłam od początku niecałe 5 kg, to chyba w normie, co?

Ale bardzo lubię czytać o Waszych zachciankach i smakach. :-)
 
Status
Zamknięty i nie można odpowiadać.
Do góry