reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabrze :)) Mamuski Odezwijcie Sie!

w takim razie mysle ze za ok 2 miesiace się wybierzemy,
Powiedzcie mi dziewczyny kiedy waszym maluchom wyszly pierwsze zęby??Bo KACPER ma 6m-cy i jeszcze nie ma,już tak długo mu wychodzą i biedny się tak meczy, caly czas się meczy, w nocy spac nie moze, ma takie biale kropeczki na dziaslach, przez to lapie wszystkie chorobska,
i jeszcze kiedy Wasze bmaluchy zaczaely siedzieć ( posadzone i gdy same się podnosiły) no i kiedy zaczely raczkować ?Musze Was trochę pomeczyć :tak::-p
Właśnie dziewczyny, piszcie, ja także skorzystam:-):-):-)..
Moja Maryśka nie cierpi leżeć na brzuszku..od razu wrzeszczy, jakby ją ze skóry obdzierali:-(..tak że ćwiczę z nią w pionie trzymanie główki..

Ollcia, a Dyś już też zaliczony?:-)Chodzicie dalej na basen z Bartusiem?

Ale się wczoraj wkurzyłam..byliśmy zapisać małą do kancelarii parafialnej na chrzest w marcu..Mój Sebastian jest po rozwodzie, więc oczywiście są szopki..Ochrzczą nam ją, ale nie na zwykłej mszy chrzcielnej, tylko po innej mszy - "po cichu" - bo do tego się to sprowadza..:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:..a na kolędzie nie mieli żadnych obiekcji co do naszej wiary czy coś i żeby kopertę wziąć..masakra!! Sorry, jeśli kogoś obraziłam, ale jestem wściekła..bo czemu jest winne dziecko, że jednemu z rodziców coś przedtem nie wyszło w życiu??:wściekła/y::wściekła/y:
 
reklama
w takim razie mysle ze za ok 2 miesiace się wybierzemy,
Powiedzcie mi dziewczyny kiedy waszym maluchom wyszly pierwsze zęby??Bo KACPER ma 6m-cy i jeszcze nie ma,już tak długo mu wychodzą i biedny się tak meczy, caly czas się meczy, w nocy spac nie moze, ma takie biale kropeczki na dziaslach, przez to lapie wszystkie chorobska,
i jeszcze kiedy Wasze bmaluchy zaczaely siedzieć ( posadzone i gdy same się podnosiły) no i kiedy zaczely raczkować ?Musze Was trochę pomeczyć :tak::-p

Bartkowi pierwszy ząbek wyszedł dość późno bo miał 8 miesięcy.
Siedział sam bez podparcia jak miał 5,5-6 miesięcy
Sam siadał - 7 miesięcy
Raczkował - 7,5 miesiąca
Chodził - 11 miesięcy
pić sam z kubeczka z dziubkiem ( z kapka ) - 11,5 miesiąca
teraz uczymy się jeść samodzielnie



Właśnie dziewczyny, piszcie, ja także skorzystam:-):-):-)..
Moja Maryśka nie cierpi leżeć na brzuszku..od razu wrzeszczy, jakby ją ze skóry obdzierali:-(..tak że ćwiczę z nią w pionie trzymanie główki..

Ollcia, a Dyś już też zaliczony?:-)Chodzicie dalej na basen z Bartusiem?

Ale się wczoraj wkurzyłam..byliśmy zapisać małą do kancelarii parafialnej na chrzest w marcu..Mój Sebastian jest po rozwodzie, więc oczywiście są szopki..Ochrzczą nam ją, ale nie na zwykłej mszy chrzcielnej, tylko po innej mszy - "po cichu" - bo do tego się to sprowadza..:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:..a na kolędzie nie mieli żadnych obiekcji co do naszej wiary czy coś i żeby kopertę wziąć..masakra!! Sorry, jeśli kogoś obraziłam, ale jestem wściekła..bo czemu jest winne dziecko, że jednemu z rodziców coś przedtem nie wyszło w życiu??:wściekła/y::wściekła/y:

Bartek też nie znosił leżenia na brzuszku, darł się przy tym jak opętany, przez to długo nie przewracał się z brzuszka na plecki i odwrotnie. Myślałam że późno zacznie raczkować i chodzić, ale jednak się pomyliłam i zaczął bardzo szybko :tak:
Na basen nadal chodzimy :tak:
Dyś jeszcze niestety nie został sprawdzony i nie wiem czy w tym tygodniu pójdziemy, bo idę dzisiaj z małym do lekarza. Ostatnio budził mi się ze strasznym płaczem, jakby go coś bolało, byłam pewna że to na ząbki, przedwczoraj doszedł jeszcze katar, a dziś w nocy kaszel. Idziemy sprawdzić czy to nic poważniejszego.

Co do chrztu to brak słów :szok: Naprawdę nie wiem co powiedzieć :wściekła/y:
 
Powiedzcie mi dziewczyny kiedy waszym maluchom wyszly pierwsze zęby??Bo KACPER ma 6m-cy i jeszcze nie ma,już tak długo mu wychodzą i biedny się tak meczy, caly czas się meczy, w nocy spac nie moze, ma takie biale kropeczki na dziaslach, przez to lapie wszystkie chorobska,
i jeszcze kiedy Wasze bmaluchy zaczaely siedzieć ( posadzone i gdy same się podnosiły) no i kiedy zaczely raczkować ?Musze Was trochę pomeczyć :tak::-p

U nas zęby u starszaka wyszły jak miał 4,5 miesiąca, natomiast u młodszego jak miał 6 miesięcy,
starszak siedział jak miał 6 miesięcy, młodszy też,
starszak raczkował ale na trzech "nogach" :-D - jedna noga była podwinięta pod siebie ok 9 miesiąca bardzo krótko, a później chodził za rączki, sam poszedł dzień po roku. A młodszy jeszcze nie raczkuje :confused: ale chodzi za rączki:tak:

Właśnie dziewczyny, piszcie, ja także skorzystam:-):-):-)..
Moja Maryśka nie cierpi leżeć na brzuszku..od razu wrzeszczy, jakby ją ze skóry obdzierali:-(..tak że ćwiczę z nią w pionie trzymanie główki..

Ale się wczoraj wkurzyłam..byliśmy zapisać małą do kancelarii parafialnej na chrzest w marcu..Mój Sebastian jest po rozwodzie, więc oczywiście są szopki..Ochrzczą nam ją, ale nie na zwykłej mszy chrzcielnej, tylko po innej mszy - "po cichu" - bo do tego się to sprowadza..:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:..a na kolędzie nie mieli żadnych obiekcji co do naszej wiary czy coś i żeby kopertę wziąć..masakra!! Sorry, jeśli kogoś obraziłam, ale jestem wściekła..bo czemu jest winne dziecko, że jednemu z rodziców coś przedtem nie wyszło w życiu??:wściekła/y::wściekła/y:

Moje chłopaki też nie cierpiały leżeć na brzuszku. Dopiero jak nauczyły się przekręcać z pleców na brzuszek i odwrotnie to polubiły tą pozycję.
A co do księży hm znam takie przypadki, że szkoda słów..... :baffled:

Dyś jeszcze niestety nie został sprawdzony i nie wiem czy w tym tygodniu pójdziemy, bo idę dzisiaj z małym do lekarza. Ostatnio budził mi się ze strasznym płaczem, jakby go coś bolało, byłam pewna że to na ząbki, przedwczoraj doszedł jeszcze katar, a dziś w nocy kaszel. Idziemy sprawdzić czy to nic poważniejszego.

Ollcia dużo zdrówka dla malucha od e - ciotki ;-)

Pamiętam jak pisałaś o bólu kręgosłupa, w niedzielę spotkało mnie to samo. Nie mogłam wstać z łóżka, ani się wyprostować no okropnie bolało :dry: Dziś trochę lepiej zobaczymy co będzie dalej. Przenosiłam chyba swój słodki ciężar za bardzo :sorry2:
 
Pamiętam jak pisałaś o bólu kręgosłupa, w niedzielę spotkało mnie to samo. Nie mogłam wstać z łóżka, ani się wyprostować no okropnie bolało :dry: Dziś trochę lepiej zobaczymy co będzie dalej. Przenosiłam chyba swój słodki ciężar za bardzo :sorry2:

oj współczuję, ja dostałam wtedy tabletki, zażywałam je 2 tygodnie i bóle już nie wróciły
 
hello kobitki:-D
Ja od kilku dni już bez przytulanek kibelkowych:yes: i oby tak już zostało.Wciąż mam lenia,ale pomału szykuję się do wielkich porządków,póki jeszcze ja nie będę za wielka:-D Wybaczcie,że rzadko tu bywam,ale siedzenie przy komputerze teraz mnie strasznie męczy:frown:
maxwellz tym chrztem to po prostu skandal:szok:
ollciaduzo zdrówka dla maluszka:happy2:
 
adaaaa - nasz synus dostal pierwszego zeba jak mial 6,5 miesiaca , teraz ma 3, juz sam siedzi, jak sie czegos chwyci to wstaje ale nie raczkuje -chya sobie daruje ten etap w zyciu !
 
Zaliczyłam dzisiaj pierwszy samodzielny spacer wózkiem po śniegu - masakra pchanie wózka po tej brei śnieżnej:wściekła/y::tak:..
zalezy jaki ma sie wozek - ja mialam troj kolowy sprzedalam jakiemus naiwniakowi kupilam 4 kolowy i blokuje kola i jedzie sie super ;] nie narzekam nawet jak byl lod na drodze przyktyty sniegiem tez sie fajnie jezdzilo. Mamy duze kola wiec nie mamy ciezko, a troj kolowy to :((((( co chwila sie przewracal na boki i faktycznie jezdzic bo tej brei czyli sniegu wymieszanego z blotem i z sola masakra teraz jak mowie nie narzekam !!!
 
Cześć dziewczyny:-)
Wczoraj Seba był w restauracji, gdzie zarezerwowaliśmy salę na chrzciny..na szczęście babka nie robiła żadnych problemów ze zmianą godzin na wcześniejszą porę:-)..więc luzik..:tak:
zalezy jaki ma sie wozek - ja mialam troj kolowy sprzedalam jakiemus naiwniakowi kupilam 4 kolowy i blokuje kola i jedzie sie super ;] nie narzekam nawet jak byl lod na drodze przyktyty sniegiem tez sie fajnie jezdzilo. Mamy duze kola wiec nie mamy ciezko, a troj kolowy to :((((( co chwila sie przewracal na boki i faktycznie jezdzic bo tej brei czyli sniegu wymieszanego z blotem i z sola masakra teraz jak mowie nie narzekam !!!

Kasiurek, ja mam 4 kołowy, ale kółka są średniego rozmiaru..;-) Mamy wózek firmy Bebe Confort..Jestem z niego zadowolona:-):tak:, ale wypróbuję może ten Twój patent z blokowaniem kół, może będzie lepiej??:tak::-)
Ollcia, mam nadzieję, że Bartuś ma się już lepiej?:confused::tak:
Marzenka, jak plecki?Jeszcze się nanosisz słodkiego ciężarku..:-);-)Moja terrorystka też się zaczęła domagać noszenia:baffled::szok:..
Seeya, trzymam kciuki,żeby już Cię nie brało na amory do kibelka:-):-)
 
adaaaa - nasz synus dostal pierwszego zeba jak mial 6,5 miesiaca , teraz ma 3, juz sam siedzi, jak sie czegos chwyci to wstaje ale nie raczkuje -chya sobie daruje ten etap w zyciu !

ja też myślałam że Bartek nie będzie chciał raczkować, bo wcześniej wstawał, ale pewnego dnia po prostu zaczął, wcześniej nie próbował ani nic, tylko pełzał.

Ollcia, mam nadzieję, że Bartuś ma się już lepiej?:confused::tak:

:no: byliśmy u lekarza wczoraj, Bartek jest przeziębiony, przepisała syropki, ale dziś doszedł koszmarny kaszel :baffled:


Dobrze że udało Wam się bezproblemowo załatwić zmianę godziny :tak:
 
reklama
Do góry