reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zabrze :)) Mamuski Odezwijcie Sie!

Hej dziewczynki:-) Dziękuję wszystkim:-). Mój Synuś zaliczył już wczoraj pierwszą przygodę w brzuszku, bo teściowie wyciągnęli mnie na spacer do Świerklańca i w drodze powrotnej zepsuł się nam samochód. Przyjechała laweta no i trzeba było do niej wejść...... A ciężarówce trochę ciężko...... więc ja się wdrapywałam, a teściowa mnie "wpychała" za pupę do środka. Widok komiczny, szkoda, że aparatu nie mieliśmy, a teść zbyt późno się zorientował, żeby chociaż komórką to nagrać;-)
 
reklama
Katarina fajnie, że podchodzisz do tego z humorem:tak:. Choć pewnie wtedy było to stresujace. Ja się zawsze boje, że się nam auto zepsuje jak z dziećmi jedziemy. Twoje na szczęście nie może jeszcze narzekać :-D.

Mnie weekend minął bardzo stresująco. W sobote wybraliśmy sie w końcu na poszukiwanie spacerówki. Byliśmy w Gliwicach w obu kajach. Chwała Bogu, że wzięłam małą ze sobą bo jak wybraliśmy wózki, które nam odpowiadają to po wsadzeniu małej okazało się, że na 5 wózków tylko dwa jeździły odpowiednio z obciążeniem. W tych lekkich parasolkach to normalnie nie szło podnieść przodu żeby na przykład wjechać na krawężnik. Przechlapane, mała marudziła strasznie syn sie nudził i ciągle gdzieś latał, mąż też miał dosyć tego przebierania ale przyznał mi racje, że koniecznie trzeba przymierzyć dziecko do wózka. W końcu odpuściliśmy i jeszcze przed 14 zajrzeliśmy do boćka. Ostatecznie wzięliśmy beby designe bunny+. Wózek fajny. Tylko co z tego jak okazłąo się, że po założeniu kółek nam się do bagażnika nie mieści i w praktyce waży prawie tyle co nasz x-lander :-(. W domu znowu awantura ehh... Wczoraj go wymieniłam na Espiro Magic 3. Oczywiście za dopłatą. Jest lżejszy składa się normalnie, mało miejsca zajmuje i wydaje się, że fajnie jeździ.
Chcieliśmy coś taniego ale za bardzo się nie da. A po cyrkach w Kaji wole na allegro nie kupować wózków bez przymiarki.
Cieszę się, że już mam to za sobą. Mam nadzieję, że już nie bedę musiała kupować wózków.:rofl2:
 
Klio to dobra rada, żeby na zakupy wózka jechać z dzidzią:-)A co do mojej wycieczki, to ja się akurat mało co stresowałam, tylko tyle, że byłam głodna i siku mi się chciało. No i ciągle ta myśl, że w domu obiad nie gotowy a mąż niedługo z pracy wróci.Ale zdążyłam przed jego powrotem:-)
 
Zajączka pięknego,
dyngusa mokrego,

koszyczka pełnego,
śniadania smacznego,
pisanek kolorowych,
świąt wesołych i zdrowych,
palemki ozdobnej,
owieczki modnej.
Wesołych Świąt życzy:
Bodzia i Lolo

dalmatek611bt1.gif
 
reklama
Do góry