reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zabrze :)) Mamuski Odezwijcie Sie!

Hm..nie wiem:-)..przekładamy czy sama z Bartusiem przyjedziesz?:-)
Co za pogoda!!Zima coś nie chce odpuścić..:-:)baffled:
Ja już chcę ciepełko!!!!

wiesz co, może Ty zdecyduj ;-) Ja mogę wpaść, natomiast jeśli miałybyśmy przełożyć to w przyszłym tygodniu przedpołudnia odpadają.
Co do pogody masz rację, już nie mogę patrzeć na ten śnieg :baffled: ale podobno od przyszłego tygodnia ma być już wiosna... oby!
Wczoraj byliśmy na zakupach i kupiliśmy Bartkowi buciki na wiosnę :tak:
 
reklama
Meldujee się!
Sabina,lat 21, Też jestem z Zabrza. co prawda mieszkam obecnie w niemczech ale w polsce w zabrzu mieszkam :) o nie wiedzialam że tyle nas jest..
Troszke was tu podczytuje.. jeśli chodzi o kg to powiem wam że mam 5kg wiecej niż przed ciążą także niema źle ale musze troszke zrzucić z brzuszka żeby wcisnąć sie w spodnie sprzed ciąży.
Patrycja koło dubiela mieszkasz? Ja na pokoju to kolo placu słowiańskiego.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Meldujee się!
Sabina,lat 21, Też jestem z Zabrza. co prawda mieszkam obecnie w niemczech ale w polsce w zabrzu mieszkam :) o nie wiedzialam że tyle nas jest..
Troszke was tu podczytuje.. jeśli chodzi o kg to powiem wam że mam 5kg wiecej niż przed ciążą także niema źle ale musze troszke zrzucić z brzuszka żeby wcisnąć sie w spodnie sprzed ciąży.
Patrycja koło dubiela mieszkasz? Ja na pokoju to kolo placu słowiańskiego.
MIeszkałam kiedyś blisko pl. słowiańskiego teraz bliżej parku mieszkam...
 
Maxwell, mam dwie sprawy ;-)
Pierwsza - straasznie mi głupio, ale odpadamy w tym tygodniu. Bartek złapał straszny katar. Co prawda narazie to tylko katar, ale nie chcemy narażać Marysieńki.
Druga - mój mężowy wczoraj na siatkówce wybił sobie staw skokowy i siedzi w domu na L4 więc w przyszłym tygodniu mam jednak autko do dyspozycji cały czas, czyli ranki jednak też będą mi pasowały.

To może poczekamy aż mój młody wyjdzie z katarku, Marzenka będzie miała czas i wtedy wypijemy w końcu razem kawkę?
 
Meldujee się!
Sabina,lat 21, Też jestem z Zabrza. co prawda mieszkam obecnie w niemczech ale w polsce w zabrzu mieszkam :) o nie wiedzialam że tyle nas jest..
Troszke was tu podczytuje.. jeśli chodzi o kg to powiem wam że mam 5kg wiecej niż przed ciążą także niema źle ale musze troszke zrzucić z brzuszka żeby wcisnąć sie w spodnie sprzed ciąży.
Patrycja koło dubiela mieszkasz? Ja na pokoju to kolo placu słowiańskiego.
Witaj Sabina:-), miło widzieć kolejną "duszyczkę" zabrzańską:tak::-D..
Maxwell, mam dwie sprawy ;-)
Pierwsza - straasznie mi głupio, ale odpadamy w tym tygodniu. Bartek złapał straszny katar. Co prawda narazie to tylko katar, ale nie chcemy narażać Marysieńki.
Druga - mój mężowy wczoraj na siatkówce wybił sobie staw skokowy i siedzi w domu na L4 więc w przyszłym tygodniu mam jednak autko do dyspozycji cały czas, czyli ranki jednak też będą mi pasowały.

To może poczekamy aż mój młody wyjdzie z katarku, Marzenka będzie miała czas i wtedy wypijemy w końcu razem kawkę?
Ollcia, nie ma sprawy:-)..od czwartku idzie ładna pogoda, to i łatwiej będzie się poruszać i te nasze wszystkie dołki i humorki może przejdą:-)..Biedny ten Twój mężowy..kuruj go, żeby na Waszą Rocznicę był w 100% sprawny;-):cool2::-D..a może i inne mamuśki dołączą??:confused::-)
 
Hej kobietki!
Oj ta zima mogłaby już odpuścić :tak: Może w końcu pójdzie jak ze starszakiem utopimy Marzannę w Bytomce? :confused: U nas nudy i w końcu przebijają nam górne jedynki, no i marudzenia przy tym co nie miara.:baffled:

Ollcia dużo zdrówka dla twoich chłopaków i niech się kurują. :-D
 
Witam!
my dzis nie spimy chyba od 5 ale ja poszlam spac o dziwo o 21 wiec jestem wyspana, mały juz w coraz lepszym stanie tylko skubaniec sie za raczkowanie nie chce brac i koniec, klade go na brzuszek to zaraz fika na plecy,wczoraj rozmawialam z siostra cioteczną i jej prawie roczna coreczka to samo, teraz uczy sie chodzic to dopiero za raczki sie beirze :)ale ja i moj tez nie raczkowalismy wiec on moze tez nie bedzie.
co do spotania mu bysmy byoli chetni tylko powiedzcie gdzie i kiedy ,chodz nie obiecujemy,ze bedziemy na pewno, bo ja nie mam prawka i bede musiala jechac albo autobusem albo taxi, a z wozkiem to ciezko, bo ja mam problem ze skladaniem go wiec, jak juz wolalabym autobus, w ogole chyba kupie sobie chuste akurat na wiosne bo wkurza mnie ten wozek czesto.

OLcia duzo zdrowia dla Twoich męzczyzn :)
 
adaa no moj tez raczkować nie chce -pełzac a i proszę wstawać tez ale raczkowanie nieeee .
co do zimy to mam jej powli dosc Nataniela chyba cos bierze bo rano mial katarek ale teraz juz nie ma wiec nie wiem hmmmmm
co do spotkania to gdzie preferujecie bardziej ? Ale my to tylko albo z samego rana w tygodniu lub w wekendy o ktorej badź - ja do pracy chodze od 12 do 18
 
Hej Dziewczyny!!:-)
Chyba w końcu robi się ciepełko!!:tak::-D Nareszcie!!! Od razu humor mi się poprawił, bo normalnie od tego ciągłego zimna i śniegu to już w jakąś deprechę powoli wpadałam..:-(
Co do spotkania - ja zapraszałam do siebie:-)..I zaproszenie nadal aktualne..Tylko teraz czekamy, aż Ollcia wykuruje swoich facetów:-)..Co do dni - mi pasuje zawsze w tygodniu, od rana, do godziny gdzieś tak 15.00:tak:
Pozdrowienia:-D
 
reklama
no i Bartek dostał antybiotyk :dry: nic wielkiego się nie dzieje, tylko ten katar taki zalegający, gęsty i ropny, no i pediatra powiedziała że lepiej wziąć antybiotyk aby niżej nie zeszło.
No a spotkanko tak jak Maxwell pisała miało być u niej, myslę że w przyszłym tygodniu będzie już ok, tylko tak pod koniec tygodnia lepiej.
Teraz to i na spacerkach będzie można się spotykać jak się już tak fajnie robi :tak: my z Maxwell i Marzenką już raz spotkanie zaliczyłyśmy, ale Marysieńka była wtedy jeszcze w brzusiu.
 
Do góry