reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabrze :)) Mamuski Odezwijcie Sie!

Hm..nie wiem:-)..przekładamy czy sama z Bartusiem przyjedziesz?:-)
Co za pogoda!!Zima coś nie chce odpuścić..:-:)baffled:
Ja już chcę ciepełko!!!!

wiesz co, może Ty zdecyduj ;-) Ja mogę wpaść, natomiast jeśli miałybyśmy przełożyć to w przyszłym tygodniu przedpołudnia odpadają.
Co do pogody masz rację, już nie mogę patrzeć na ten śnieg :baffled: ale podobno od przyszłego tygodnia ma być już wiosna... oby!
Wczoraj byliśmy na zakupach i kupiliśmy Bartkowi buciki na wiosnę :tak:
 
reklama
Meldujee się!
Sabina,lat 21, Też jestem z Zabrza. co prawda mieszkam obecnie w niemczech ale w polsce w zabrzu mieszkam :) o nie wiedzialam że tyle nas jest..
Troszke was tu podczytuje.. jeśli chodzi o kg to powiem wam że mam 5kg wiecej niż przed ciążą także niema źle ale musze troszke zrzucić z brzuszka żeby wcisnąć sie w spodnie sprzed ciąży.
Patrycja koło dubiela mieszkasz? Ja na pokoju to kolo placu słowiańskiego.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Meldujee się!
Sabina,lat 21, Też jestem z Zabrza. co prawda mieszkam obecnie w niemczech ale w polsce w zabrzu mieszkam :) o nie wiedzialam że tyle nas jest..
Troszke was tu podczytuje.. jeśli chodzi o kg to powiem wam że mam 5kg wiecej niż przed ciążą także niema źle ale musze troszke zrzucić z brzuszka żeby wcisnąć sie w spodnie sprzed ciąży.
Patrycja koło dubiela mieszkasz? Ja na pokoju to kolo placu słowiańskiego.
MIeszkałam kiedyś blisko pl. słowiańskiego teraz bliżej parku mieszkam...
 
Maxwell, mam dwie sprawy ;-)
Pierwsza - straasznie mi głupio, ale odpadamy w tym tygodniu. Bartek złapał straszny katar. Co prawda narazie to tylko katar, ale nie chcemy narażać Marysieńki.
Druga - mój mężowy wczoraj na siatkówce wybił sobie staw skokowy i siedzi w domu na L4 więc w przyszłym tygodniu mam jednak autko do dyspozycji cały czas, czyli ranki jednak też będą mi pasowały.

To może poczekamy aż mój młody wyjdzie z katarku, Marzenka będzie miała czas i wtedy wypijemy w końcu razem kawkę?
 
Meldujee się!
Sabina,lat 21, Też jestem z Zabrza. co prawda mieszkam obecnie w niemczech ale w polsce w zabrzu mieszkam :) o nie wiedzialam że tyle nas jest..
Troszke was tu podczytuje.. jeśli chodzi o kg to powiem wam że mam 5kg wiecej niż przed ciążą także niema źle ale musze troszke zrzucić z brzuszka żeby wcisnąć sie w spodnie sprzed ciąży.
Patrycja koło dubiela mieszkasz? Ja na pokoju to kolo placu słowiańskiego.
Witaj Sabina:-), miło widzieć kolejną "duszyczkę" zabrzańską:tak::-D..
Maxwell, mam dwie sprawy ;-)
Pierwsza - straasznie mi głupio, ale odpadamy w tym tygodniu. Bartek złapał straszny katar. Co prawda narazie to tylko katar, ale nie chcemy narażać Marysieńki.
Druga - mój mężowy wczoraj na siatkówce wybił sobie staw skokowy i siedzi w domu na L4 więc w przyszłym tygodniu mam jednak autko do dyspozycji cały czas, czyli ranki jednak też będą mi pasowały.

To może poczekamy aż mój młody wyjdzie z katarku, Marzenka będzie miała czas i wtedy wypijemy w końcu razem kawkę?
Ollcia, nie ma sprawy:-)..od czwartku idzie ładna pogoda, to i łatwiej będzie się poruszać i te nasze wszystkie dołki i humorki może przejdą:-)..Biedny ten Twój mężowy..kuruj go, żeby na Waszą Rocznicę był w 100% sprawny;-):cool2::-D..a może i inne mamuśki dołączą??:confused::-)
 
Hej kobietki!
Oj ta zima mogłaby już odpuścić :tak: Może w końcu pójdzie jak ze starszakiem utopimy Marzannę w Bytomce? :confused: U nas nudy i w końcu przebijają nam górne jedynki, no i marudzenia przy tym co nie miara.:baffled:

Ollcia dużo zdrówka dla twoich chłopaków i niech się kurują. :-D
 
Witam!
my dzis nie spimy chyba od 5 ale ja poszlam spac o dziwo o 21 wiec jestem wyspana, mały juz w coraz lepszym stanie tylko skubaniec sie za raczkowanie nie chce brac i koniec, klade go na brzuszek to zaraz fika na plecy,wczoraj rozmawialam z siostra cioteczną i jej prawie roczna coreczka to samo, teraz uczy sie chodzic to dopiero za raczki sie beirze :)ale ja i moj tez nie raczkowalismy wiec on moze tez nie bedzie.
co do spotania mu bysmy byoli chetni tylko powiedzcie gdzie i kiedy ,chodz nie obiecujemy,ze bedziemy na pewno, bo ja nie mam prawka i bede musiala jechac albo autobusem albo taxi, a z wozkiem to ciezko, bo ja mam problem ze skladaniem go wiec, jak juz wolalabym autobus, w ogole chyba kupie sobie chuste akurat na wiosne bo wkurza mnie ten wozek czesto.

OLcia duzo zdrowia dla Twoich męzczyzn :)
 
adaa no moj tez raczkować nie chce -pełzac a i proszę wstawać tez ale raczkowanie nieeee .
co do zimy to mam jej powli dosc Nataniela chyba cos bierze bo rano mial katarek ale teraz juz nie ma wiec nie wiem hmmmmm
co do spotkania to gdzie preferujecie bardziej ? Ale my to tylko albo z samego rana w tygodniu lub w wekendy o ktorej badź - ja do pracy chodze od 12 do 18
 
Hej Dziewczyny!!:-)
Chyba w końcu robi się ciepełko!!:tak::-D Nareszcie!!! Od razu humor mi się poprawił, bo normalnie od tego ciągłego zimna i śniegu to już w jakąś deprechę powoli wpadałam..:-(
Co do spotkania - ja zapraszałam do siebie:-)..I zaproszenie nadal aktualne..Tylko teraz czekamy, aż Ollcia wykuruje swoich facetów:-)..Co do dni - mi pasuje zawsze w tygodniu, od rana, do godziny gdzieś tak 15.00:tak:
Pozdrowienia:-D
 
reklama
no i Bartek dostał antybiotyk :dry: nic wielkiego się nie dzieje, tylko ten katar taki zalegający, gęsty i ropny, no i pediatra powiedziała że lepiej wziąć antybiotyk aby niżej nie zeszło.
No a spotkanko tak jak Maxwell pisała miało być u niej, myslę że w przyszłym tygodniu będzie już ok, tylko tak pod koniec tygodnia lepiej.
Teraz to i na spacerkach będzie można się spotykać jak się już tak fajnie robi :tak: my z Maxwell i Marzenką już raz spotkanie zaliczyłyśmy, ale Marysieńka była wtedy jeszcze w brzusiu.
 
Do góry