zabobony , przesądy i wrózenie płci z kształtu brzucha

[Groch]

wchodzisz w ustawienia, potem ustaw sygnature i w takie wolne okienko kopiujesz to co ci napisalo w odliczaniu-adres, tylko zapomnialam w jakim formacie... cos "BBcode"?? jakos tak

 

[_Roszpunka_]

wyszło....
dziękuję bardzo....

 

[asienka_r]

My z mężem bardzo chcemy synka, ale najpierw wybraliśmy imię dla córki. :-) Nie mogliśmy się na żadne imię męski zdecydować zdecydować:-). Zobaczymy, na razie z wcześnie, żeby mówić o płci. USG mam dopiero w czerwcu, ale mam nadzieję, że dzidzia nie będzie się odwracać od mamy i taty:-). Najważniejsze jednak, żeby było zdrowe.

 

[_Roszpunka_]

oewnie że to jest najważniejsze....
hhehe fajny sposób.....
w sumie my mamy imię dla chłopca...
o ile mi się nie odwidzi i nie zmienię na inne...
a kiedy będziesz wiedziała co masz??

 

[rubi]

hej!

w pierwszej ciazy bylam wewnetrznie przekonana ze bedziemy miec dziewczynke... co prawda smaki mialam pomieszane (uwaga - jak ktos wrazliwy niech nie czyta dalej....: w tlusty czwartek popijalam paczki... woda z ogorkow kiszonych - smakowalo mi ;-) ). z ludowych testow wychodzilo ze powinna byc dziewczynka a lekarz na usg wypatrzyl Jaska i Jasiek sie urodzil...
teraz wydaje mi sie ze bedzie chlopak, z ludowych wyliczanek wychodzi ze bedzie dziewczynka a na usg ide w sobote wiec jak sie dzidzia odpowiednio ustawi to bede wiedziala wiecej niz teraz ;-)

co do tych ludowych przesadow to jakos nie potrafie dopatrzec sie zwiazku plci mojego nienarodzonego dziecka z... kolorem wlosow mojej mamy, tyciem meza czy tez moim wiekiem i miesiacem poczecia... niemniej jednak zabawa jest fajna poki sie czlowiek za bardzo nie nastawi psychicznie bo rozczarowania bywaja przykre ;-/

pozdrawiam

 

[_Roszpunka_]

wsumie ja ostatnio zagryzałam [pączka kiełbasą ale u mnie to norma;-)
w grudniu kiedy jeszcze nie byłam w ciąży jadłam naleśnika z czekoladą i parówką w środku
teraz nie mogę patrzeć na parówki bo kojarzą mi się z piersiami krowy i od razu mnie mdli...

teraz nie wiem na co mam ochorę bo dopóki nie zaczęło mnie mdlić od wszystkiego... jadłam co podeszło mi pod rękkę

 

[sarna24]

Witaj!
To bardzo interesujace,co proponujesz.Fakt,ze podchodze do tego z lekkim przymrozeniem oka nie hamuje jednak mojej ciekawosci:-)
Urodzilam sie 2 lipca 81 roku,dzidzius zostal poczety w lutym tego roku.Z niecierpliwoscia czekam na odpowiedz!

 

[asienka_r]

oewnie że to jest najważniejsze....
hhehe fajny sposób.....
w sumie my mamy imię dla chłopca...
o ile mi się nie odwidzi i nie zmienię na inne...
a kiedy będziesz wiedziała co masz??

Dopiero 2 czerwca niestety:-(. My już tez wybraliśmy:-), ale na razie nie powiem jakie.

Ja tam nie wierzę w te żadne przesądy, zobaczymy.

 

[_Roszpunka_]

a tak nie czujesz od siebie?? ja cały czas czuję że to synek będzie:-)
choć mój facet mówi że on czuje że dziewczynka... hehe ale to kobieca intuicja podobno jest niezawodna
2 czerwca... to ja pewnie będę wiedxziasła dopiero w lipcu:-(

 

[asienka_r]

Ja czuję, że to syn:-):-), ale nie chcę się nastawiać zbytnio. Nie miałam jakichś szczególnych objawów, kilka razy tylko wymiotowałam, odrzuciło mnie na jakiś czas od czekolady, do obiadu najczęściej jadłam ogórki konserwowe:-):-), mięso też mi nie wchodziło. Ja mam w czerwcu USG, bo mieszkamy na razie z mężem w Irlandii, i tu trochę się czeka na wizytę w szpitalu, a tak to już słyszałam silne bicie mojego maleństwa i myślę, że to syn. Chociaż cera mi się bardzo zepsuła, a przesąd mówi, że dziewczynka odbiera urodę. :-):-):-).