reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ząbkowanie

Mój synek też miewa chrypkę po takim płaczu. Rozumiem Cię, bo u nas praktycznie ciągle jest ciężko. Jak mamy jeden dzień i noc fajne to potem kilka dni dramatu... Zaczęłam odliczać do skończenia 3 roku życia, bo wtedy skończy się ząbkowanie, regresy snu i skoki i powinno być lżej 😂 A przynajmniej tak się pocieszam i łatwiej mi mijają dzień za dniem.

Potem ma 13 lat i jednak dochodzisz do wniosku, że już lepiej niech ząbkuje 😂
 
reklama
Czesc. Podlacze sie pod post. Przechodzimy zabkowanie. Gorne jedynki, czworki i chyba dwojki na raz. U nas od tygodnia placz w nocy. Dentinox nie pomaga, przeciwbolowe tez nie. Dodatkowo kolo czworki zrobila sie plesniawka/ afta. Peditara kazala psikac sprayem z jonami srebra... Nie pomaga. Ile u Ciebie trwalo to w nocy? U nas nosilismy 3h w nocy bo nie dalo sie jej odlozyc. Od plakania ma juz zachrypniete gardlo... Moze sprobujemy z tym dentoseptem.
Oj z dolnymi to około 2 tygodni albo dłużej. Na razie na górze wygląda to tak. Nie jestem pewna czy to pękło dziąsło czy to perła epsteina. Dalej popłakuje przez sen chociaż rzadziej, w dzień słabo śpi, ale tak to ma dobry humor, tylko ma słabszy apetyt. Jedynki póki co ani widu ani słychu. Niby są, ale nie wychodzą. Dentosept A dla dzieci jest super. Użyłam na moją aftę i nieźle znieczula a chyba nie zawiera lidokainy :D Nie wiem co tam tak znieczula, ale psiknęłam sobie przez przypadek na język to połowy języka nie czułam, więc przerzuciłam się na Dentodept zamiast Dentinoxu :D
IMG_7439.jpeg
 
Oj z dolnymi to około 2 tygodni albo dłużej. Na razie na górze wygląda to tak. Nie jestem pewna czy to pękło dziąsło czy to perła epsteina. Dalej popłakuje przez sen chociaż rzadziej, w dzień słabo śpi, ale tak to ma dobry humor, tylko ma słabszy apetyt. Jedynki póki co ani widu ani słychu. Niby są, ale nie wychodzą. Dentosept A dla dzieci jest super. Użyłam na moją aftę i nieźle znieczula a chyba nie zawiera lidokainy :D Nie wiem co tam tak znieczula, ale psiknęłam sobie przez przypadek na język to połowy języka nie czułam, więc przerzuciłam się na Dentodept zamiast Dentinoxu :D
Zobacz załącznik 1682501

U nas to tak wygląda już z 2-3 miesiące a zębów poza dolnymi jedynkami nadal brak 😂
 
Mój synek też miewa chrypkę po takim płaczu. Rozumiem Cię, bo u nas praktycznie ciągle jest ciężko. Jak mamy jeden dzień i noc fajne to potem kilka dni dramatu... Zaczęłam odliczać do skończenia 3 roku życia, bo wtedy skończy się ząbkowanie, regresy snu i skoki i powinno być lżej 😂 A przynajmniej tak się pocieszam i łatwiej mi mijają dzień za dniem.
A ja sie coraz czesciej zastanawiam czy ja sobie po prostu nie radze.... U nas od 14 mcy ciagle cos. Brzuszek, regresy snu teraz zeby/ plesniawki i nie wiadomo co...
 
A ja sie coraz czesciej zastanawiam czy ja sobie po prostu nie radze.... U nas od 14 mcy ciagle cos. Brzuszek, regresy snu teraz zeby/ plesniawki i nie wiadomo co...
Nie :)
W sensie nie jest tak. Spokojnie. Robisz tyle, ile możesz.
Ja mam wrazenie, że jestem najgorszą matką świata. Nie widzę dzieci dookola, ktore robilyby takie cyrki na spacerach jak moj. Pomimo tego, ze ma granice jasno ustalone to ten typ co będzie leżal na srodku marketu jak mu się na coś nie pozwoli. W efekcie biorę pod pachę, bo mogę stac 10m i mu mowić i tłumaczyć i nic 😂

Ale to tylko wrażenie. Wszystkie mamy podobnie :)
 
reklama
A ja sie coraz czesciej zastanawiam czy ja sobie po prostu nie radze.... U nas od 14 mcy ciagle cos. Brzuszek, regresy snu teraz zeby/ plesniawki i nie wiadomo co...
Też mam takie emocje, to chyba normalne. U nas też ciągle coś od urodzenia. Mam wrażenie, że to po prostu ja za bardzo przeżywam przy 2 dziecku niż przy 1. Przy 1 nie ogarniałam do końca to i tak się nie przejmowałam. Wtedy pewnie było tak samo, ale ja miałam inne nastawienie, a teraz przejmuję się wszystkim 😅
 
Do góry