reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Ząbkowanie

reklama
U nas dziąsło było mocno napuchnięte przez 3 miesiące, a jak się ząb przebił to od razu wyszedł w połowie 😅 Teraz tak samo jest z kolejną jedynką u góry, oby poszło szybciej niż w 3 miesiące 😂
To rzeczywiście długo… Ja mam wrażenie, że górne jedynki zaczęły iść tak od grudnia mniej więcej, potem się zatrzymało i nagle zaczęla iść prawa dwójka. Jak dwójka się przebiła to od razu następnego dnia druga dwójka i po kilku dniach obydwie górne jedynki 🙈 Córka aż takie kropki jakby krwi miała pod dziąsłem przy każdym zębie. Budzenie się z krzykiem w nocy, mało jadła i te sprawy :(
 
Jak wygladaly nocki podczas tych 7 dni?
Zasypiać nie chciała mimo zmęczenia, płakała. Jak już zasnęła to budziła się często z płaczem przez sen, spała i jakby płakała śpiąc, a co najmniej raz w nocy budziła się z takim krzykiem. Nie chciała wtedy jeść ani smoczka tylko krzyczała, dawałam wtedy paracetamol i udawało jej się po tym zasypiać do rana. W ciągu dnia marudzenie, płacz z bólu jak krzywo ugryzła gryzak :( Ulewała więcej, zielona kupa i brak apetytu jakiegoś większego.
 
Jak patrzyłam jak się męczyła teraz to wolałabym żeby nadal miała 2 😭 Niby z głowy, ale jednak 4 naraz w ciągu 7 dni to jest męczarnia dla takiego maluszka. I dla mnie 🤡

No nie wiem, bo mu idą jednocześnie 1, 2 i 4 na górze, jedna już jest niby blisko, blisko ale cały czas nie i od listopada są w nocy płacze i histerie, noszenie, bujanie, a do roboty trzeba rano wstać :D
 
No nie wiem, bo mu idą jednocześnie 1, 2 i 4 na górze, jedna już jest niby blisko, blisko ale cały czas nie i od listopada są w nocy płacze i histerie, noszenie, bujanie, a do roboty trzeba rano wstać :D
Ojej, no tak, w sumie racja, że jak idą długo to też mogą potem iść wszystkie za jednym zamachem. Znam te płacze i histerie aż za dobrze, a u nas szybko poszło. Mam nadzieję, że u Was koniec tej gehenny już blisko!
 
No nie wiem, bo mu idą jednocześnie 1, 2 i 4 na górze, jedna już jest niby blisko, blisko ale cały czas nie i od listopada są w nocy płacze i histerie, noszenie, bujanie, a do roboty trzeba rano wstać :D
A w dzien jak sie zachowuje? To faktycznie dlugo to trwa. No wlasnie, a do roboty trzeba wstac...
 
A w dzien jak sie zachowuje? To faktycznie dlugo to trwa. No wlasnie, a do roboty trzeba wstac...

W dzień jest trochę lepiej bo da się go czymś zająć :) książki, zabawki, spacer, śpi w sumie też w miarę ok bo 2 razy po 1.5h - no ale nocki są tragiczne, nawet cycuś nie pomaga :)
 
To rzeczywiście długo… Ja mam wrażenie, że górne jedynki zaczęły iść tak od grudnia mniej więcej, potem się zatrzymało i nagle zaczęla iść prawa dwójka. Jak dwójka się przebiła to od razu następnego dnia druga dwójka i po kilku dniach obydwie górne jedynki 🙈 Córka aż takie kropki jakby krwi miała pod dziąsłem przy każdym zębie. Budzenie się z krzykiem w nocy, mało jadła i te sprawy :(
U nas było dużo płaczu i histerii w dzień, ciągle chciał na ręce, nic go nie interesowało, a dodatkowo jak dorwał coś twardszego to aż się trząsł podczas gryzienia. Leki na niego pięknie działały, ale nie mogłam podawać ciągle, więc przeszliśmy masakrę 😂 Teraz jest lepiej, chociaż nadal dni do łatwych nie należą.

Spanie u nas od zawsze jest kiepskie. Jak mamy poprawę to tylko na kilka dni, więc ząbkowanie tutaj nic nie zmienia. A i tak uważam, że nocki są łatwiejsze niż dni z marudzącym, wiecznie znudzonym i złym bobasem 😂
 
reklama
Ale u nas jednak mała aktualizacja - dwa nowe zęby u góry jedna jedynka, a z drugiej strony dwójka 🤣🤣🤣
 
reklama
Do góry