U mnie niestety bez zmian - Magda nie pozwala sobie NIC do paszczy wsadzić. Czasem mi się udaje po prostu palcem zwilżonym wodą przejechać i tyle. Ale może to kwestia "smaku". Może jak pastę kupię to polubi???? Muszę coś zrobić, bo to tragedia jest. Mam obawy że u dentysty w przyszłości będzie masakra.
reklama
Kotek07
mamy czerwcowe 2007
Szopka to nam się dzieci dobrały;-), u nas też mycie zębów to masakra. Czasami daję Laurze szczoteczkę i sama pojeździ ale trwa to góra minutę, a z pastą nie ma szans (też mamy elmex junior) . Nie wiem co robić nie chcę jej zniechęcić, więc codziennie daję jej szczoteczkę żeby się z nią oswoiła może to coś pomoże?
No niestety szczoteczka nie jest atrakcyjnym obiektem do zabawy dla Czarka, owszem może sobie nią pobębnić w coś, albo porzucać ale w żadnym wypadku sam nie włoży do buzi. Na razie robię krótkie przymusowe mycie i mam nadzieję że się wkrótce przyzwyczai. ( no będzie musiał, bo matka nie odpuści)
elmaluszek
Amelkowo-Kesiowa mamusia
- Dołączył(a)
- 18 Luty 2008
- Postów
- 1 816
U nas dziewiąty ząbeczek.Dolna lewa czworeczkaJakos poszlo w miare bezproblemowo i nawet jadla ladnie.Ale wychodzila nam poltora miesiaca chyba:-)
reklama
Podziel się: