reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabkowanie czyli zeby, zabki, zabeczki!!!

Prawda jest taka, że oszaleć można z tymi radami:szok: Jeśłi coś na nasze dzieci działa to to stosujmy. Napewno żel łagodniejszy od Paracetamolu a jeśłi przynosi ulgę to czegóż więcej chcieć:confused: No i Wiola ma rację, zele ( a przynajmniej nie te) nie są do d... :-) Wiolka, dobre, dobre:-):-)
 
reklama
:) do d. nie sa napewno, a daja ulge, nawet jesli na krotko.
Agar - Zamiast paracetamolu dawalabym viburcol, jest ziolowy i nawet na ulotce napisane ze przy zabkowaniu pomaga. Ja jeszcze nie musialam podawac, tak zle nie bylo zeby Julinek nie mogl przez zabki spac, ale jezeli mialaby takie problemy to napewno bym viburcol zastosowala.
 
U nas nocki zawsze były pracowite, bo co 2 godzinki papu (ssie całkiem ładnie i sporo) ale teraz to istny koszmar, budzi się co godzinę i to z płaczem, no właściwie się nie budzi tylko płacze z zamkniętymi oczkami a po dziąsłach jeździ wtedy piąstką jak oszalały. Smarowanie żelem nie przynosi skutku muszę chyba wyprubować viburcol, bo oszaleję. Idą idą te zębalki ale jakoś wyjść nie umią.
 
ja u Oliwierka nie stosuje żelów bo prawda jest taka że mu nie pomagaja :wściekła/y: :wściekła/y: jak jest bardzo marudny i widze że bardzo o boli i spac nie umie to daje mu właśnie viburcol i zazwyczaj pomaga a tak w dzień radzimy sobie gryzakami ale koniecznie musze byc bardzo zimne z lodówki najlepiej :tak:
a ja usłyszałam od pediatry że te żele przenikają przez dziąsła i niszczą dzieciaczkom szkliwo na ząbkach jaki jest tego efekt potem wiadomo.
tyle powiedziała mi lekarka ale ciężko nie podac czegoś maleństwu skoro cierpi a żel mu np pomaga wiem że gdyby Olisiowi pomagał to tez napewno czasami bym go zastosowała
 
Kamilko ja stosowałam u dzieci i mają zdrowe ząbki choć pewnie prawdy cos w tym jest ,ale każdy lekarz co innego mówi dlatego ja podchodzę do każdej rady z dystansem i staram się wyczuwać co będzie dobre dal dzieci a co nie.Z Adą tak goniłam z byle pierdółką choć teraz też jestem przeczulona to staram radzić sobie sama bo i lekarz mi kiedyś powiedział że po co do niego przychodzę ,bo tak zrobię tak jak on by to polecił .
 
Megi u nas tak samo z tym płaczem przez sen. Pochlipie sobie troszkę i śþi dalej, tak więc nawet nie wstaje. NO i na szczęście nie co godzinę tylko raz na jakiś czas a i nie codziennie. Współczuję, bidulek Michaś męczy s ię napewno i a Ty przy nim tak samo:zawstydzona/y:
 
U nas nocki też nieprzespane (pisałam o tym wcześniej), ale to chyba nie przez ząbki, ale przez brzuszek. Nie urozmaicam mu jedzonka, je troszeczkę marchewki albo jabłuszka, ale wije się przez sen niesamowicie i to tego płacze. Tej nocy dałam mu dwa razy olej koperkowy i było lepiej. Czyżby kolki wróciły? Od jutra nie daję mu nic ze słoiczka i zobaczę czy to pomoże. Oby, bo nie mam już siły.
 
Oj szkoda ,szkoda...Biedne Maluchy...Zuzinek z ząbkami też walczy-nie jest najgorzej ale jednak marudna jest...I wiecie ,głupio to zabrzmi,ale najlepszym lekarstwem na swędzenie jest ...mama...Napradę...Mario smaruje dziąsełka Calgelem,nosi na rękach,dziś nawet Vibrucol poszedł w ruch ale...I tak jest płacz.A u mnie na rękach od razu spokój...Ale niestey tylko na rękach lub bliziutko wtulona...Inaczej ryk...A tu jeszcze tyle ząbków przed nami...
 
reklama
Kocia-a ja bym chciała, żeby moje dziecię lubiło się tak do mnie przytulić, tylko do mnie, niestety on jakiś "dziki".... a juz jak pada na nos to się do każdego przytuli..... może ja jakaś wyrodna matka i nie wychowałam?:-(
 
Do góry