U mnie królują gry muzyczne. Takie zabawy najszybciej trafiają do mojego dziecka. Ostatnio bawimy w naśladowanie tego co leci z głośnika. Dziecko musi przyjąć pozycję do muzyki. Gdy maluch prawidłowo odgadnie zagadkę, wówczas to rodzic musi wykonać takie samo zadanie. Tyle zabawy dawno nie miałam
Pomysł był genialny, znalazłam go na stronie kolorowe-kredki.pl. Są tam jeszcze inne pomysły na zabawy, matematyczne i plastyczne. Muszę je niedługo przetestować. Gdy to zrobimy, wówczas podzielimy się wrażeniami.
reklama
Aestima
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Marzec 2010
- Postów
- 7 404
Zabawa dzięki której mam dziecko z głowy- robimy kulkę lub placuszek z ciastoliny i żlobimy- w kulce ołówkiem, kredką czy zatyczką od pisaka- dziurki, w placuszku kredą wyciskamy oczy, nosek, włoski i usta:-) Jak zrobię duuużą kulę, to z 10 minut dziurkuje i mam wolne

Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
to chyba zaryzykuję i kupię ciastolinę..... może nie zje całej na raz 

kasiawilde
Fanka BB :)
u nas ciastolina też teraz na topie
Kubi dostał od chrzestnego taki zestaw z wyciskarką, foremkami itp i jak zasiadamy do zabawy to godzinka nam zlatuje... przeraził mnie bo po pierwszym wieczorze z ciastoliną obudził się po 5 z rana i od razu chciał się nią bawić!
poza tym pachnie jak dla mnie smakowicie i Kubi też czasem chce spróbować, ale 'nie wolno' zostało zaakceptowane
Madzioolka kupuj!
poza tym pachnie jak dla mnie smakowicie i Kubi też czasem chce spróbować, ale 'nie wolno' zostało zaakceptowane
u mnie ciastolina też już od dawna robi furorę, chociaż na początku oczywiście były problemy z wytłumaczeniem, że to nie jedzenie
a poza piosenkami (kolekcja płyt jest już całkiem pokaźna) i „tańcem” staram się od czasu do czasu urozmaicić zabawę jakimiś innymi plastycznymi zabawami – farbkami (chociaż zazwyczaj lądują one na wszystkim, tylko nie na kartce
) albo kredkami (jak macie drukarkę, to polecam darmowe kolorowanki do druku, bo zawsze można szybko znaleźć małemu zajęcie, kiedy akurat brak inwencji) i ewentualnie jakieś aplikacje na tablecie, ale to sporadycznie, żeby za bardzo nie przyzwyczajać dziecka do „elektronicznych rozrywek”
Emi coraz więcej 'gotuje' i ja na coraz więcej jej pozwalam, np. w kuchni jak gotuję obiad, Emi ma miseczki, łyżeczki, noże (plastikowe oczywiście;-)) i gotuje razem ze mną, 'odżałowałam' jej 1opak. listka laurowego i ziela angielskiego, ząbki czosnku, kilka sztuk makaronu i gotuje zupkę, miesza, przekada z miski do miski, karmi misie i jest zabawa
kupiłam też plastikowe warzywa do krojenia
ale jednak prawdziwe 'rzeczy' wygrywają, więc ostatnio nawet pieczarki skubała, 'kroiła'.
często bawimy się w doktora, mamy plasterki i Emi zakleja lalkom bolące kończyny i jeździ z nimi do szpitala
jest też większe zainteresowanie klockami.
i co jakiś czas farbki w użyciu, wczoraj np robiłyśmy budkę/domek dla ptaszków z roli od papieru toaletowego, Emi pobazgrała (ja poprawiłam) farbkami, daszek, drzwiczki i budka gotowa, zamieszkał w niej... piesek
i w biedrze kiedyś kupiłam mały zestaw do pomalowania (to chyba kotek na nim jest hihi) z farbkami i Emi wczoraj też malowała, dziś postawimy na półeczkę:-)
co tam u Was na topie?


często bawimy się w doktora, mamy plasterki i Emi zakleja lalkom bolące kończyny i jeździ z nimi do szpitala

jest też większe zainteresowanie klockami.
i co jakiś czas farbki w użyciu, wczoraj np robiłyśmy budkę/domek dla ptaszków z roli od papieru toaletowego, Emi pobazgrała (ja poprawiłam) farbkami, daszek, drzwiczki i budka gotowa, zamieszkał w niej... piesek

co tam u Was na topie?
Ostatnia edycja:
kati pozwalam sobie przekleić kawałego Twojego posta tutaj;-)
tak czytam mój poprzedni wpis z końcówki maja i... u nas nie wiele się zmieniło... Nadal gotowanie na pierwszym miejscu i mimo iż potem mam trochę (!) sprzątania, to olewam to, Emi świetnie się bawi, nawet do piaskownicy bierze swoje wiaderko z wypełnionymi po brzegi filiżankami i dzbanuszkami;-)
tak jak u Was kati duuużo czytam, rysujemy (kredki, flamastry, kreda, farby-mniej), naklejki, prawie zerowe zainteresowanie lalkami (tu nie ubolewam;-)), niestety też i domkiem dla lalek (nie wiem czy nie schować domka na parę m-cy?), słuchamy muzyki, krótkich bajek (słuchowisk), układamy puzzle, domino, bawimy się figurkami...
także chyba też cały czas to samo...
Dziewczyny w co się aktualnie bawicie z dzieciakami?
My urządzamy wyścigi samochodowe (mój M. kraksy i potem jadą do pana mechanika i naprawiają ;-)) czytamy dużo, rysujemy, malujemy farbkami(o zgrozo wszystko do prania), bawimy sie ludzikami i misiami w dom, tańczymy i śpiewamy, teraz zaczęłam robić autka z rolek po papierze toaletowym no i Mati mi asystuje. No i zabawa na dworze.
Ale mam wrażenie że cały czas to samo w kółko... macie jakieś inne zajecia/pomysły?
tak czytam mój poprzedni wpis z końcówki maja i... u nas nie wiele się zmieniło... Nadal gotowanie na pierwszym miejscu i mimo iż potem mam trochę (!) sprzątania, to olewam to, Emi świetnie się bawi, nawet do piaskownicy bierze swoje wiaderko z wypełnionymi po brzegi filiżankami i dzbanuszkami;-)
tak jak u Was kati duuużo czytam, rysujemy (kredki, flamastry, kreda, farby-mniej), naklejki, prawie zerowe zainteresowanie lalkami (tu nie ubolewam;-)), niestety też i domkiem dla lalek (nie wiem czy nie schować domka na parę m-cy?), słuchamy muzyki, krótkich bajek (słuchowisk), układamy puzzle, domino, bawimy się figurkami...
także chyba też cały czas to samo...
reklama
Madzioolka
Moja Maja 09.06.2011
My mamy farby plakatowe w sztyfcie Sklep OdRzeczy
są po prostu BOSKIe - nic się nie brudzi, kolory tak żywe i ostre jak żyletki, nic się nie rozmazuje a po chwili od pomalowania wysychaja i na kartce jest efekt jak po normalnej farbie. Zero wody pędzelków brudu. I mega-wydajne! najlepszy zakup ever!
są po prostu BOSKIe - nic się nie brudzi, kolory tak żywe i ostre jak żyletki, nic się nie rozmazuje a po chwili od pomalowania wysychaja i na kartce jest efekt jak po normalnej farbie. Zero wody pędzelków brudu. I mega-wydajne! najlepszy zakup ever!
Podziel się: