reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Zabawy z dziećmi, rymowanki, piosenki itp. :-)

my malujemy farbami od 2, 3miesięcy na pewno. I moje dziecko jakieś inne jest chyba, bo jest zawsze czysciutko! Na ziemi rozkładam gazety i na gazetach kartka, farby i woda. Ale zwykle te gazety nie są specjalnie upaćkane. Początkowo Marysia zajmowała się głównie moczeniem pędzla w wodzie:) Ale teraz "maluje". Tylko farby mamy beznadziejne, strasznie niewyraźne kolory.
Ogólnie Marysia uwielbia rysować. To chyba jej główne zajęcie w ciągu dnia. Czy ze mną, czy też sama kiedy ja karmię Szymka, przy kredkach spędza naprawdę dużo czasu. nie wiem ile w sumie, bo porysuje 15 minut za jednym razem ale po chwili wraca. i tych powrotów jest wieeele w ciągu dnia.
Koloruje od jakiegoś czasu całkiem fajnie. Zdecydowanie stara się zakolorowywać poszczególne elementy, nie bazgrze po całości jak na początku. Wybiera kolory jakie jej się podobają, coraz częściej celowo. Jakiś czas temu hitem był deszcz i trawa, potem balony, teraz stara się łączyć elementy kreskami (jak w łamigłówkach dla dzieci - połącz co z czym pasuje). Coraz bardziej precyzyjna jest. Wczoraj włozyła żółtą kredkę Szymkowi do rączki i dziwnie na mnie patrzyła jak jej powiedziałam, że Szymuś jeszcze nie umie rysować:))
Ciastolina i palstelinę chętnie bierze z półki ale sama nic nie lepi - lubi patrzeć jak ja coś robię. Ciastolinę kupiłam dopiero kilka dni temu (wcześniej plastelina) i jestem zachwycona jej "konsystencją". Zainwestuję za jakis czas w jakiś większy zestaw.
Niestety puzzle u nas poszły w odstawkę. Wciąż na fali zabawy w sklep, aptekę, lekarza, dom itp. Ostatnio biegała po domu krzycząc NIE MA i chodziło o to, że chłopek duplo przewrócił się i Marysia szukała dla niego lekarstw - w żadnej aptece nie mogła dostać kropli do oczu:)))
Zepsuły nam się oba odtwarzacze cd i nie mamy na czym słuchać płyt:( Muszę oddać wieżę do naprawy, o ile koszt naprawy nie przekroczy jej wartości:( Zatem muzycznie u nas marnie ostatnio. nadrabiam sama śpiewając, ostatnio na fali kaczka Dziwaczka.
I wczoraj ogromnie spodobał jej się teatrzyk - przedstawiałam "królewnę Śnieżkę" jej figurkami duplo więc od wczoraj rysuję jej scenografię do każdej sceny, żeby przedstawienie było pełniejsze:) Na szczęscie Marysi nie przeszkadza, że za konia robił słoń, a krasnoludkiem był policjant;-)
ksiązkowo u nas marnie, ale to już na inny watek.
 
reklama
trasiu 'na bogato' u Was:tak: szok z tym poszukiwaniem kropli do oczu dla ludka duplo:shocked2: niesamowita wyobraźnia:tak: u nas Emi najczęściej 'wymyśla' niewidzialne jedzenie hihi
 
u nas małe zainteresowanie klockami, za to uwielbia puzle, dostała teraz na wekend (drewniane!:tak:) 12-elementowe i byłam pewna, że sobie nie poradzi a tu takie pozytywne zaskoczenie!
 
Martadelko, jakie morze?? chłopca zjeżdżającego na sankach!:-D ja kwiatki a Miesio abstrakcję:-)
P1180573.jpg
co do cerat, MIesio jakoś też nie robi syfu, nawet gazet nie podłożyłam...
 
Trasia, Miesi też ma wyjątkowo bogatą wyobraźnię, odgrywa różne scenki. Ciastolina czasami jest ok, czasami ble. Plasteliny jeszcze nie mamy. Z ciastoliny wczoraj ulepił brązową kulkę i jak spytałam co to, powiedział "kupa":-D
Martadelko, recytuje chodzi lisek:szok: Mam wrażenie, że Emi w pewnych sprawach wyprzedza 3 latki w moim przedszkolu!
 
Emi mówi tą wersję:
Chodzi lisek koło drogi
Nie ma ręki ani nogi,
Kogo lisek przyodzieje,
Ten się nawet nie spodzieje.

ja nawet nie znałam tej rymowanki:sorry: tutaj absolutnie zasługa babci:-p

my też jesteśmy zaskoczeni jej gadulstwem, serio!
 
U nas na pierwszym miejscu są klocki. F tak się spodobały Duplo, że tylko nimi się bawi (,a pokój tonie w zabawkach
sorry2.gif
). Tylko są trochę za drogie. Ostatnio zaczęłam kupować używane na Allegro. Ale nie zawsze mogłam znaleźć tam to czego szukałam, no i koszty wysyłki jak kupowałam od kilku sprzedawców.... Tak się wkurzyłam, że postanowiłam sama zacząć sprzedawać używane klocki. I udało się, od dwóch tygodni jestem dumną posiadaczką sklepu internetowego (gdzie można kupić wszystko) z używanym Duplo klocus.com . Mam nadzieję że mi się uda
biggrin.gif
. Zapraszam na zakupy
yes2.gif
i do polubienia mojej strony na fb http://www.facebook.com/Klocuscom . Dla każdej użytkowniczki forum rabat
wink2.gif
. Czekam na Wasze opinie
biggrin.gif
 
dziewczyny u nas ciąg dalszy rymowanek/piosenek, czym Emi pokazuje swoją niesamowitą pamięć!
ostatni hicior to "Ładne oczy masz.." (recytuje sama do 'utopić Cię w nim'):shocked2::-) i "Mamo, mamo co Ci dam":tak:
zaczęłam drukować krótkie wierszyki, dopasowywuję odpowiednie obrazki, robię jakby kolorowankę, więc mamy zabawę z kredkami+śpiewanie;-)

uwielbia dwustronną tablicę na flamaster i krede:tak:

ciastolina absolutny strzał w 10-tkę ,ale dopiero wtedy, kiedy kupiłam a'la dziurkacz, zabawa przednia:tak:
farby czekają w przygotowaniu

co u Was na topie?
 
Ostatnia edycja:
reklama
martadelka jak ja ci zazdroszczę! Tak bym chciała już pogadać z Marysią:) Emi jest niesamowita:szok:
W kwestii wierszyków u nas z oczywistego względu recytacji brak:-p ale dzielnie powtarza ze mną "miauczy kotek MIAU, coś ty kotku MIAŁ (oczywiście pogrubiona wstawka Marysi:)

U nas absolutnym hitem są teatrzyki. Marysia przynosi swoją gruba książkę Baśnie Świata, pokazuje paluszkiem na obrazek co dzisiaj przedstawiamy i na tejże książce odbywa się przedstawienie. W roli głównej - chłopki z klocków duplo:) Poczatkowo tylko ogladała a teraz sama "bierze udział" w przedstawieniu i ustawia chłopki jak trzeba. Kiedy królewna snieżka zjada jabłko Marysia przewraca Śnieżkę na ziemie, kiedy ma nadjechać książę to Marysia od razu wskakuje odpowiednim chłopkiem na "scenę". Fajne to:)
jej ulubiona bajka to neistety "królewna snieżka" którą ja już naprawdę rzygam:zawstydzona/y:

powoli zaczyna wracać do puzzli, dziś wreszcie sama wstawiała odpowiednie puzzle na miejsce. Robiła to już w grudniu a potem przez dwa miesiące udawała że nie wie o co chodzi... Dalej lubi "małą wielką mysz", potrafi sama wyrzucić wszystkie kartoniki z pudełka i dobrać wszystkie pary. Dobra gra na czas karmienia:)

Wróciła do książek, co mnie ogromnie cieszy. Niestety z powodu totalnego braku kasy nie zamówiłam NIC na arosie i strasznie, ale to strasznie nam brakuje nowych pozycji. Podoba jej się stary dobry Kubuś Puchatek, mam jedną książeczkę i myślę że kupię cały zbiór w tym starym wydaniu. jesli znajdę.

W dalszym ciągu scenki sytuacyjne rządzą, oczywiście chłopki duplo w roli głównej. Nosi je ze sobą w wiaderku po całym domu.

bardzo dużo rysujemy, farby też codziennie co najmniej raz. Naklejki jakby ją znudziły, chyba że z Kubusiem Puchatkiem. Ostatnio przyniosła nam babcia i to był hit.

Marysia też dużo bawi się lalką. Wozi, karmi, gotuje dla niej itp, zwłaszcza kiedy karmię. A u mnie polowa dnia to karmienie:baffled:
to chyba tyle...
 
Do góry