reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Zabawy naszych maluszków

U nas elektronika na porzadku dziennym:)co do zabaw Alanka lubi brac swoje pileczki w raczki i biegac z nimi w ta i z powrotem a co jest najciekawsze zawsze wybiera te same kolory (czyt.żółta-żólta)lub inne kolorki ale musza byc takie same:-Duwielbia lizac szybe od piekarnika i zmywarke:-)dzieki Bogu choinka sie nie instersuje bo mamy żywa czasem podejdzie ale to spojrzy na mnie lub na M (uśmiech) i ucieka ale to zazwyczaj jest tak jak nikt nie zwraca na niego uwage;Paaaaaaaaaaa........ i lubi sie popisywac:p
 
reklama
Haha widzisz Phelania, już kolory rozróżnia, a podobno większość facetów to daltoniści ahaha ;) No i popisuje się-typowy facet haha-mój P do tej pory się popisuje ;) haaha
 
U nas ostatnio na topie jest układanie. Układa się coś na czymś, np. książkę na misiu, gryzak na pchaczu, butelkę na nosie mamy, książkę na pionowo. Jak się uda, Miśka bije sobie brawo ;p
Jak było cieplej lubiła też lizać szybę. Alanek najwyraźniej wybrał opcję zimową (piekarnik), na którą mój Fruź jeszcze nie wpadł :)
 
Haha padam jak wyobrażam sobie nasze dzieci robiące te wszystkie czynności. Ciekawość Świata to się nazywa. U nas też Ninka bije brawo, czasami jak trzeba ale czasami bez powodu haha
 
O nie, nie, u nas zawsze jest powód - choćby ustawienie pionowo tubki z kremem na taborecie! ;p W ogóle na punkcie kremu ma świra - uwielbia bawić się tubką i nawet próbuje mówić "krrrrrem", co oznacza, że mówi gardłowo aż się zachodzi "khhhhhhhhhhh" :)
 
O proszę... Krem? Wyższa szkoła jazdy! U nas usiłuję wymusić TAK, a wszystko jest na NIE NIE NIE... Ninka ma jeszcze takie zboczenie(stoję np. i zmywam gary-bo jak w kawale-mam krótsze stopy jako kobieta-więc po to mnie stworzył BÓG bym stała bliżej zlewu- i Ninka przechodzi totalnie między szparką moich nóg a szafkami... jak Kotek... albo siedzę na kanapie, zwisają mi nogi i znów to samo...choć miejsca ma obok sporo o woli się poocierać i pokonać przeszkody. Pod krzesło, pod stół... uwielbia wchodzić i buszować.
 
Mi Elenka coraz częściej uwiesza się na nodze, albo staję za mną trzymając się za moje nogi jak np. zmywam jakieś garnki, albo coś porządkuję w kuchni. A kremami też uwielbia się bawić i łazienka to jej królestwo - oczywiście pod kontrolą... raz zdążyła się wysmarować sudocremem, tak jej tatus pilnował ;-)
 
reklama
U nas piekarnik służy do przeglądania się:-), jak ja np myje naczynia to Olka siedzi albo klęczy przed piekarnikiem i pokazuje jaka duża jest, albo brawo sobie bije, jak pierwszy raz to zobaczyłam to ryczałam dosłownie ze śmiechu
Netka-co chcesz u nas Nie Nie z odpowiednim kreceniem głowy jest na topie od dawna,
U nas wkładanie klocków do sortera też powoli wychodzi ale najlepiej wychodzi próba wciśniecia mojej komórki przez któryś otwór,:-D
 
Do góry