reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

ZABAWY i STYMULOWANIE rozwoju maluszków

My również urozmaicamy jak możemy czas naszej córeczce.
Zawsze po porannych zabiegach czytam jej bajeczki - mimo, iż ma tylko 4 miesiące bardzo to lubi. Wierzga przy tym nóżkami aż łóżko podskakuje :tak:
Potem drzemka a po niej spacerek ... i żadne mrozy czy deszcze nie są nam straszne:tak:
Po powrocie układam Małą na macie a wokół niej zabawki. Ada sama sobie je bierze siłując się przy tym na wszystkie strony :-D
Bardzo też lubi zabawy w wodzie podczas wizyty na basenie. Po powrocie zasypia jak Aniołek ... i mam spokój do rana
Nasza Niunia lubi zabawy z tatą. Mąż udaje Gufiego lub innego pajaca. Ada ma przy tym taki ubaw, że szok. Śmieje się przy tym w głos.
A dla nas rodziców nie ma nic cenniejszego niż patrzec na nasze szczęśliwe dzieciątko :happy:
Z tym gotowaniem robimy dokładnie tak jak Ty niuniomilan
Pozdrawiamy
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam:)moj synek ma 7miesiecy:)interesuje sie wszystkim co nowe,ale najbardziej tym czego mu nie wolno dawac:)(piloty telefony itp)zakazany owoc;)Najbardziej jednak lubi zabawki ktore maja metki,sznureczki i cos co wystaje.Kupilam mu karuzele ale nigdy nie okazywal nia wiekszego zainteresowania,ale to chyba dla tego ze za wolno sie kreci:)Bardzo lubi zabawki wydajace jakies dzwieki szczegulnie pieska który szczeka i chodzi.pozdrawiam:-D
 
Ja pisze jeszcze o puzlach . Też kupiłam niuni 4 opakowania ,jedno ma koło 50 na 50 cm ,kosztowało to koło 200 zł ale opłacało sie ,tak jak pisałyście ,są ciepłe i milutkie a Julcia ma swój "plac zabaw " Często ja siadam z nią i bawimy się tam razem.Puzle na fotce.
Moje słońce ma 10 miesięcy ,uwielbia bawić się w berka ,na czworaczkach oczywiście bo jeszcze nie chodzi .lubi gdy maskotki "ożywiają " intryguje ją gdy może naśladować mame w różnych śmiesznych odgłosach i targa wszystko co popadnie :)
 

Załączniki

  • Julinka Wiktoria 776_(640_x_480).jpg
    Julinka Wiktoria 776_(640_x_480).jpg
    46,8 KB · Wyświetleń: 106
Chociaz wierszyki pamietam, to zapomnialam na czym polega zabawa w kosi, kosi lapki i sroczka kaszke. Jeszcze to kosi kosi jakos sobie umilamy podskokami na kolanach i klaskaniem, ale to moja fantazja...... Jak sie w te zabawy bawicie ze swoimi Pociechami?
 
Dzieki za podpowiedz, chociaz wlasnie tam zajrzalam na poczatku i chociaz przeczytallam od dedki do deski, nie znalazlam opisu zabaw, tylko zeby sie w nie bawic. Sroczke i kaszke jakos sobie wymyslilismy i dziala , a kosi kosi to tatusiowa zabawa i tatus tez sobie wymyslil. Pozdrawiam
 
Antonowka, a wiesz ja wlansie mialam ten sam problem - nasciagalam scenariuszy zabaw - rowniez z tego forum, ale nigdzie nie ma dokladnego opisu. To chyba sie z pokolenia na pokolenie przekazuje...Nas nauczyla babcia sroczke: bierzesz reke dziecka i stukasz w jej srodek, od wew. palcem wskazujacym i kciukiem (zlozone jak do uszczypniecia) i dziecko powinno patrzec na to wszystko i mowisz: tutututututu sroczka kaszke wazyla, temu dala, temu dala....(i wtedy lapiesz po kolei kazdy melenki sliczny paluszek) i dochodzisz do kciuka i mowisz "a temu nic nie dala" i go chowasz do dloni mowiac "i fryyyyyyyyyyyyyyy poleciala" i robisz takie zamieszania 2 rekami jakby ptak odlatywal....no i dzieci maja przy tym frajde, jak juz "lapia" o co chodzi. Moja corka ma 7 miesiecy i jakos ja to specjlanie nie podnieca...o w roznych gazetach to pisza zeby to robic juz w 4 m-cu...Moze sie jeszcze przekona, a moze za malo ja "cwiczymy". Jak chcesz to kosi kosi moge opisac po swietach, bo wlasnie jedziemy do dziadkow i pewnie nas naucza ;-)
pozdrawiam
 
Zapraszam we wtorek 23 grudnia do programu Pytanie na śniadanie w TVP 2.Około 8.20 będziemy rozmawiać o migusiach czyli języku migowym dla niemowląt i dzieci słyszących oraz komunikacji z dzieckiem od pierwszych miesięcy życia.zobaczcie też migusie.pl
 
najlepsza "zabawka" naszej Charlin sa jak do tej pory nasze rece, buzia i glos :-))
jest taka szczesliwa gdy slucha jak sie jej cos opowiada, caluje, glaszcze, laskocze, piesci...
i my tez...
 
reklama
Moja Hania oczywiście najlepiej bawi się, kiedy to ktoś się z nią bawi, wszelkie grzechotki, zabawki, maty edukacyjne sprawdzają się krótko. Uwielbia dotykać czyjeś ręce, no i oczywiście wszystkie trząchania, turlania i podrzucania. Z dwójką rodziców i starszego rodzeństwa chętnego do zabawy chyba ją trochę rozbestwiliśmy :) Pozdrawiam, Olga.
 
Do góry