reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zabawy, czyli w co i jak bawimy się z naszymi pociechami

Na Olę działa jedna kołysanka ach śpij kochanie a jak mi się znudzi to śpiewam trzy po trzy i też jest dobrze.
 
reklama
Główna zabawa Stasiowa to w dalszym ciągu branie do buzi wszystkiego, co się nawinie. I taka zabawa jak u Julci, tylko że Staś sam ściąga z buzi pieluszkę. I wielką ma z tego radochę.
 
ulubiona zabawa Zuzki jest trzaskanie łapkami w stara klawiature od komputera. :-D i wszelkiego rodzaju łaskotanki po żebrach. Sama to potrafi zająć sie jakimiś grzechotkami na macie albo ssąc kawałek marchewki;-)
jedanakże nic nie jest w stanie przebić kompielowych chlapanek:-D i podskakiwanie na rączkach mamy w rytm śpiewanego "Krakowiaczek jeden...":-D
 
Małej bardzo się podoba jak dłonią "fruwa" się nad głową. My do tego dodajemy zawsze rymowanki:
leci, leci pszczoła do Dobrusi czoła
leci mucha do ... ucha
leci bączek do ... rączek
leci ptaszek do ... paszek
leci osa do ... nosa
więcej chyba nie mamy :sorry2:

no i oczywiście jak leci osa do nosa, to "fruwająca" dłoń łaskocze nosek itd. małej bardzo się to podoba :tak:
 
Kuba uwielbia Idzie Rak Nieborak...... Śmieje się w głos. Bardzo lubi jak biorę go pod paszki i udajemy samolot. Grzechotki średnio go interesują. A dzisiaj namiętnie ok. 40min. przypatrywał się metce od maty.
A Kacer sam z siebie dzisiaj chyba z pół godziny go zabawiał. Mówił do niego, opowiadał co robił w przedszkolu:szok:. Ja zdążyłam poprasować i przygotować kąpiel
 
Moja starsza ostatnio tez czytała Oli książkę i jedna i druga była happy. Ola przed snem po kąpieli leży w łóżeczku i główkę kładzie tak żeby widzieć telewizor i co tam się dzieje a ja zajmę się czymś i po kilku minutach jak znowu spojrzę to ona już śpi.
Ola jeszcze się nie śmieje w głos i najbardziej się tego nie mogę doczekać.
 
u nas jest tak:
karuzelka, mata, lezaczek
wierszyki idzie rak, szła dzieweczka do laseczka, idzie kominiarz, slimak slimak, w pokoiku na stoilku
gilgotki
machani nozkami
klawiatura od lamptopa
w chwili kryzysowej mecz w telewizji piłki nożej, recznej, koszykowka- byle gra zespolowa :-D
Marysia i jej wyglupy
sadzam go na kolanach przed lustrem i jego to smieszy do rozpuku

Generalnie duzo rzeczy go smieszy.
 
U nas po tatusiu----walenie w klawiature.Oczywiscie Raczek-Nieboraczek.I zabawa w akuku.Ale i tak najbardziej lubi jazde w wózeczku-wszysto oglada i najwazniejsze żeby tłukło na boki--tez po tatusiu-stary offroadowiec.
 
U nas najlepsz zabawa jest jazda samochodem Biore jego raczki i krecimi kierownica i do tego ja udaje silnik. dziala to nawet na najwiekszuy jego nerw.Bardzo lubii tez swojego misia ktorym ja wymachyje i spiewam "Jestem sobie maly mis, smieszny mis..."I amy jeszcze zabke rechotke ja tez bardzo lubi. Laskoartnie burczenie po golym brzuszku i wazyla myszka jagielki Najbardziej mu sie podoba" poleciala, poleciala."
Noo i siostra Ta nie musi nic robic a Wojtek ma usmiech od ucha do ucha
 
reklama
Małej bardzo się podoba jak dłonią "fruwa" się nad głową. My do tego dodajemy zawsze rymowanki:
leci, leci pszczoła do Dobrusi czoła
leci mucha do ... ucha
leci bączek do ... rączek
leci ptaszek do ... paszek
leci osa do ... nosa
więcej chyba nie mamy :sorry2:

no i oczywiście jak leci osa do nosa, to "fruwająca" dłoń łaskocze nosek itd. małej bardzo się to podoba :tak:

Mata, świetna zabawa. Dziś wypróbowałam i mały śmiał się w głos :tak:
Krzyś nie ma rodzeństwa, żeby go rozśmieszało...więc zadowala się własnym odbiciem w lustrze. Najfajniej jest, kiedy stanę przed dużym lustrem z nim na rękach...patrzy na moje odbicie i robi wielkie zdziwione oczy...a potem śmieje się do mojego odbicia.
 
Ostatnia edycja:
Do góry