reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

zabawki

plastynka i plastopianka ostatnio je kupiłam i osobiście polecam!. To co napisali w opisie tych zabawek to prawda. Można ulepić co tylko się chce. Sama nawet się tym bawię. Plastynka ciągnie się jak guma do żucia i ma podobny zapach do kremu niva.
Jak kupiłam dziecku ciastoline tą zwyczajną to już z dywanu nie zeszła a plastynka w ogóle się nie klei do niczego tylko sama do siebie. Jak się bawiłam z dzieckiem to mi na sofe spadała, wystraszyłam się, że zostanie a tu nic po prostu ją podniosłam.
Co do plastopianki to kolejny moim zadaniem hit zaciekawiło nie to bo nigdy nie spotkałam się z czymś takim. Kupiłam i nie żałuję! Plastopianka to takie małe kuleczki jakby styropianu zbite ze sobą w rożnych kolorach. Nie brudzi, można ulepić rybę, kwiatka itp ja kupiłam zestaw z akcesoriami.

Nie będę już się rozpisywać, ja osobiście polecam. Moja koleżanka tez kupiła to dziecku i jest zadowolona:)
 
reklama
a mój maluch bawi się na macie edukacyjnej wypożyczyłam ją na miesiąc na olito.pl bo małej się znudziła i wymieniłam na huśtawkę teraz to ją zajmuje :))
 
Witam!
Moja córka ma pięc lat i już dokładnie nie pamiętam zabawek,jakie lubiła będąc mniejsza.Pamiętam tylko słonika fisher price z klockami sensorycznymi (chyba tak się nazywają- takie klocki mające w środku ruchome figurki).
Obecnie bardzo sprawdzają się wszelkie urządzenia z modeliną- np lodziarna playdoh oraz wszelkiego rodzaju domki z serii my little pony i polly pocket.
Nie polacam natomiast pływającego pieska Rescue Pal.Pies jest plastikowo- gumowy,dość duży.Gdy pływa ( a właściwie przebiera nogami) zatapia mu się głowa,do tego jest hałaśliwy jak bazarowa zabawka a kosztuje ok 160 zł.Ostatnio zepsuł się wyłącznik i trzeba było wyciągać baterie.
A czy która z Was może coś powiedzieć na temat ciastoliny?:)

1001854j.jpg
 
Witam!
Moje maluchy ciężko było zając czymkolwiek na dłużej niż 5 minut! Starsza córeczka to jeszcze, ale mały to istny łobuz! - cały tatuś :D Ostatnio dostały od dziadków ciastolinę Playdoh i nie można ich od niej oderwać. Akurat ten zestaw jest fajny, bo każda część to dla nich osobna zabawka. mamy coś takiego:
Play Doh Playdoh ciastolina rozne zestawy
Myśle, że ciestolina to ciekawa rzecz, bo dzieciaki mogą dać upust wyobraźni. Moje na pewno!:)
pozdrawiam!
 
U nas sprawdziły się najróżniejsze zabawki.
Przez dwa lata mój Michałek najbardziej przepadał za:
- owieczką pozytywką (najpierw wisiała na łóżeczku, teraz służy jako przytulanka, pozytywka zepsuła się w praniu)
- samochodem od My Baby - taka betoniarka z sorterem i klockami, grająca i jeżdżąca - dostał ją jak miał 5 miesięcy i uwielbiał ją ganiać pełzając, teraz służy jako zwykły samochód, czasem włączy sobie melodyjkę
- pchaczem - mieliśmy z Playskoola ten, który można służyć za pchacz lub jeździk (zależnie jak rodzic go rozłoży)
- gąsienica z Fisher Price - lubi z nią biegać i ciągnąć za sobą
- jeździkiem, mamy jakiś niefirmowy, bez tego to się obejść moje dziecko nie może :) nawet się przytula do tego jeździka ;)
- drewniana piramidka z Ikei
- ciastolina
- farby do malowania palcami

Nie przepada za to za klockami - ani takimi łączonymi plastikowymi, ani drewnianymi. Może jeszcze mu się odmieni, bo ja klocki uwielbiam :-D i chętnie bym się pobawiła :zawstydzona/y:

A od wczoraj mamy w domu nowość - Kuchnię gotuj i ucz się Fisher Price. Misiek dostał ją w prezencie i póki co wrażenia jak najbardziej pozytywne. Mnóstwo w niej funkcji, melodii i ciekawie wygląda. Może to nietypowa zabawka jak dla chłopca, ale chyba w tym wieku liczy się zabawa w udawanie dorosłych, a że teraz czasy się troszkę zmieniły i Misiek tatę przy garach widział nie raz to i sam chętnie się bawi w gospochę :-) Kuchnia jest niewielka, można przy niej siedzieć, albo postawić na stoliku i bawić się na stojąco. Do tego jak dziecko wyrośnie już z takich typowo edukacyjnych gadających zabawek to może ona służyć jako kuchnia dla lalek, np. dla Barbie, także rozmiar ma uniwersalny ;)
 
Ja też polecam zabawkę fisher prica - aktywny stoliczek. Wercia dostała go parę dni temu i jest on hitem do dziś. Ona ma 2 latka, ale ostatnio była u nas znajoma z dziećmi 3 lata i około roczku i wszystkie były nim zainteresowane. Zabawka edukacyjna z wieloma trybami nauki i zabawy - także z językiem angielskim. Posiada wiele piosenek, które córcia już powtarza :-) Jest bardzo kolorowy, z wieloma świecącymi elementami, sporo do naciskania, przekładania, kręcenia.Zabawka jej się naprawdę bardzo podoba i jest to pierwszy sprzęt, który włącza jak tylko wstanie ;-)
 
reklama
Najnowsza zabawka Filipka jest cyferkowy telefonik Fisher Price.
Zabawka ma ladne kolory, jest wytrzymala ...wytrzymuje gryzienie :)
Jest wielkosci stacjonarnego telefonu - starszego typu :)
Posiada kolka dzieki czemu starsze dziecko moze jak ciagnac za soba :)
Wszystkie tryby (trzy) muzyczny - 4 piosenki, nauka cykr i korzystania z telefonu sa w j.polskim i angielskim
Super rzecza sa realistyczne dzwieki zwierzat.
Dziecko moze wciskac cyferki telefonu i przewracac karteczki :) z melodyjkami.
Odbierac telefon i prowadzic rozmowy :) jedynie sluchawka ma ktorki kabelek ( ale to wzgledy bezpieczenstwa).
Polecam
 
Do góry