jakby nie chciała to by nie kupiła, ale szefowa superTo prezent na Mikołaja wszystkie firmowe dzieciaki dostają a wybrałam go sama szefowa przyniosła gazetkę z makro i kazała mi coś wybrać a że byłam w takim szoku (nikt mnie nie uprzedził że jest taki zwyczaj ) że palnęłam o teletubisie no a dopiero potem zobaczyłam cenę chyba brutto 100 zł fakt że szefowa powiedziała do ok 100 zł ale potem było mi strasznieee głupio że mogła sobie pomyśleć że chciałam to wykorzystać na maksa potem próbowałam zaproponować coś tańszego ale już było za późno .... strasznie mi wstyd właściwie od kiedy pracuje popełniam same gafy ale nie specjalnie ... cały czas o tym myślę ale tak to jest jak się szybciej mówi niż myśli
Bardzo fajny ten domek. I jak miło ze strony firmy,że pomyśleli,że upominek,a nie słodkości. Myślę,że gdyby uważali,że 100 to za dużo to powiedziałby albo odrazu zaznaczyłaby,że do jakiejś tam kwoty.
u mojego J dają własnie reklamówę słodyczy, będą dwie reklamówy;-)