Podobnie jak Justynka nie dałam małemu balona i mu nie dam. Boje się, że pęknie i mały się wystraszy. Moja teściowa dała dziś Kubusiowi balona pomimo, że ją prosiłam aby mu nie dawała. Jak przyjechałam z pracy dorwałam go poszłam do kuchni i przebiłam go na jej oczach.
Igor bawił się balonikiem kilka dni aż go zdusił i pękł mu ale mały nawet się nie skrzywił tylko patrzył zdziwiony gdzie jest balon, ai jeszcze jedno nigdy nie dmucham balonika na max-a .
Oj coś uprzedzona jesteś do tej teściówki ale co tu zawinił balon ;-);-)