Dołączam do grona osób, ktore zazdroszczą wam podwórka

sama jak bylam dzieckiem to cale dnie spędzalam na podwórku, piekne czasy

my musimy sobie radzic z placami zabaw

dobrze, ze jest chociaz spory wybor

a co do glownego wątku postu, to jeżeli jest taka fascynacja pieskami i kotkami, to polecam z calego serducha Pieska Luckiego z chicco, u nas sprawdza się zarówno u 9 miesięczniaka, jak i u 2,5latki więc myślę, ze u Ciebie tym bardziej powinien się spodobac

tylko kazde z nich bawi się nim w inny sposób, starsza corka slucha jak on opowiada bajkę i nawet już zaczela po nim powtarzać cale zdania haha

no i oczywiście głaszcze, przytula, przynosi mu jedzenie

a synek siedzi i się wpatruje w niego, jak ten rusza pyszczkiem podczas mowienia, więc człowiek zyskuje czas na kawę albo porządki