Może i dziwnie lekarz powiedział, ale prawda jest taka, że jeśli ktoś w dzieciństwie był na to szczepiony to najprawdopodobniej nie ma tylu przeciwciał, albo wcale. Mi np lekarz powiedział, że to jest zalecone nie dlatego, że ja zachoruję. Tzn oczywiście też, ale głównie szczepi się po to, żeby bodajże w 3 pierwszych miesiącach życia dziecko miało przeciwciała (stąd szczepienie pod koniec ciąży, żeby przeciwciała przeszły do łożyska) i żeby go nie narażać na skutki tej choroby. Osoba zaszczepiona też nie zaraża w taki sposób jak jak nieszczepiona. W dodatku zalecone jest, by osoby z otoczenia się zaszczepiły. Polecam poczytać co to za choroba.Dla mnie dziwnym było tłumaczenie lekarza bo kto robi teraz badanie na przeciwciała. W ciąży byłam 6 lat temu ale nie w Polsce. Tu gdzie mieszkam nie szczepi się kobiet w ciąży. Tak samo jak nie na wszystkie choroby szczepi się noworodki i niemowlakiem.
Wątek szczepień jest ciągle jakiś kontrowersyjny. A jeśli ludzie kompletnie przestaną się szczepić to będzie nawrót tych chorób typu odra itp. Im więcej zapobiegania tym mniej epidemii.
Przybywa przypadków zapomnianej choroby, także w Polsce. "To błaganie o wielką epidemię"
Opór przeciwko szczepieniom nie dotyczy jedynie koronawirusa. Coraz rzadziej szczepimy dzieci przeciwko odrze, co grozi wybuchem epidemii tej wyjątkowo zaraźliwej choroby — alarmują nie tylko polscy lekarze. Podobnie dzieje się w Wielkiej Brytanii i innych krajach świata. — Poziom zaszczepienia...
www.medonet.pl
Nie wiem, czy to dobrze, że w tym kraju, gdzie mieszkasz nie ma zaleceń.