Marciaa
Mamma 04.2010 i 02.2012
Ja miałam wywoływany i powiem szczerze że skurcze wcale nie były jakies straszne ja moge je porównac do bóli z pierwszego dnia okresu a poza tym ja to chyba łapałam jakąś faze przez cały poród i zamiast płakać to ja sie śmiałam. chociaż jak już dostałam znieczulenie to przespałam do rozwarcia na 9 cm
Ja miałam tak samo!))
Skurcze po oxy były znosne dopiero na końcówce oxy mnie wzieło i pękł mi pęcherz i zaczęła sie jazda...ale musze powiedzieć, ze myslalam, ze bedzie gorzej. wszystko trwało 4h.
Nikodem był wywoływany bo termin mialam według OM 21.03 według USG 14.04 taka rozbierznosc..a urodzilam 21.04 sama poprosiłam lekarę o ksierowanie na wywołanie bo się stresowałam a nic nie zanosiło się na poród. Mały po porodzie widać było, ze miał skorke baaaardzo pomarszczona i miał jakby strupki na nogach...