reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wywołanie indukcja z cukrzyca ciążową

Dołączył(a)
19 Lipiec 2024
Postów
13
Hej jutro mam mieć wywołanie porodu najprawdopodobniej bo skierowała mnie moja gin do szpitala w 39 tyg ze względu na cukrzycę ciążową , kazała być nad czczo . Czy któraś miała wywołanie i powie jak to wygląda i coś więcej na ten temat ?;)
 
reklama
Ja miałam z cukrzyca ciążową też dokaldnie w 39+0, leki dopochwowe na wywołanie podali mi o 10:30 po około półtora godziny zaczęły mnie boleć krzyże i te bóle krzyżowe narastały do 19:00 z każdą godziną coraz bardziej ale ogólnie dało się się wytrzymać, o 19:16 odeszły mi wody i wtedy zaczęły się bóle takie już mocne a o 20:17 dzidzia była na świecie, 4 pchnięcia i po sprawie bolało ale tylko godzinę i nie dostałam znieczulenia bo było już za późno😂 wszytsko zależy od organizmu miałam babkę na sali która 2 dni chodziła z balonikiem a i tak skończyło się cesarka
 
Hej jutro mam mieć wywołanie porodu najprawdopodobniej bo skierowała mnie moja gin do szpitala w 39 tyg ze względu na cukrzycę ciążową , kazała być nad czczo . Czy któraś miała wywołanie i powie jak to wygląda i coś więcej na ten temat ?;)

Miałam wywołanie w 39+3 z powodu cukrzycy. No takie są głupie zalecenia. Gdyby nie różne inne czynniki ja bym się nie zgodziła. A już bycie na czczo w 2025r. to jakaś komuna 🙈
 
Ja miałam wywoływany poród w kwietniu 2023 cukrzyca ciążowa i pod koniec problemy z ciśnieniem. W poniedziałek ok 16 założyli mi balonik, bóle dość duże, mega nieprzyjemne to było. Z balonikiem byłam do 7 rano we wtorek. 7:30 podłączyli oksytocynę, urodziłam 11:30 mniej więcej poszło by szybciej ale dostałam znieczulenie i parte przez to mniej czułam i dłużyło się to w porodzie. Ogólnie balonik wspominam najgorzej 🙄 oksytocyna spoko, miałam końskie dawki ale było w miarę okej, położna bardzo wspierająca w tym wszystkim była.
 
U mnie cukrzyca i nadciśnienie więc miałam wywoływany ciut wczesniej.
Balonik mialam założony wieczorem przed 20 na całą noc. Nieprzyjemne, bardzo nieprzyjemne ale dostałam hudroksyzynę na spanie i jakoś dotrwałam do rana. O 7 podłączyli mi oksytocynę, która nie przyniosła żadnego efektu. On12.45 razem z lekarzami podjęłam decyzję o przebiciu pęcherza - bez skutku. O 20.30 dostałam kolejną oksy i o 22.28 urodziłam.
 
Moje dwie koleżanki ostatnio miały wywołanie porodów w tym samym terminie i oba skończyły się inaczej, także chyba nie ma reguły. Jedna nie miała postępu w porodzie i zero rozwarcia więc skończyło się cesarka. Druga wywołanie, trzy godziny, kilka parć i dziecko już na świecie. Oby skończyło się u Ciebie jak najlepiej :)
 
U mnie cukrzyca ciążowa + nadciśnienie. Wywoływanie w 39 tygodniu. Najpierw tasiemka na 12 godzin z tego co pamiętam. Zero efektów. Później cewnik chyba 24 godziny - minimalne rozwarcie i odejście czopa. Przebijanie pęcherza płodowego - zaczęły się skurcze, ale słabo się rozkręcały więc wjechała oksytocyna. Zadziałała praktycznie natychmiast - silne skurcze, rozwarcie doszło do 8 cm, niestety tętno dziecka przy skurczach zaczęło bardzo spadać i skończyło się błyskawicznym cięciem.
 
Hej jutro mam mieć wywołanie porodu najprawdopodobniej bo skierowała mnie moja gin do szpitala w 39 tyg ze względu na cukrzycę ciążową , kazała być nad czczo . Czy któraś miała wywołanie i powie jak to wygląda i coś więcej na ten temat ?;)
Nie mieszkam w PL, więc wyglądało to trochę inaczej. Do tego przyczyną było przede wszystkim nadciśnienie + cukrzyca.
Zgłosiłam się do szpitala w czwartek rano, to było w tc 38+6. Nie musiałam być na czczo. Dostawałam co 4h tabletki doustne z prostaglandynami, przez dłuższy czas nie działo się nic. Skurcze zaczęły się ok. 3 w nocy, po 7. dawce z 8 maksymalnych. Ok. 5 odszedł mi czop. Po 6. miałam rozwarcie ponad 4cm, od razu trafiłam na salę, dostałam znieczulenie, ok. 11tej zaczęłam przeć, synek urodził się 15 minut później. Generalnie naprawdę pozytywne doświadczenie.
 
reklama
Hej jutro mam mieć wywołanie porodu najprawdopodobniej bo skierowała mnie moja gin do szpitala w 39 tyg ze względu na cukrzycę ciążową , kazała być nad czczo . Czy któraś miała wywołanie i powie jak to wygląda i coś więcej na ten temat ?;)
Przedewszystkim zjedz ! Bo potrzebujesz sił, zgaduje, ze to Twój pierwszy poród więc kilka h zejdzie zanim się zacznie.
U mnie wyglądałp to tak. Przyjęcie na na patologię, tam założą balonik i będą czekać aż wyleci. Bo balonik ma wywołać rozwarcie, u mnie za 1 razem nie wyoadł i o 6 wzieli mnie na porodówkę, za drugim wypadł po 10 h. I tez nastepnygo dnia wzieli mnie na porodówkę. Ale byłam też na sali z dziewczyną, której założyli po mnie i akcja porodowa zaczęła się w 3 h.
 
reklama
Do góry