reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

reklama
Ojoj kwiatuszku mowie ci przytulisz amelke i zaraz sie uda wierze w to !! Musisz nas odwiedzic tylko teraz od 7-17 mnie nie bedzie bo jedziemy do babci :-)
 
Magdalena ależ fajnie!!! Boże mi się marzy ten kurs ale ciągle coś wyskakuję.... bo u nas on sporo kosztuję... A ciągle nie mogę się wybrać od tak sama na basen bo ja niezmotoryzowana i kurcze nie widzę spaceru po basenie....
A tak... mały już śmiga sam... ku mojej radości i utrapieniu zarazem... z jednej strony stał się bardziej samodzielny i pięknie się soba sam zajmuję ale z drugiej wszędzie wlezie.... wszystkie kąty są jego a ja osiwieje przez te kanty i rogi regałów.... a jak tam Bartuś? Śmiga już? Czy jeszcze boi się puścić?


Co do starań to wciąż trwają.... teraz idzie nam 5 cykl czyli prawie pół roku za nami (ja mam cykle dłuższe niż miesiąc... dlatego tak)

Ja na ten kurs zaproponowałam teściom, żeby dołożyli się z okazji mikołaja więc stówkę nam dali i my dorzuciliśmy 150 bo całość kosztuje 250 za 8 zajeć po pół godziny! Świetna sprawa!

Kurcze ale tu ogólnie pusto!!
 
No jasne, że są ważniejsze potrzeby! Ja aktualnie jestem bankrutem!! NAsze wydatki przewidziane na grudzień stanowczo przekraczają nasz zarobki :baffled:

A co do chodzenia to Bartuś śmiga nawet za jedną rączkę ale jak tylko go puścisz to zrobi max 2 kroczki takie szybkie i upada na pupę a najczęściej w ogóle nie ryzykuje i wraca do pozycji na czworaka :-p
 
hej dziewczyny!! wpadłam na chwilke tutaj zobaczyc co u Was sie dzieje :)
My jutro kończymy miesiac :) niedowiary jak ten czas leci dopiero co kajtek sie urodził..;-)
Pierwszą wizyte u Pediatry mamy zaliczoną, mały przytył ponad kilogram tylko na samej piersi :D wiec jestem dumna :) teraz wazy 3900 ! Okazało sie że ma trądzik niemowlęcy, nie wyglada to za estetycznie ale pociesza mnie mysl ze to zejdzie :)
A mam do Was pytanie jesli chodzi o szczepienia, szczepiłyscie swoje dzieci tymi programami czy normalnie szczepionkami sanepidowskimi i ewentualnie dokupywałyscie te dodatkowe? bo z tego co wiem to troche kasy idzie na to wiec nie wiem czy nie pojde państwowym programem i dokupie szczepionke na pneumokoki..
A no i jeszcze chciałam zapytac czy wasze bobasy wymiotowały czasem takim jakby śluzem? :confused:
 
Claudusia ja wykupowałam tylko te podstawowe szczepionki ale w jednym zastrzyku. Położna nam mówiła (zresztą słyszałam to od innych mam) że one są "czystsze" i dzieci rzadziej je odchorowują... No i dla dziecka jedno wkłucie to mniej stresu.... To są trzy szczepionki po ok 100zł... innych rzeczy nie wykupowałam bo nie widziałam potrzeby...



Magdalena
no to jeszcze troszkę! Mój jak ruszył to już teraz się nie boi.... Raczkować się nauczył dopiero teraz ale wykorzystuję je tylko po to zeby podejść do czegoś zeby wstać i dalej na nogach :-D
Co do kasy to cię rozumiem.... my też mamy ostatnio jakiś ciężki finansowo czas.... ale od listopada mój jest już na normalnej umowie więc od grudnia powinno być dużo lżej...
 
Claudusiu no czas zapyla niemożliwei! mi też się wydaję, że Bartuś dopiero co się urodził a tu już roczek nam depcze po piętach! Jutro kończy 11 miesięcy

Fifka no to widzisz każde dziecko rozwija się zupełnie inaczej bo Bartek znów nie potrzebuje niczego do podpórki żeby wstać i potrafi sobie nawet przykucnąć i znów się podnieść bez pomocy ale kroku nie zrobi :-p
 
reklama
Magdalena oj mój nie wstanie bez podpórki :-D wystarczy choć jakieś pudełko zeby tyłek dźwignąć ale tak z samej podłogi nie wstanie i musi "do raczkować" do czegoś - śmiesznie to wygląda :-p schylać się i kucać też potrafi... najgorzej jednak jak właśnie weźmie jakąś zabawkę a później z nią biegnie... bo jak pada ręce ma zajęte to wtedy buzią o ziemię....


Oj już 11 miesięcy.... Matko jak to zleciało.... :szok: Ja to chyba na roczek Konrada będę wyć do księżyca jak mi będę zerkać na zegarek i przypominać sobie wszytko...
 
Do góry