reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

AGA 27 nie wszystkie majá lepiej po przekroczeniu 12tc, ja rzygalam do 22-23tc, wiadomo nie codziennie, ale jednak... Teraz doszly mi omdlenia, ale to na bank przez szpilki, bo jestem w 6m-cu i nadal biegam w szpilkach, tzn do wczoraj ;-). Jedyne co mi minélo, to nie czulam zapachow tak intensywnie, ale to ok 15tc mi przeszlo. Mam nadzieje, ze u Ciebie bedzie lepiej. I zeby nie bylo ze narzekam, cieszylam sie ze rzygam, przynajmniej wiedzialam, ze dalej w ciazy jestem:-);-)

ZAFASOLKUJE ok czwartku zagladaj do skrzynki;-)

FIFKA to super ze zyrafka robi furore, ja musze wreszcie skonczyc ta moja i jakos ciagle robie cos innego, ciekawe czy i tu w tym kraju zrobi furore taka czapka :-)
 
reklama
W sensie zrozumialam;-), mimo blond wlosow, szybko mysle;-). No ja tez myslalam , ze do konca ciazy bede chodzic w szpilach(zwlaszcza, ze troche ich mam:-)), ale jak wczoraj odplynela mi krew z mozgu przy glownej ulicy, trzeci raz z rzedu, w ciagu tygodnia, to postanowilam to przerwac, bo w koncu spedzilabym te kilka miechow na szpitalnym lozku, a nie mam zamiaru:rofl2:
 
zafasolkuję ja jestem na początku ciąży... A czasem czuję się jakbym nie była w ciąży tylko strasznie chora :-(
Zawsze ciążę sobie zupełnie inaczej wyobrażałam. Jako piękny stan, w którym czujesz się super (no może poza 9 miesiącem) i w ogóle masz mnóstwo energii. A tu dooopa :sorry: Na nic nie mam siły, sypiam w dzień, dzień bez mdłości jest dniem straconym... Jak ja Ci miq zazdroszczę...

aga bidulko. wiem, znam i rozumiem. mnie takk do 16tc meczylo, do kuchni nie wchodzilam, z domu nie wychodzilam. ble. a 9 miesiac byl najlepszy!!! gdyby nie upaly, to bylabym energetycznym wulkanem :) takze roznie bywa. jeszcze troche i bedzie Ci lzej! wytrzymasz :)
 
Ależ miałam ciężki dzień.... mały non stop prawie płakał... denerwował się bo nie mógł oddychać mimo czyszczenia noska :-( Teraz zasnął i zobaczymy czy już na noc czy tylko na chwilę :sad: Serce pęka jak na niego patrzę... a jestem taka zmęczona ze zaraz chyba zasnę przed komputerem...


Pok ale za to poród miałam lajtowy :-) może to dziwnie zabrzmi ale wynudziłam się czekając na parte że szok! :-D wic ten połóg już mogłam pocierpieć... ale u mnie to jeszcze inna kwestia bo ja miałam jako dziecko złamaną kość ogonową która się źle zrosła i podczas porodu została naruszona na nowo... stąd ten potworny ból... ja nie mogłam usiąść przez ponad miesiąc...


Miq
nie wiem jak tobie ale mi pomagało na zgagę picie zimnego mleka prosto z lodówki. Normalnie czułam w żołądku jakbym jakiś pożar gasiła...



Necia Fasolka
ależ lachonki z was!! :szok: Necia bardzo pozytywna zmiana fryzurki! :-D



Aga ja zawsze powtarzałam że mam ochotę piep%^$ąć temu komuś kto powiedział ze ciąża to nie choroba... ja w ciąży czułam się bardziej chora niż w jakiejkolwiek innej chorobie... ale pocieszę cię! Byle do II trymestru! Bo to wtedy kobieta czuję się fantastycznie! Brzuch jeszcze nie ciąży, dolegliwości mijają... czujesz ruchy malucha (za tym najbardziej tęsknie!!!) później III trymestr też jest ciężki ale już pod innym względem.
Ale luzzzz takiej ciąży jaką ja miałam nie często się spotyka... a skor ja przeżyłam to ty też dasz radę!Serio bardziej problematycznej ciąży jaką ja miałam chyba mieć się nie da...



Lam
a co cię niepokoi??? No to trzymam kciuki za gina!!




Amalfi na pewno! :-D
 
Dziewczyny kochane jesteście, dziękuję :*

Ja też z jednej strony mam dość, z drugiej sobie powtarzam, że skoro tak się czuję to ciąża jest :tak: A co do zapachów - to też jest koszmar. Mam nosa jak pies myśliwski :-p A czasem (niestety coraz częściej :baffled:) jak mi zapach nie podpasuje to mam odruch wymiotny...

Ale Wam zazdroszczę, że macie swoje dzieciaczki już na świecie. Ja już się doczekać nie mogę.

Zafasolkuję jak już dotrze do Ciebie czapeczka to chwal się szybciutko. Ja się zakochałam w tych czapach Amalfi... Kobieto nie wiem jak Ty to robisz, ale rób to dalej :-D
 
oj aga... uzbroj sie w cierpliwosc, bo to dopiero leci 8 tydzien... nie zebym Cie straszyla ale ja w 12 zaczelam wymiotowac... ale to wszystko naprawde da sie przezyc!!! i warto!! potem zaczniesz czuc ruchy i cale to cierpienie minie :)
ja chyba dzieki temu beznadziejnemu poczatkowi tak dobrze sie czulam pod koniec, bo sobie myslalam, ze po tych 4 miesiacach syfu teraz juz nic nie bedzie straszne.. no! poza zgaga powodujaca wymioty polnocne ;-)
a teraz patrze na moja paczuszke i wszystkie te smrody i wymioty nie maja zadnego znaczenia, minelo szybciutko :)


fifeczko przez miesiac?! :szok::szok::szok: to ja cienias jestem, ze marudzilam! naruszona kosc ogonowa to musi byc hardkor... uuuuu brrrr wspolczuje!
 
reklama
Do góry