reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wystarane po raz pierwszy czyli rozwinięcie Starania po raz pierwszy

on nie przyjmuje do wiadomości, ze nie jest ideałem, jemu się wydaje,ze każda na niego poleci żigolak od siedmiu boleści
a ja dla niego jestem gruba brzydka i do tego ruda
Mam dość, po porostu mam już po dziurki w nosie tego faceta.
Jest mi tak źle na tym marnym świecie, że nawet sobie nie wyobrażacie.
 
reklama
Fasolko boże kochany.... zatłukłabym patelnią.... ja nie widzę tego związku... co to ma w ogóle być? Przecież lata lecą! Co bedzie jak będziecie mieli po 40-50 lat? Zostawi cię i znajdzie młodszą? No chyba wychodzi na to ze tak skoro nie potrafi cie kochać taką jaką jesteś...

A jesteś wspaniałą babką! I przeszłabym się z tym twoim do okulisty bo chyba ma coś ze wzrokiem... ciołek jeden...
 
Ja nie kumam co w niego wstąpiło, nawet jego rodzice mają go dosyć, bo ciągle o coś do kogoś szczeka.
W pracy niedoceniony mści się na wszystkich, a ja jestem jego najbliższym workiem treningowym. Żadna rozmowa na poważne tematy z nim nie wchodzi w gre bo zaraz jest jazgot i wypominanie jaka gruba jestem.
Przepraszam, że znów się tutaj żale. Uciekam.
Dobranoc :* Dziękuję za wysłuchanie.
 
bozeeeeeeee fasolka twoj mezulek przesadza mam naprawde go dosc jak tak mozna zone traktowac.... ahhh az sie chce go walnac,,,
 
Dobry :)
Fasolko normalnie nie da sie tego czytac, wiesz co mu nast razem powiedz, ,,spojrz w lustro i zobacz co tam widzisz, a następnie oceniaj innych" :angry: Olej go i nie zwracaj na niego uwagi, moj czasami tez mi dopiecze to sie nie odzywam albo mu walne jakis tekst i jest spokoj... Co to ma byc do jasnej ciasnej.... az sie zbulwersowalam... Jestes sliczna kobietka i tego sie trzymaj!!!!!;-)
Pozdrowionka dla Was i dzieciaczkow :***
 
No żesz kurde apollo od siedmiu boleści, niech spojrzy w lusterko najpierw piździak jeden. aż się z rana zagotowałam. Kochana moja normalnie patelnia to za mało. Nie wiem ale chyba rzeczywiście trzeba by nim wstrząsnąć dać w dziób a potem zabrać Ciebie i Łucję. Piękna z Ciebie kobieta a każdej z nas daleko do ideału po porodzie :*

nooo a teraz dzień dobry :-) bynajmniej na chwilę obecną bo tej pi... nie widziałam jeszcze i lepiej niech mi z drogi złazi dzisiaj
 
Boże, Fasola, powinnaś wyjechać na jakiś czas z Łucją... nie bój się, że pobędziesz chwilę u rodziców. Przecież Ty się skończysz psychicznie... A Lusia? przecież Ona wszystko czuje... Co za moczywór ten Twój fagas! No wierzyć mi się nie chce... Dupek skończony. Nie wiem jak to się stało, ale nie widziałam Twoich zdjęć... ale skoro dziewczyny piszą, że jesteś mega babka, to im wierzę :) poza tym nic nie broni takich słów Twojego męża...idiota. Ciekawe czy każda by poleciała na niego, niech próbuje sił, to się przekona. Adonis się znalazł.

Ja się dziś wybieram umówić do notariusza i pozawozić pisma do dziekanatu. Muszę jakieś sportowe buty kupić, bo mam same baleriny i klapki ;p
 
reklama
hej babolki
jak to wszystko czytam, to stwierdzam, że ja na tą swoją teściówkę to mam jeszcze w miarę barierę ochronną...
Fasolka dziewczyny powiedziały już wszystko... i pamiętasz takie słowa: rude jest dzikie mrauuuuuuuuuu

moja zaraza, się ze mną :siłuje" kto jest silniejszy, jakiś czas temu coś jej walnęło i jak ja stawiałam mydło na umywalce ta zestawiała na blat, ja na umywalkę, ta na blat- już szczegół kto jej w ogóle pozwoli to dotknąć-wygrałam ja:-) ona ma manie różnych ścierek i takich tam, w łazience jest zielony dywanik i takie te gąbki co wchłaniają wodę, jedna pod prysznicem i druga pod wanną, po myciu wieczorem ja je zabieram z podłogi, żeby wyschły(nikt inny, no zależy kto ostatni korzysta ja czy mąż, ale nikt oprócz Nas ich nie sprząta za sobą) a teściowa przyniosła sobie szmatę-stary ręcznik i to sobie kładzie jak wyłazi z wanny a potem to zwija i wkłada mi pod wannę... nosz %$%#^$ nowa łazienka, latam z miotłą 3 razy dziennie a ta szmaty mi wtyka, ona ją kładzie a ja wyciągam i tak już od paru dni, ciekawe kto wygra, jak mnie wk$#%^ to zapytam po cholerę ta szmata, ale wtedy będzie fooooooch
 
Do góry