A ja się znowu poryczałam czytając was
Dziękuję wam za wsparcie, chwilami już nie wyrabiam na zakrętach :-( Karoli się wczoraj oberwało przez to równo bo już mi brakuje całkiem cierpliwości :-( Ona jest wulkanem energii i uśmiechu a ja mam wszystkiego dość i jej zazdroszczę chyba
:-( albo nad nią nie nadążam :-( dobrze że was mam :-)
szczęśliwa - ja chwilami się zastanawiam czy nie lepiej by mi samej było, ale wtedy bym musiała z matką zamieszkać i tu mnie trzeźwi
maggy - śpij póki możesz bo potem sie dłuuuuuugo nie wyśpisz
maran - tośmy se chłopów wybrały
A czekać warto, pod warunkiem że sobie własnych kopii z dziewczynek nie wychowamy bo wtedy będzie domowa paranoja
Ja bym dwóch moich kopii w domu nie zniosła
maryla - tak to chyba rzeczywiście falami przychodzi - jak się uzbiera
A jak się dzisiaj czujesz?
JoL - toś się w porę zorientowała z terminem obrony, mam nadzieję że Ci nie przepadnie
A czasami czuję się jak rycząca 40-stka
Jeny, zjadłam jajecznicę na śniadanie bo Karola chciała a mi się dwóch różnych śniadań robić nie chciało i tak mnie brzuch rozbolał że masakra
Dobrze że Emi śpi to nastawię sobie pranie
Która pamięta jak młodszy synek
zapmarty ma na imię bo chciałam uzupełnić na stronce z listą?