Wystarane na 2011 - kontynuacja wątku ze staraczek :-)

[użytkowniczka usunieta]

MARAN- no to mnie rozwalilas teraz... ja myslalam, ze wysoka jestes i dlatego takie wielkie dziecie mialas ... czyli potwierdzasz to co lekarz mowil- niewazne jaki wzrost czy waga.. kazde dziecko moze sie urodzic naturalnie i cc nie jest potrzebne..
oby mnie nie rozerwalo coraz bardziej sie stresuje tym porodem... w czwartek idziemy na pierwsze zajecia w szkole rodzenia wiec sie dopytam poloznej co i jak...

fajnie, ze tyle masz info.. ja nawet nie wiem ile cm co i jak.. wiem tylko, ze jest ulozony glowka do dolu i gotowy na wszystko
tylko ja jeszcze nie przygotowana bo czekam na zakupy z allegro
a momentami mam wrazenie, ze juz sie pcha na ten swiat.. tak mnie cisnie...

 

[musia05]

maran hej ponad 4 kilo to duzo, a jaki porod musial byc ... U nas to rodzina drobnych ludzi, ja mam 160 cm, mad 172. Patryk jak sie urodzil to mial 3200.

 

[maran-atha]

maggy mam te informacje tylko dlatego, że wczoraj w szpitalu byli "lakarze studenci" na praktykach i oni wpierw badali i opowiadali co i jak a później lekarz sparawdzał to samo czy dobrze zbadali... bo zwykle to lekarz dla siebie to sprawdza i nie opowiada zbyt wiele tylko mówi, że wszystko ok. no ale tu nie badaja ginekologicznie wiec nic nie wiem odnośnie szyjki macicy a to bym chciała wiedzieć bo z Ala moja szyjka sie nigdy nie skróciła i nigdy nie była miekke i gdyby nie wywoływali tego porodu to sie nieraz smieje, ze do dzis bym z Alą w ciązy była, bo równiez przez cała poprzednią ciąze nie mialam zadnych skurczy - NIC, teraz sie czasem jakiś skurczyk pojawi, ale tez niebolesny i krótkotrwały wiec czasem sie zastanawiam, czy tez nie bedzie problemu z naturalnym porodem...

 

[użytkowniczka usunieta]

MARAN- tutaj wlasnie tez nie badaja ginekologicznie... i w tym problem. Dopiero jak pojechalam do szpitala z bolem w podbrzuszu to mnie laskawie zbadali... to bylo miesiac temu. Teraz podobno jak pojde zalozyc karte 27 stycznia to bede miec wszystkie badania robione.. Milo z ich strony bo poltora miesiaca pozniej mam termin
a skurcze to nawet nie wiem jak "wygladaja"..ja mam czasami podbrzusze twardawe i taki bol mnie chwyci, ze kroku nie moge zrobic..

a z ta szyjka to tez niezle masz oby teraz bylo lepiej

 

[Sol]

marylka właśnie wysłała mi sms:

po wizycie: czuje się dobrze ale w nocy miała skurcze od 1 do 4 i dzisiaj dostała leki i ma leżeć, Bartek waży ok pół kilo i wszystko z nim ok, Marylka zajrzy do nas w poniedziałek na chwilkę

 

[ewcia3004]

Witam się...

U nas w miarę ok...

Ostatnio mnie mało, bo kręgosłup mi siada...

Buziaki



Marta ogromne gratulacje!!!

 

[maran-atha]

ewcia pewnie lepiej odpoczywaj bo Krzyś najwazniejszy co by siedział u mamusi jak najdłużej
marylka i TY lez jak lekarz zalecił

 

[użytkowniczka usunieta]

dzien dobry

MARYLKA- chyba dalas czadu po ostatniej dostawie, co? Odpoczywaj i mam nadzieje, ze szybko sie poprawi

EWCIA- wiem jak boli kregoslup, ja tez staram sie duzo lezec zeby go jako tako odciazyc. Dbaj o siebie

a tymczasem, ide robic karpatke bo wczoraj mi sie juz nie chcialo Spalam 3h po poludniu i sie rozleniwilam na max'a.

 

[maryla86]

hej dziewczyny mężuś pozwolił mi na chwile zajrzeć na kompa bo skurcze dziś miałam już tylko dwa i prawie bezbolesne , wczoraj mnie jeszcze męczyły takie bolące ale już jest ok, mam już pracownika zaufanego także o sklep sie martwić nie musze i mama będzie na razie doglądać , lekaż powiedział że Bartek jak na swój wiek ma "całkiem pokaźnego fiutka" i sie cieszył do K jak nie wiem powiedział że za dużo chodze i mam przez 3/4 dnia leżeć w łóżku - o matko ale dam rade następna wizyta 5 lutego , lekaż powiedział że musze lezeć bo jak sie skurcze rozpędzą to może być ciężko je zatrzymać ale ja sie grzecznie go słucham a i dostałam opier bo schydłam 100 gram a brzuch urusł i mam troche którką szyjke macicy ale powiedział że nie ma tragedii i że spokojnie donosze jak będe grzeczna

pozdrawiam wszystkie i dzięki za dobre słowa będe owiedzać Was ale rzadziej
Sol dzięki za przekazanie info
Ewcia kochana jesteś teraz razem leżakujemy ale damy rade ja nie mam rzadnych wątpliwości

 

[Wisieńka]

Witam sie. Jestem wykończona po Macka urodzinowej imprezce i oczywiscie samopoczucie mi spadło. Goście się zasiedzieli a częśc nawet nocowała. Ale od nas zawsze wszystkim nie chce się wychodzic. Teraz czekam na Pola bo wraca ze szkoły i w końcu spedzimy trochę czasu razem.
Marylka Gratki z synka, nie wiedziałam i lez kochana jak najwięcej. Oszczedzaj się i będzie na pewno dobrze.
Ewcia oby przestał boleć. Odpoczywaj