reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Wyprawka oraz zakupy dla malucha i mamy

Maui ja nie używam Mustelli na rozstępy. Nie przekonał mnie skład. Mam swoje ulubione zapachy które chciałabym używać ale nie wiem jak dziecko na to zareaguje. A macie jakieś antyperspiranty bezzapachowe?
Ja sobie kupiłam do szpitala z ziaji antyperspirant soft, który w składzie wypisane ma, że zawiera "bezalergenowa ilość kompozycji zapachowej i nie zawiera parabenow" i faktycznie pachnie bardzo delikatnie , a na dodatek był w promocji w Rossmanie :p nie znalazlam nic zupełnie bez zapachu.
 
reklama
U nas polozna na SR mowila zeby sobie przez okres pologu -a na pewno na samym poczatku podarowac wszelkiego rodzaju antyperspiranty i dezodoranty, nawet jezeli sa bezzapachowe dla nas to dziecko ma inne powonienie. A dwa- przez gruczoly potowe usuwany jest nadmiar wody w organizmie, toksyny i termoreguluje nas odpowiednio, wiec szkoda tego po porodzie zaburzac. Polozna mowila zeby brac prysznic rano i wieczorem i zaopatrzyc sie w zel pod prysznic wlasnie taki delikatny, bezzapachowy. Nie uzywac mydla bo wyslusza i nie smarowac piersi balsamami ujedrniajacymi ;)

Wczoraj byly ostatnie zajecia ze sr i mimo ze powinnam lezec to na nie poszlam, bo byly o karmieniu piersia. Moj maz sie przerazil iloscia rzeczy ktore trzeba wiedziec/odpowiednio robic :D Ci faceci....

Polozna powiedziala ze w szpitalu u nich jest zakaz przynoszenia i uzywania na oddzialach butelek i smoczkow. Powiedziala ze nie ma czegos takiego jak "smoczek o ksztalcie matczynej brodawki" bo kazda ma inna.

Na pytanie o laktatory powiedziala zeby zaopatrywac sie w sprzety firmy Medela, bo ona jako jedyna ma jakies certyfikaty kogos tam. Tylko ze to sa drogie sprzety i zeby nie dac sie temu ze laktator musi byc od poczatku, tylko kupic go po porodzie bo nie kazda go potrzebuje, a w szpitalu jest jakby co.

Powiedziala ze nas czas w szpitalu to czas dlaas nauki laktacji - zeby sie nie wstydzic tylko pytac poloznych i je gnębić :D W tym szpitalu gdzie ja rodze codziennie pracuje doradca laktacyjny i kazda z poloznych ma ukonczone kursy.
 
Jak już o antyperspirantach mowa, to zapach czy nie zapach dla każdej Pani-eko najgorsze są sole aluminium, a niestety poza naturalną krzemionką- są takie w aptece i w Rossmannie, wszystkie te związki aluminium mają, a one są rakotwórcze...
no i z krzemionką się nie śmierdzi, ale pot wychodzi naturalnie...
 
Nie wyobrażam sobie nie używać antyperpirantu. Ja w ogóle nie lubię zapachowych, bo mnie drażnią, tak samo jak płyn do płukania prania tylko sensitive lenora, bo mnie nie drażni. Pamiętam jak przy synu miałam jakiś nivea to jak to użyłam to musiałam iść to zmyć.

U nas nie ma takich dezodorantzw bez aluminium a w Niemczech to normalne już jest. Zawsze o krok do tyłu jesteśmy.

Moim zdaniem położna nie może zabronić dać smoczka przez matce dziecku, bo nie jest to elementem leczenia a dziecka jest od razu pod Twoja opieką i to ty decydujesz. To tak samo jak by na sile zaszczepić dziecko bez zgody rodzica.
 
GosiaLew widzę, że obie równo się obudziłyśmy i teraz chodzę po wątkach depcząc Ci po piętach :-)

moje dzieciaki smoczki używały (córka mniej chętnie), ale dopiero w domu, bo w szpitalu głownie spały po porodzie te kilka dni i jakoś nie trzeba było, a jak się budziły to siedziały przy cycku celem nauki ssania no i jakoś ok było bardzo
 
GosiaLew widzę, że obie równo się obudziłyśmy i teraz chodzę po wątkach depcząc Ci po piętach :-)

moje dzieciaki smoczki używały (córka mniej chętnie), ale dopiero w domu, bo w szpitalu głownie spały po porodzie te kilka dni i jakoś nie trzeba było, a jak się budziły to siedziały przy cycku celem nauki ssania no i jakoś ok było bardzo

Ja w tygodniu w staje zawsze o tej samej porze. Jak jeżdżę autobusem to mam czas na forum przez 20 minut w korku.

Mój syn miał w szpitalu smoczek, bo nie chciał oklein się od cycka, gdzie sutki miałam już pokaleczone a ja nie spałam. Dopiero jak wypił z 10 ml mm to usnął bez smoczka normalnie na 3 czy 4 godziny. Potem smoczka nie miał przez pół roku.
 
Ostatnia edycja:
Ja też planuje wziąć smoczek do szpitala, a nuż może się przydać. Butelkę też wezmę swoją, taką małą i laktator też. Od zawsze miałam bardzo wrażliwe piersi, sutki i nie wyobrażam sobie karmić i ciągle płakać z bólu (wiem, nastawiam się na najgorsze) dlatego muszę być przygotowana na wszystko, a jakoś nie wierzę, że będzie różowo i od razu fajnie.
 
reklama
Do góry