Antiope
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2006
- Postów
- 11 228
Ale zazdroszczę kupowania sukieneczek...wczoraj poszłam do sklepu po czapeczki, śpiochy lub półśpiochy lub pajace... a skończyło się tak
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ale zazdroszczę kupowania sukieneczek...wczoraj poszłam do sklepu po czapeczki, śpiochy lub półśpiochy lub pajace... a skończyło się tak
Ale zazdroszczę kupowania sukieneczek...
miałam właśnie pytać, na jaki rozmiar te kienie?Eeee te sukieneczki właśnie wodzą na pokuszenie Bo takiej kruszynce w sukience niewygodnie, moja jak była malutka to może raz w gościach miała założone coś innego niż pajac/body. I tylko sklepy kuszą Teraz też jak jest większa to i tak nosi leginsy, spodnie, bodziaki a sukienki od wielkiego dzwonu bo mało praktyczne są. Tylko na upały się przydają. A tak to przeważnie sukienki służą tylko po to żeby wyciągać pieniądze z portfela w sklepie a potem leżeć i zajmować miejsce w szafie
A ja często np bodziaki dla swojej kupuję na dziale chłopięcym bo są super, kolorowe i pozbawione tych wszystkich różowości księżniczkowości. Ubranka dla chłopców naprawdę są świetne!
Wiesz co, ja sama jestem spódniczkowy i sukienkowy typ i spodni w tym samym czasie mam najwyżej jedną parę, bo najzwyczajniej na świecie nie lubię, bo to się może wydać dziwne, ale dla mnie spodnie są nie wygodne. Oczywiście, że leżący maluch to inna kwestia, ale są bodziako-sukienki i tu masz i ładne i praktyczne. Różowości też nie trawię, tak samo jak dla chłopca nie trawię koloru niebieskiego, a dla chłopców prawie wszystko w odcieniach niebieskiego.Eeee te sukieneczki właśnie wodzą na pokuszenie Bo takiej kruszynce w sukience niewygodnie, moja jak była malutka to może raz w gościach miała założone coś innego niż pajac/body. I tylko sklepy kuszą Teraz też jak jest większa to i tak nosi leginsy, spodnie, bodziaki a sukienki od wielkiego dzwonu bo mało praktyczne są. Tylko na upały się przydają. A tak to przeważnie sukienki służą tylko po to żeby wyciągać pieniądze z portfela w sklepie a potem leżeć i zajmować miejsce w szafie
A ja często np bodziaki dla swojej kupuję na dziale chłopięcym bo są super, kolorowe i pozbawione tych wszystkich różowości księżniczkowości. Ubranka dla chłopców naprawdę są świetne!
Ja corci nie mialam I sie nie znam ale bawelniana kiecunia nie tam kurde Jakies cekiny I falbany. I do tego ciupcie biale rajtuzki. Co w tym niewygodnego? Niewiem nie znam sie gdybym posiadala choc jedna corunie moze I bym Zrozumiala.
Antipe ja moich chlopakow uwielbialam w blekitnym albo turkusowym. Kurde ich oczy robily sie takie mega Niebieskich wtedy!!!!
Napisane na SM-G930F w aplikacji Forum BabyBoom