Byłam dziś w końcu w hurtowni obejrzeć mojego Evo, no i powiem Wam, że :
wpadł mi jednocześnie w oko Mutsy Transportem, którego następcą jest własnie Evo i zakochałam sie od razu w jego kolorku, był mega pięknie fioletowy i strasznie mocno żałuje że Evo nie ma tego odcienia bo nawet bym sie nie zastanawiała i od razu go wzieła. Podam Wam moje spostrzeżenia odnośnie tych dwóch wózków.
- gondole porównywalne, szczerze, nie oglądałam zbytnio mocno gdyz nie zależy mi jakos na mega wielkiej a te były ok jak dla mnie.
- rączka w Evo skórzana a w TR gumowa co dla mnie jest minusem
- daszek w spacerówce w Evo malutki, moja 2 letnia córcia miała go ledwo za czoło ale zawsze można kupic parasolke, gorzej juz z wiatrem
- siedzisko w Evo małe, płytkie i wąskie w porównaniu z Transporterem , w którym Julka siedziała jak dama i nie chciała wyjśc
- pałąk w Evo ładniejszy, nowocześniejszy a w TR bezpieczniejszy dla dziecko bo miękki
- oparcie w Evo łatwiejsze do położenia, mechanizm tzw "jedną ręką" a wTr jakies paski na ściągaczu takze lipa
-kosze praktycznie takie same
No i powiem Wam, że gdyby nie zmienili w Evo wymiarów spacerówki i dodali kolor fioletowy, to byłby dla mnie ideał wśród wózków, a tak kupuje na 100 %
wózek EVO z gondolą fioletową od transportera ( można tak zrobic, twierdzi pan sprzedawca) i ze spacerówką normalnie od Evo w kolorze czarnym. Mogłabym wziąśc całego Evo ale nie chce znowu brac czarnej gondoli dla córci.
Tazke takie są moje relacje z wizyty w wózkowym raju
A co do MAXI COSI MURA sie nie wypowiem bo to jakis koszmar. Jak wsadziłam córkę do spacerówki to juz nie szło wsadzic tego pałąka na miejsce bo miała tam juz tyłeczek, a nie mówie o daszku który mnie dał sie zamknąc bo głowka była za wysoko, takze jakas totalna pomyłka cenowa i wymiarowa !!!