reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka dla Maluszka- rady i porady

co do aspiratorów...
póki nie ma kataru to raczej mało przydatne, nosek czyściłam delikatnie z wierzchu patyczkiem z watą...
Fridę trzeba obsługiwać ustnie, a katarek podłączą się do odkurzacza, w życiu go nie używałam, bratowa za to zachwalała...tylko z tym też nie można przesadzać. Bo podrażnia śluzówkę.

Bishopka a jakie TAKO mieliście? My mamy starego x-lndera od mojego brata, ale szwagrostwo ma dużo świeższe TAKO JUMPER własnie
 
reklama
Do mnie "Katarek" podłączany do odkurzacza nic, a nic nie przemawia. Mój odkurzacz nawet na najmniejszej mocy potrafi się nieźle przyssać do skóry. Nigdy bym nie wpakowała małemu dziecku do nosa czegoś co jest podłączone do odkurzacza.
Takim zwykłym aspiratorem typu Frida człowiek sam kontroluje jak mocno 'ssie'.
 
Czesc Mamusie...
Mam pytanko..dostałam x-landera od kuzynki ale musze jedno koło wymienić czy moze któras sie orientuje gdzie i za ile mozna to zrobic?

Poprostu pekła opona i kuzynka mowila ze w serwisie w chorzowie kosztuje to 50zł ale jestem z knurowa i jako ze jestem bez auta obecnie i nie wiadomo ile jeszcze niemam za bardzo jak sie tam wybrac z tym kołem...
 
aisiak - na stronie x-landera jest numer do serwisu. Może zadzwoń tam i zamów co potrzebujesz. We Wrocławiu gdzie ja kupowałam naszego XA facet mówił, ze w razie awarii można przyjechać do nich z wózkiem i oni załatwiają cały serwis.. ale wygląda to tak, że wysyłają do jakiegoś punktu serwisowego Deltimu (producenta X-landera) i tam naprawiają co trzeba. Lepiej chyba zadzwonić i się zapytać.
 
anila my mamy fridę i jest ok. O katarku słyszałam, ale jeszcze nie miałam przyjemności wypróbować.

Nef w sumie dobry pomysł. Może będzie to dla niego miła odmiana i spokojnie poleży ;-)
 
aisak a to tylko przebita dentka?
Ja miałam jedo bartatinę i jak złapałam kapcia, to zadzwoniłam do producenta, wysłał mi pocztą 2 dentki (gratis), a M sam wymienił na stacji benzynowej. Może w ten sposób spróbujcie, po co odsyłać cały wózek.
 
reklama
Phelaniu, te kosze mojżesza można tanio kupć uzywane w bardzo dobrym stanie i z pościelą, a czasem nawet z dodatkami. Też chciałam taki do kuchni, ale ostatecznie mąż mówił abyśmy się wstrzymali, bo i tak wózek bedzie "nocował" w domu, to w kuchni moge miec Pyze w wózku. Często takie zestawy wystawia na allegro anyorg i freyatoys.
 
Do góry