co do aspiratorów...
póki nie ma kataru to raczej mało przydatne, nosek czyściłam delikatnie z wierzchu patyczkiem z watą...
Fridę trzeba obsługiwać ustnie, a katarek podłączą się do odkurzacza, w życiu go nie używałam, bratowa za to zachwalała...tylko z tym też nie można przesadzać. Bo podrażnia śluzówkę.
Bishopka a jakie TAKO mieliście? My mamy starego x-lndera od mojego brata, ale szwagrostwo ma dużo świeższe TAKO JUMPER własnie
póki nie ma kataru to raczej mało przydatne, nosek czyściłam delikatnie z wierzchu patyczkiem z watą...
Fridę trzeba obsługiwać ustnie, a katarek podłączą się do odkurzacza, w życiu go nie używałam, bratowa za to zachwalała...tylko z tym też nie można przesadzać. Bo podrażnia śluzówkę.
Bishopka a jakie TAKO mieliście? My mamy starego x-lndera od mojego brata, ale szwagrostwo ma dużo świeższe TAKO JUMPER własnie