a ja nie moge dojść hi hi...kurcze mam dużo, nie wiem czy jest sens kupowac, chyba, ze dorwała bym takie bodziaki kopertowe na początek, bo takiego żadnego nie mam. a nienawidzę kaftaników, podwija się to i dziecko uciska, maluch marudzi a człowiek sie zastanawia o co chodzi.
reklama
Dziewczyny, właśnie składam ubranka które poprałam...i tak mi w ręce wpadły niedrapki, nie wiem jak u innych mam starszaków, ale pamiętam, że one namiętnie spadały...chcę doszyć do nich jakieś tasiemki żeby delikatnie zawiązać. są też bodziaczki z dł rękawkiem, które maja takie jakby mankiety. Mankiet się wywija i dłoń jest z "rękawiczce"
http://infobot.pl/r/2baQ http://infobot.pl/r/2baR tu akurat pajacyki.
We Wrocławiu z tego co wiem dla dzieci ciuszków się nie bierze, można ale rzadko wracają ;-) więc zainwestuję w tasiemkę.
Do wrocławianek. Jak wiecie co na wrocławskie porodówki brać to dajcie znać...bo ja sie tylko w klinikach na Chłubińskiego orientuje...kurcze dalej nie wiem gdzie iść rodzić oprócz tego że tam gdzie miejsce :/
http://infobot.pl/r/2baQ http://infobot.pl/r/2baR tu akurat pajacyki.
We Wrocławiu z tego co wiem dla dzieci ciuszków się nie bierze, można ale rzadko wracają ;-) więc zainwestuję w tasiemkę.
Do wrocławianek. Jak wiecie co na wrocławskie porodówki brać to dajcie znać...bo ja sie tylko w klinikach na Chłubińskiego orientuje...kurcze dalej nie wiem gdzie iść rodzić oprócz tego że tam gdzie miejsce :/
Smile_
Antek, Franek i Staś
Phel - ja w ogóle niedrapków nie miałam. Teraz kupiła dwie pary, bo tanie, ale nie wiem czy będę używać. Nie widziałam w ogóle sensu zakładania ich ![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ja do szpitala ciuszki brałam, ale z nich nie korzystałam. Położna mi powiedziała, że nie warto dawać swoje, bo często podczas kąpieli pielęgniarki ciuszki wrzucają do jednego wora i już nie wracają. Są szpitalne, więc warto z nich korzystać. Ja rodziłam tak jak ty na klinikach. Potrzebowałam tylko pampersy, chusteczki i krem do pupy dla małego. Jak przez pierwsze godziny po porodzie nie miałam pampersów, bo mąż jeszcze nie dowiózł to dostałam kilka sztuk szpitalnych.
Ja do szpitala ciuszki brałam, ale z nich nie korzystałam. Położna mi powiedziała, że nie warto dawać swoje, bo często podczas kąpieli pielęgniarki ciuszki wrzucają do jednego wora i już nie wracają. Są szpitalne, więc warto z nich korzystać. Ja rodziłam tak jak ty na klinikach. Potrzebowałam tylko pampersy, chusteczki i krem do pupy dla małego. Jak przez pierwsze godziny po porodzie nie miałam pampersów, bo mąż jeszcze nie dowiózł to dostałam kilka sztuk szpitalnych.
Phelania
Mama 2 urwisów :P
Smile-ja to zakladalam skarpetki
)malutkie
bo niedrapki nam spadaly
PPpomyslilas mnie z inna mamuska
za duzo o mnie myslisz![Cool :cool2: :cool2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/cool2.gif)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
![Cool :cool2: :cool2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/cool2.gif)
Smile_
Antek, Franek i Staś
Phel - miało byc Fel ![Stick Out Tongue :p :p](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Ja skarpetki raz założyłam w szpitalu, ale się to moje dziecko jakoś denerwowalo, więc odpuściłam.
Ja skarpetki raz założyłam w szpitalu, ale się to moje dziecko jakoś denerwowalo, więc odpuściłam.
nie zamierzałam zakładać niedrapków, ale jak się cały poorał to zwątpiłam, bałam sie żeby przez te zadrapania nie dorwał czegoś więcej :-( i też skarpetki zakładałam, pamiętam jak dziś...najlepiej trzymały sie takie z truskawkami na ściągaczu...smok zajmował połowę buzi i wyglądał jak 100 nieszczęść a mąż sie ze mnie śmiał, ze dziecku skarpetki na rece zakładam :-(
Iśku
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Czerwiec 2009
- Postów
- 7 852
Felidae już nie pamiętam - czy są jakieś zakazy obcinania tych pazurków zaraz po porodzie? bo to ze sie bałam to inna sprawa, ale teraz już się bać nie będę, tylko czy można?
potem obcinałam raz na tydzień i zwykle nie zdążałam żeby się nie drapnął - zawsze miał jakieś zadrapanko koło nosa czy oka
potem obcinałam raz na tydzień i zwykle nie zdążałam żeby się nie drapnął - zawsze miał jakieś zadrapanko koło nosa czy oka
Phelania
Mama 2 urwisów :P
Iśku- nam nie pozwalaly polozne przez 2 tygdodnie nie obcianc ze wzgledu iz paurki byly jak wata...cieniutkie i bardzo latwo bylo do zakazenia tym bardziej w szpitalu...
reklama
Podziel się: