reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyprawka dla Maluszka- rady i porady

To a może jestem jakaś inna, bo mi tam średnio zależy na karmieniu piersią :zawstydzona/y:
Przy Antku się tak namęczyłam. Siedziałam z babką z poradni laktacyjnej przez kilka dni po 3-4h i nic. Mały płakał jak głupi z głodu. Odciągałam pokarm i wiecznie było po 10-15ml. Wszystkiego próbowałam. Po miesiącu mieszanego karmienia sobie odpuściłam.

Butelka była dla mnie o tyle wygodna, że mogłam sobie pojechać na zakupy, do fryzjera, do koleżanki i się nie stresować czy mały ma co jeść. Na noc miałam przygotowane butelki z odmierzonym proszkiem i odmierzoną wodą. Wlewałam tylko wodę do butelek z proszkiem i podawałam małemu. Antek miał nietolerancję białka mleka krowiego, więc tym bardziej było mi wygodniej. Mąż kupował 10 puszek mm w aptece i zapas w domu był.

Teraz zobaczę jak to będzie. Nie nastawiam się na karmienie piersią, ale też nie odrzucam tego całkowicie. Kupiłam te całe kapturki i inne takie rzeczy, które mogą być przydatne. Jutro nawet jadę kupić sobie jakieś staniki Alles. Co z tego wyjdzie okaże się w kwietniu.


Phel - sprawdz sobie tez cene nowego w aptece albo jakimś sklepie. Albo mój mąż trafił na jakąś świąteczną promocję w aptece albo te laktatory z medeli tak podrożały przez 2 lata. Aż mi sie wierzyć nie chce, że kupił go tak tanio.
 
reklama
Smile_ to witam w klubie. Mam podobne podejście, jak będzie mleczko moge karmić ale nie za cenę życia. Z młodym przeszłam to i owo, być moze nie wyszło przez to, że był dokarmiany butlą w szpitalu jak leżal pod pompą z antybiotykiem, ale miał też krótkie wędzidełko pod językowe, a to podobno też ma znaczenie. albo ja z nerwów prze z jego chorobę miałam za mało mleka lub było zbyt lajtowe i sie nie najadał. Teraz siara niby się pojawiła, ale jakieś mikroskopijne ilości w pierwszej miałam więcej o_O i tez nie wiem czy to ma jakieś znaczenie
 
Smile_ to witam w klubie. Mam podobne podejście, jak będzie mleczko moge karmić ale nie za cenę życia. Z młodym przeszłam to i owo, być moze nie wyszło przez to, że był dokarmiany butlą w szpitalu jak leżal pod pompą z antybiotykiem, ale miał też krótkie wędzidełko pod językowe, a to podobno też ma znaczenie. albo ja z nerwów prze z jego chorobę miałam za mało mleka lub było zbyt lajtowe i sie nie najadał. Teraz siara niby się pojawiła, ale jakieś mikroskopijne ilości w pierwszej miałam więcej o_O i tez nie wiem czy to ma jakieś znaczenie

u mnie siary jest naprawde duzo i chyba to nie ma znaczenia z Alanem nie mialam siary a pokarmu mialam tyle ze az byly zastoje.

Ja nie pisze ze bede walczyc o pokarm itd..tylko bardzo chce karmic a co z tego wyniknie to sie okaze ...u mnie dziewczyny w grudniówkach tak walczyly o kazda krople ze pozniej jedna miala zabieg bo jej sie porobily guzki przez zastoje..nie bede kombinowac wyjdzie to fajnie nie wyjdzie trudno nie bede plakac:-D
 
wydaje mi się ż ejak przy jedny w sen sie pierwsyzm dzieciaczku było to i przy drugim będzie, gorzej jak nie było....a się walczyło ...ja miałam nadzieję, że jak odejdzie stres szpitalny to sie rozchula, ale nie wszyło :[ a jego krzyki mnie za bardzo stresowały...z tego co wiem, to aby karmienie piersią się powiodło, trzeba być wyluzowanym, to sport dla luzaków. A ja się martwiłam czy się najda i tp itd...moze teraz jak wiem coś wiecej to się uda :-) było by taniej, tylko boję się własnie tych historii z zastojami, zapaleniami brodawek, nie wiem jak to jest z tym myciem brodawek,,,przed karmieniem. przydala by mi sie ksiązka he he
 
z tym karmieniem to ja nawet nie zakładam, ze mógłby być jakiś problem... po prostu MUSI być dobrze:tak:


a wygoda z cycem, to fakt, zwłaszcza, że nie miałam żadnych problemów z alergiami małej i nie musiałam żadnej diety stosować.... szkoda mi tylko czasami było tej kompletnej abstynencji...:baffled:

a potem po tym cycaniu zaliczyłam zdziwienie ile to kasy idzie na mm, bo Gosia była rok na cycu, a potem rok na mm. Tzn. znałam ceny mleka, ale nie zdawałam sobie sprawy, że to takie ilości idą. A i tak od początku używałam jedno z tańszych - Bebiko, bo dla roczniaka to już się nie szczypałam, że musi być jakieś droższe.
Tak czy siak wydawało mi się, że niemowlak, to ile może wypić? ze 2 puszki miesięcznie?
a tymczasem przy piciu 3 kubków ok. 190ml pudełko starczało na 4 dni. :-D

Nawet nie chce mi się liczyć, ale ile ja na tym cycu zaoszczędziłam:-D
 
monic - podobno zwolnić wypływ mleka można karmiąc w pozycji na plecach
5 pozycji do karmienia piersią - Karmienie piersią - Niemowlę - BabyOnline.pl

Też o tym słyszałam, ale jakoś nie umiałam się tak ułożyć. Teraz na pewno poruszę temat z położną środowiskową, niech spróbuje mnie jakoś ułożyć i przystawić mi w tej pozycji dziecko, może się uda. Bo wtedy problem szybkiego wypływu powstał później, więc nie miałam jak zapytać.

Ja karmiłam przez 4 miesiące. Od 6-8 tygodnia zaczęłam stosować dietę, bo mała ła cała wysypana :/ Po trzech miesiącach mega ulewaina zamieniłam cyca na ściąganie mleka, więc moje życie wyglądało tak: ściąganie, mycie (właśnie aventa z mnótwem elementów), wyparzanie, karmienie, noszenie dziecka do 40 minut po (z uwagi na chlustanie) itp itd
Dla mnie był to istny koszmar.
Mleka nie brakowało - nawet na ściąganiu obdarowałabym jeszcze sąsiadów tyle potrafiłam produkować przy regularnym ściąganiu ;)
Na preparat mlekozastępczy przeszłam przed 30.urodzinami męża ;) żeby móc wypić szampana i zjeść mój ulubiony tort, który po raz pierwszy jedliśmy na naszym ślubie :)
No i dlatego, że zaczynając wprowadzać stałe pokarmy byłam cała głupia - czy reakcja alergiczna wywołana była marchewką, czy czymś co dostała wraz z moim mlekiem?

Teraz bardzo bym chciała wytrwać dłużej, szczególnie zależy mi na jesieni, bo Nina rozpocznie wtedy swoją przygodę z przedszkolem, a więc i z wiecznym chorowaniem. I boję się że razem z nią chorować będę i ja i młody, a gdyby udało się karmić to może choć częściowo bym go ochroniła...
 
Ostatnia edycja:
starszego karmiłam do 5 miesiąca, na tyle starczyło mi pokarmu, ale on prawie od początku dostawał na noc mm, wtedy przez noc zdążyło mi się naprodukować na dzień, z drugim już tak fajnie nie było, nie miałam ani nawału, w ogóle jakieś te piersi puste mi się wydawały, karmiłąm do 2 miesięcy ale raz cycem raz mm. Nie wiem co to sa zastoję, jak to jest z nadprodukcją bo jej nie miałam, teraz mam założenie że bedę karmić, zobaczymy co z tego wyjdzie, ale nie powiem chciałabym bardzo.

Bapanthen tez polecam jak najbardziej. Mój pierwszy ssak też poranił mi brodawki ale ja miałam takie niewyrobione te sutki i do tego wklęsłe, po powrocie do domu używałam nakładek z aventu , piersi się wygoiły no i mały ładnie łapał, prawie do samego końca ich używałam. Za to przy drugim piersi miałam tak zahartowane ze mnie nic nie bolały, no i były już troszkę wyciągnięte i umiałam przystawiać dzidziola.
 
Ostatnia edycja:
Mamy doświadczone w karmieniu piersią poproszę o założenie wątku w odpowiednim czasie z poradami :-) chyba, ze zakładamy juz :-)
 
reklama
Do góry