reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyprawka - czego żałujecie?

My mieliśmy cybex aton 5 bo miał dobre oceny w ADACu i cenę, ale żałowałam tego wyboru, bo był ciężki. Teraz luźno zastanawiam się nad maxi cosi coral, bo z kolei jest super lekki (ma taki wkład w którym nosisz dziecko bez konieczności noszenia całej skorupy). Moim zdaniem nie warto inwestowac jakoś dużo w ten pierwsze fotelik, tylko tyle żeby miał ocenę 4 albo 5 w testach zderzeniowych, bo dzieciom szybko robi się niewygodnie i po roczku już trzeba kupić taki bardziej siedzący. Generalnie też sama cena nie jest wyznacznikiem bezpieczeństwa, bo widywałam relatywnie drogie foteliki z oceną 3 (na 5) w testach.

Moja córka jeździła w tym (tj. 0-13kg) foteliku do 2 roku życia 😆
 
reklama
Moja córka jeździła w tym (tj. 0-13kg) foteliku do 2 roku życia 😆
Bo one niby są do 2 rż, ale szczerze to pierwszy raz słyszę, żeby ktoś faktycznie woził w nim dziecko do tego czasu :D Chociaż pewnie to zależy od dziecka i konkretnego fotelika. Mojemu dziecku dosyć szybko przestała odpowiadać ta pochylona pozycja i potrzebował bardziej siedzącej, a przez to i z lepszym widokiem, miejscówki. I też chyba było mu ciasnawo, chociaż jest raczej drobny jak na swój wiek :)
 
Bo one niby są do 2 rż, ale szczerze to pierwszy raz słyszę, żeby ktoś faktycznie woził w nim dziecko do tego czasu :D Chociaż pewnie to zależy od dziecka i konkretnego fotelika. Mojemu dziecku dosyć szybko przestała odpowiadać ta pochylona pozycja i potrzebował bardziej siedzącej, a przez to i z lepszym widokiem, miejscówki. I też chyba było mu ciasnawo, chociaż jest raczej drobny jak na swój wiek :)

Nie no jasne. Dlatego dla mnie takie listy są bez sensu bo dla każdego coś innego. Jednym się coś sprawdzić a dla kogoś to będzie totalny nie wypał. Ba nawet może być tak że u jednego własnego dziecka super, a u drugiego nie
 
U mnie podklady poporodowe się sprawdziły,ale miałam ich za dużo. Podpasek używałam poporodowych, bo oddychały, a w domu już zwykłych. Majty siateczkowe też elegancko sobie radziły i nie podrażniały szwów..
Za to totalnie nie przydały mi się bajery do kapieli- hamak, leżaczek, gąbkowa wytłoczka- kompletnie bezsensowny zakup..
No i mnóstwo pieluch tetrowych.. Ja wolę flanelowe, więc tamte po prostu były awaryjne, nieużywane..:)
Przy pierwszym porodzie nie miałam laktatora, bo wydawało mi się, że to samo przyjdzie.. A tu guzik i na szybko kupowany.. Przy drugim już wiedziałam i byłam przygotowana, więc to warto mieć, bo nigdy nie wiadomo.
Każdy ma inaczej i musisz sprawdzić, co u Was będzie ok, a co nie..
 
Ja np kupiłam 4 paczki (8szt) majtek siateczkowych a zużyłam tylko 2 sztuki.
Wolałam zwykłe bawełniane z wysokim stanem- co prawda wyglądają jak babcine pantalony 🙈 ale dla mnie duuużo wygodniejsze i przyjemniejsze.

Podkładów poporodowych zużyłam niecałą paczkę- resztę użyłam jako podkład na matę do przewijania, pomocne były wkładki poporodowe przez pierwsze 2-3doby- takie wielkie podpaski, potem zwykłe podpaski.

Miałam kupić płyn TantumRossa do podmywania po porodzie i dobrze że nie kupiłam bo miałam CC.

Kompletnie nie przydały się wkładki laktacyjne i woreczki na pokarm - pokarmu nie dostałam i karmimy od początku mm 🤷‍♀️

Podgrzewacz do butelek - użyty tylko 1x. Niepotrzebny.
Mamy termos z przegotowana gorącą wodą i butelkę z już wystudzoną. I po prostu na zawołanie sobie mieszamy gorącą z zimną i mamy gotową do picia w moment.

Rożek i otulacz - nasz nie spał w tym aaani razu 😄

Krem z cynkiem czy puder/zasypka- nie użyte ani razu.
Na odparzenia zbawienna jest zwykła mąka ziemniaczana - naszemu zrobiło się latem odparzenie pod szyją a potem pod jedną pachą. Mąka ziemniaczania złagodziła cały stan w 1 dobę a po 2 dniach nie było już śladu.
A krem do pupy - nam w szpitalu polecili zielony Linomaag, nie wiem czy to dzięki niemu ale- odpukać- odparzenia pod pampersem żadnego do tej pory nie mieliśmy.

Ciuszki !!! Noworodki szybko jednak wyrastają a po porodzie dostałam ogrom ubranek z różnych stron ( znajomi, rodzina, sąsiedzi ... ) . Z nowych ubranek które ja kupiłam, to śpiochy założyłam małemu chyba tylko 1x 🤔 Po prostu wolałam
półśpiochy - to już kwestia indywidualna.
 
reklama
Cześć! Jestem na etapie kompletowania naszej pierwszej w życiu wyprawki i mam takie pytanie do bardziej doświadczonych mam - jak postrzegacie swoje zakupy wyprawkowe z perspektywy czasu? Mam kilka list z różnych stron internetowych i ze szkoly rodzenia, wiele z nich się różni pewnymi detalami i zastanawiam się - czy są jakieś produkty, które teraz uznajecie za zbędne, a były opisywane jako must have? A może są takie rzeczy, o których nikt Wam nie mówił, a teraz nie wyobrażacie sobie bez nich życia?
Z góry dzięki za wszelkie porady! :)
Jesli chodzi o ubranka to miej ich dużo ;) nie musisz wtedy tyle prac co chwilę. Ja najwięcej zużywałam body i spioszki bo mały strasznie ulewał i potrafiłam w nocy go trzy razy przebierać. Taki typ trochę mial mokre i od razu nie zadowolony. Polecam też jakąś lampkę która u nas była wybawieniem bo synek na początku bał się spać jak było ciemno. Teraz jest już coraz lepiej. U nas egzamin zdał organizer na łóżeczko. Wszystko co potrzebne masz pod ręką. Jeśli chodzi o kosmetyki to nie będę doradzać bo każde dziecko jest inne. Mój jest bardzo wrażliwy i w końcu only bio kupiliśmy i zdało egzamin na 6 i firma AA też nie uczula. Ale to akurat musisz sama wypróbować. U nas uczulenia wyszły dopiero około miesiąca po narodzinach.
 
Do góry