reklama
Tak sobie czytam cały temat od deski do deski i widzę że niezła dyskusja się tu wywiązała:-)
Jak dla mnie to jest tak, jak kogoś stać to kupuje sobie np wózek za 3000zł a jak go nie stać to kupi za 500zł, wszystko zależy od tego kto jaki ma kapitał i ile chce wydać, znam osobiście wielu "bogaczy" którzy wcale nie mają jakieś super hiper rzeczy nie wiadomo skąd.
Ja na przykład nie kupiłam huśtawki, leżaczka, sterylizatora, laktatora, przewijaka, nie mam żadnej niani ani detektora tętna czy odeechu a wiadomo że jak ktoś chce to kupuje i dla wielu są to rzeczy niezbędne... dla mnie niestety nie są bo mnie na nie nie stać i tyle, jak będą pieniądze to może się kupi jakąś huśtawkę albo leżaczek. Nie mam nawet karuzelki do łóżeczka bo mam nadzieję że ktoś mi sprezentuje![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Dzisiaj kupiłam sobie pościel do wózka za 33 zł, ale widziałam też taką za 100 zł więc jak kto woli, dla mnie i taka jest dobra;]
Jak dla mnie to jest tak, jak kogoś stać to kupuje sobie np wózek za 3000zł a jak go nie stać to kupi za 500zł, wszystko zależy od tego kto jaki ma kapitał i ile chce wydać, znam osobiście wielu "bogaczy" którzy wcale nie mają jakieś super hiper rzeczy nie wiadomo skąd.
Ja na przykład nie kupiłam huśtawki, leżaczka, sterylizatora, laktatora, przewijaka, nie mam żadnej niani ani detektora tętna czy odeechu a wiadomo że jak ktoś chce to kupuje i dla wielu są to rzeczy niezbędne... dla mnie niestety nie są bo mnie na nie nie stać i tyle, jak będą pieniądze to może się kupi jakąś huśtawkę albo leżaczek. Nie mam nawet karuzelki do łóżeczka bo mam nadzieję że ktoś mi sprezentuje
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
Dzisiaj kupiłam sobie pościel do wózka za 33 zł, ale widziałam też taką za 100 zł więc jak kto woli, dla mnie i taka jest dobra;]
Z
zyta
Gość
Witam!od rana sledze ten watek,bardzo mi sie spodobal,uklon dla przyszlego tatusia!
i gratulacje.Ja nie bede pisac ile wydalismy na dziecko po pierwsze nie zapisywalam co bylo bledem a po drugie to my placilismy w euro.Jak moge cos napisac to mysle,ze mamy napisaly Ci bardzo dluga liste zakupow,rozniaca sie cenami,bo to jest prawda kazdy kupuje wedlug swojego portfela, swoich mozliwosci i upodoban,jednym pasuja takie.... chusteczki innym nie,wiec oby nie bylo z tego klotni,znam osoby zamozne ktore wcale nie rozrzucaja pieniedzy cecha indywidualna i nie krytykuje nikogo,kogo na co jest stac niech kupuje.Znamy rynek i ceny tez sie roznia inne w Warszawie,Krakowie czy gdzies w malym miasteczku,wiec mozesz isc do sklepow(jak masz oczywiscie czas)i porownac ceny nie wszystko zreszta jest naraz potrzebne,kieruj sie rozsadkiem i portfelem,mozna co prawda kupic duzo ale niepotrzebnych rzeczy i co potem?szkoda jak sie z nich nie korzysta,duzo by tu pisac na ten temat bo jak wspomnialam na poczatku super pytanie!jedno jest pewne kazdy musi jakis blad popelnic zeby sie przekonac,ktoras z mam pisala przy pierwszym dziecku sie uczymy,a jak sie wejdzie do sklepu z akcesoriami dla dzieci, to przynajmniej mi sie wydawalo,ze wszystko jest potrzebne nie da sie tego ukryc ale w ten sposob to bysmy mieli sklep we wlasnym domu!Zycze rozsadnych,udanych zakupow,a jak juz kupisz napisz ile wydales.Pozdrowienia dla obecnych i przyszlych rodzicow:-)
![śmiech :-D :-D](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/laugh.gif)
mazia o nic mi nie chodzi.
Poprostu mamy odmienne zdanie na ten temat i to tyle;-)
Bujanie jest bardzo ważne dla prawidłowego rozwoju dziecka.
Możesz oczywiście bujać na rekach ale sama wiesz, że to nie takie łatwe;-)
Fifi może Cie zaskocze,ale nie wiem.Moje dziecko nigdy nie bylo kolysane.A tymbardziej w lezaczku czy bujaczku!!!!!!poczytaj sobie,ze takie bujanie w lezaczku nie ma nic wspolnego z kolysaniem w ramionach.A najgorsze co mozna zrobic to juz wlączyc dziecku wibracje.Radze poczytac o tym szczegolnie zawitkowski gdzies o tym na blogu pisal albo na forum gzety gdzie wypowiada sie jako ekspert.
My i owszem mamy bujaczek lezaczek,ale maly w nim tylko lezy.Nie kolysam go w nim,nie bujam czy usypiam.W przyszlosci posluzy przy karmieniu
Ostatnia edycja:
A mi ten watek dal pomysl na ciekawe zadanie, zeby wziac kartke i dlugopis i sprobowac podliczyc ile kosztowal nasz PIERWDORODNY
oraz co bylo przydatne, a co bylo KOPMLETNA NASZA GLUPOTA i widzimisieniem. Moze komus sie przyda ( ja podobnie jak ZYTA p^lace w euro, wiec nie bede pisca o wszystkich kosztach, bo uslugi, lekarz, szczepionki i itp to zuplenie inne realia, ale jak jetsem w polsce, to -niesttey- zdaje sobie sprawe, ze wszelkie pordukty dla dzieci kosztuja tyle DOKLADNIE TYLE co na zachodzie europy...) wiec chyba jako takie porownanie jest : no wiec
1/ MEBLE i SPRZETY :
wozek : 2000 po promocji! myslelismy ze inwestycja, a po uzyciu tej czesci plaskiej ( dziecko lezace) oparcie w siedzeniowce sie popsulo. WAZNA LEKCJA juz na samym poczatku: chowac pargony... REKALAMCJA! my zgubilismy i ok. 7-8 m-ca kupilismy siedzeniowke mac laren z opcja lezaca ale bez oslony 1600 zl. KUpujac wozek za 2000 myslalam, ze zaplace zeby bylo jakos, a tu jajo, sa takie i za 800-1000 co wytrzymaja uzycie przynajmniej jednego dziecka! mac larena wzielam bo maja (tutaj przynajmniej) gwarancje na "zycie" wiec juz na inny wozek NIE WYDAMY!
lozeczko : 600zl + materacyk (nie pamietam ile...)
komoda : 800 zlotych + mebel scienny szafa z dziurami na same pudelka ( zabawki i ierdoly) 1500zlotych ( wprowadzalismy sie do nowego mieszkania, nie mielismy zadnych mebli do pokoju dziecka wiec to akurat bylo konieczne)
lozeczko skladane na podroze : 170zl
lezaczek : promocja za 140zl
mata edukacyjna fisher price : 370zl
kojec : 500zl
nosidelko babybjorn : 350zl
wczesniej hustowe-nosidelko permaxx 160 wielkie g**** ani razu uzyte, niepraktyczne
chodzik : 120 zl, niektorym przydaje sie miesiacami, nam ... troche ponad tydzien i dzis zagraca dom...
fotelik dla dziecka powyzej 9 czy 10kg : 400 zl
karuzela do lozeczka : 80zl
podgrzewacz do butelek : 150 zl
sterylizator parowy : 240 zl, najpierw taki na wode do mikrofali 60zl, ale ciagle sie otwieral i majac mikrofale dosc wysoko, wylewalam na siebie wode...
laktatro reczny avent ; 250zl
posciel : 3 komplety nie wiem ile : prezent
kolderka sie nie sprawdzala, wiec 3 spiworki w 2 rozmiarach ( lato/zima) kazdy za ok. 120 zl
plus jeden fart z lumpku ...10zl !!!!
wanienka najpierw mala : 40zl, pozniej duza : 60
dwa reczniki dla dzidzi : 120zl
ok. 10-12 pieluch tetrowych, ale nei wiem jaka cena, dostalam z PL
material wokol dziecka, do zaczepienia wokol lozka : 120 zl
butelki i smoczki avent : ok. 200zl probowalam wszelkich innych zeby sie przyzwyczail do roznych ksztaltow : nuk, carrefour, itp, nie dalo rady! stata kasy!
babycook do gotowania obiadkow na parze 450zl ( popsul sie! na szczescie byl to prezent, tesciowa ofiarowaly drugi...)
od roku dizecka, czyli 9 m-cy uzywany jets codziennie!
krzeselko do jedzenia JANE : 700zl, pozniej zmienia sie w krzeselko i pierwsze biurko!
2/ chemia jedzonko i inne :
pampersy : nie pmaietam ile, moj synek ma juz 18m-cy i dzis jedna paczka starcz anaparwde an sporo czasu, ale na poczatku wydadtek byl spory
chusteczki: mustela 12zl lub nivea/pampers ok. 5-6zl starcza mi 1 paczka na ok. 5 dni
zel do mycia ciala : 35-40zl muetsla lub nivea ok. 12zl
szampon ( podobnie w zaleznosci od marki, sracza na dlugo)
krem do ciala : 40zl mustela
talk : 6zl
mleko : nie podaje bo tu ceny zupelnie inne niz w PL
herbatki : moj nie tknal ani razy
soczki : 4zl za duzy, starcza na 2 dni
krem przeciwsloneczny : mustela 55-60zl
okularki na slonce : 50zl
parasolka do wozka : 50zl
kosmetyczka (grzebien szcotka obicnacz gabka itp) : 60zl
melczko do tylka duzy format : 40zl
woda bez spukiwania : 30zl
2 kocyki do noworodka/dzidzi : 100zl
rozek : 30zl
specjalny proszek : 25zl starcza na dlugo....
dozownik do mleka w podrozy : 10zl
slinaki materialowe na poczatek : 10 sztuk ceny nie pmaietam
pozniej : 2 plastikowe , ok. 12 zl
pojemnik na butelki : 12 zl
plastikowe lyzeczki 2 komplety : ok.30zl
metalowe dla dzieci : 2 komplety, ok. 50zl
gzyzak na zeby : ok. 10zl
zel na zeby : 25zl
kubek niekapek: 2 g*** za kilka zlotych i wkoncu avent za 30zl
najwiekszym wberw pozorom wydatkiem bylu soiczki: deserki, obiadki jogurty i inne, po roku zaczelam gotowac w babycooku ceny obiadkow jak w PL, ok 4 zl za jeden...
paszport : 70zl
3/ nie kupilismy :
urzadzenia do sluchania tetna i nigdy nie kupie, zeby sie nie stresowac![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
mechanicznej niani, bo sluch mi tak po porodzie wyczulilo ze slyszalam nim niania uslyszala
hustawki : czego treoche zaluje, zal nam bylo miejsca....
nawilzacza do powierza w pokoju dziecka; tesciowa obiecala a pozniej jej sie zapomnialo![Smile :) :)](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
5/ co sie nie przydalo + najwieksze glupoty :
chodzik : uzyty ponad tydzien, no ale kto mogl wiedziec, moze drugie dziecko uzyje troche dluzej
wymyslna husta-nosidelko : bajer nic nie warty, kupilam standardowy do noszenia na brzucgu w pozycji pionowej
i nasze najwieksze glupoty :
lampka dla dzecka z krecacymi sie obrazami dajaca rzut swiatla na sciane : 160zl !!!!
perfumik dla dziecka mustela za 70zl! zwlaszcza ze pozniej dostal synek w prezencie inny : kaloo, nie uzywa ani jednego, ani drugiego... NIGDY WIECEJ !
pomijam fakt ubranek i zabawek bo to kwestia indywidualna. my akurat nie mielismy po kim dostac wiec wszystko kupowalam nowe, jakbym tutaj miala lumpki, to bym kupowala tam czesc, ale nie mam... poz atym oboje zakupoholicy postanowilismy pierwsze dziecko ropieszczac ( dopoki nie skuma tego hehe
poza tym distajemy bardzo malo prezentow, kazde z nas ma rodzine daleko, wizyty 2-3 razy w roku, wiec wszytsko na nasz kosz
ale staram sie wybierac tak, zeby przynajmniej czesc przydala sie drugiemu dziecku, bez wzgledu na plec
1/ MEBLE i SPRZETY :
wozek : 2000 po promocji! myslelismy ze inwestycja, a po uzyciu tej czesci plaskiej ( dziecko lezace) oparcie w siedzeniowce sie popsulo. WAZNA LEKCJA juz na samym poczatku: chowac pargony... REKALAMCJA! my zgubilismy i ok. 7-8 m-ca kupilismy siedzeniowke mac laren z opcja lezaca ale bez oslony 1600 zl. KUpujac wozek za 2000 myslalam, ze zaplace zeby bylo jakos, a tu jajo, sa takie i za 800-1000 co wytrzymaja uzycie przynajmniej jednego dziecka! mac larena wzielam bo maja (tutaj przynajmniej) gwarancje na "zycie" wiec juz na inny wozek NIE WYDAMY!
lozeczko : 600zl + materacyk (nie pamietam ile...)
komoda : 800 zlotych + mebel scienny szafa z dziurami na same pudelka ( zabawki i ierdoly) 1500zlotych ( wprowadzalismy sie do nowego mieszkania, nie mielismy zadnych mebli do pokoju dziecka wiec to akurat bylo konieczne)
lozeczko skladane na podroze : 170zl
lezaczek : promocja za 140zl
mata edukacyjna fisher price : 370zl
kojec : 500zl
nosidelko babybjorn : 350zl
wczesniej hustowe-nosidelko permaxx 160 wielkie g**** ani razu uzyte, niepraktyczne
chodzik : 120 zl, niektorym przydaje sie miesiacami, nam ... troche ponad tydzien i dzis zagraca dom...
fotelik dla dziecka powyzej 9 czy 10kg : 400 zl
karuzela do lozeczka : 80zl
podgrzewacz do butelek : 150 zl
sterylizator parowy : 240 zl, najpierw taki na wode do mikrofali 60zl, ale ciagle sie otwieral i majac mikrofale dosc wysoko, wylewalam na siebie wode...
laktatro reczny avent ; 250zl
posciel : 3 komplety nie wiem ile : prezent
kolderka sie nie sprawdzala, wiec 3 spiworki w 2 rozmiarach ( lato/zima) kazdy za ok. 120 zl
plus jeden fart z lumpku ...10zl !!!!
wanienka najpierw mala : 40zl, pozniej duza : 60
dwa reczniki dla dzidzi : 120zl
ok. 10-12 pieluch tetrowych, ale nei wiem jaka cena, dostalam z PL
material wokol dziecka, do zaczepienia wokol lozka : 120 zl
butelki i smoczki avent : ok. 200zl probowalam wszelkich innych zeby sie przyzwyczail do roznych ksztaltow : nuk, carrefour, itp, nie dalo rady! stata kasy!
babycook do gotowania obiadkow na parze 450zl ( popsul sie! na szczescie byl to prezent, tesciowa ofiarowaly drugi...)
od roku dizecka, czyli 9 m-cy uzywany jets codziennie!
krzeselko do jedzenia JANE : 700zl, pozniej zmienia sie w krzeselko i pierwsze biurko!
2/ chemia jedzonko i inne :
pampersy : nie pmaietam ile, moj synek ma juz 18m-cy i dzis jedna paczka starcz anaparwde an sporo czasu, ale na poczatku wydadtek byl spory
chusteczki: mustela 12zl lub nivea/pampers ok. 5-6zl starcza mi 1 paczka na ok. 5 dni
zel do mycia ciala : 35-40zl muetsla lub nivea ok. 12zl
szampon ( podobnie w zaleznosci od marki, sracza na dlugo)
krem do ciala : 40zl mustela
talk : 6zl
mleko : nie podaje bo tu ceny zupelnie inne niz w PL
herbatki : moj nie tknal ani razy
soczki : 4zl za duzy, starcza na 2 dni
krem przeciwsloneczny : mustela 55-60zl
okularki na slonce : 50zl
parasolka do wozka : 50zl
kosmetyczka (grzebien szcotka obicnacz gabka itp) : 60zl
melczko do tylka duzy format : 40zl
woda bez spukiwania : 30zl
2 kocyki do noworodka/dzidzi : 100zl
rozek : 30zl
specjalny proszek : 25zl starcza na dlugo....
dozownik do mleka w podrozy : 10zl
slinaki materialowe na poczatek : 10 sztuk ceny nie pmaietam
pozniej : 2 plastikowe , ok. 12 zl
pojemnik na butelki : 12 zl
plastikowe lyzeczki 2 komplety : ok.30zl
metalowe dla dzieci : 2 komplety, ok. 50zl
gzyzak na zeby : ok. 10zl
zel na zeby : 25zl
kubek niekapek: 2 g*** za kilka zlotych i wkoncu avent za 30zl
najwiekszym wberw pozorom wydatkiem bylu soiczki: deserki, obiadki jogurty i inne, po roku zaczelam gotowac w babycooku ceny obiadkow jak w PL, ok 4 zl za jeden...
paszport : 70zl
3/ nie kupilismy :
urzadzenia do sluchania tetna i nigdy nie kupie, zeby sie nie stresowac
mechanicznej niani, bo sluch mi tak po porodzie wyczulilo ze slyszalam nim niania uslyszala
hustawki : czego treoche zaluje, zal nam bylo miejsca....
nawilzacza do powierza w pokoju dziecka; tesciowa obiecala a pozniej jej sie zapomnialo
5/ co sie nie przydalo + najwieksze glupoty :
chodzik : uzyty ponad tydzien, no ale kto mogl wiedziec, moze drugie dziecko uzyje troche dluzej
wymyslna husta-nosidelko : bajer nic nie warty, kupilam standardowy do noszenia na brzucgu w pozycji pionowej
i nasze najwieksze glupoty :
lampka dla dzecka z krecacymi sie obrazami dajaca rzut swiatla na sciane : 160zl !!!!
perfumik dla dziecka mustela za 70zl! zwlaszcza ze pozniej dostal synek w prezencie inny : kaloo, nie uzywa ani jednego, ani drugiego... NIGDY WIECEJ !
pomijam fakt ubranek i zabawek bo to kwestia indywidualna. my akurat nie mielismy po kim dostac wiec wszystko kupowalam nowe, jakbym tutaj miala lumpki, to bym kupowala tam czesc, ale nie mam... poz atym oboje zakupoholicy postanowilismy pierwsze dziecko ropieszczac ( dopoki nie skuma tego hehe
ale staram sie wybierac tak, zeby przynajmniej czesc przydala sie drugiemu dziecku, bez wzgledu na plec
reklama
Podziel się: