reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyprawka 2011 - co warto mieć, co odpuścić, co zabrać do szpitala

claudia na pewno wystarczy:-)

Dziewczyny a te podklady na lózko tez zabieracie do szpitala czy zosatwiacie sobie zeby miec w domu?? a jak zabieracie do szpitala to ile sztuk?

tego nie wiem jeszcze
ja coś tam dostałam od teściowej i wezmę to do szpitala, a do domu dokupię jeszcze jakby co....
ja to będę improwizować kompletnie nie wiem ile czego mam wziąć
biorę na pewno te rzeczy co w spadku mam po kimś i co dostałam, ciężko mi słuchac porad koleżanek z miasta co rodziły, bo każda miała inaczej i brała co innego....
nie może mnie zawieźć mój instynkt
a lepiej sobie coś zabrać do szpitala i potem do domu jak się nie wykorzysta, niż żeby nam brakło :-)

zielona też dobrze pisze...
ja wezmę, ale czy będę używać to nie wiem, zawsze mogę powiedzieć , że pierwszy raz rodzę i nie wiedziałam

jakoś się pozytywnie nastawiłam i wiem że będzie ok
 
reklama
no wlasnie ja tez nie do konca wiem ile czego zabrac....bo dziewczyny doradzaja i to jest super ale w kazdym szpitalu jest inaczej...
Np koszul tez mi szkoda bo boje ze sie pobrudza krwia....te do karmienia wolalabym sobioe zostawic w domu a w szpitalu lezec w ich szpitalnych ....narazie koszule tez zapakowalam jedna i tez z mysla ze jak nie trzeba bedzie to jej poprostu nie wyjme z walizki i bede korzystac z ich asortymentu....
 
ja spakowałam chyba 7 par majtek bawełnianych, takich swoich starych, których mi nie szkoda zniszczyć - ja jestem typowo tekstylna :-D
jak nie czuję na sobie przyjemnej bawełny to jest mi mega niewygodnie i nie do wytrzymania

koszul spakowałam 3, u nas za bardzo szpitalnych nie dają.... :-(
 
claudia a na stronie www nie ma co trzeba zabrac do szpitala? jak masz blisko to zawsze mozesz podejsc do szpitala na porodowke i zapytac.

ja mam 10 par tych siatkowych wielorazowych no i wezme z 3 op podkladow.
 
ja podkłady na łożko do szpitala spakowałam 3 jak trzeba będzie więcej to mi dowioza:) a podkłady te ala podpaski wzielam 2 paczki i jak cos też dowiozą

Dziewczyny ja wam powiem tylko tyle że szpital szpitalem ale trzeba się bardzo prosić o zmianę prześcieradła i wogóle więc ja wolę mieć swój podkład i nie leżeć w krwi i prosić się
 
claudia a na stronie www nie ma co trzeba zabrac do szpitala? jak masz blisko to zawsze mozesz podejsc do szpitala na porodowke i zapytac.

ja mam 10 par tych siatkowych wielorazowych no i wezme z 3 op podkladow.

na stronie internetowej to nic nie ma...
nawet pisałam do nich e-mail czy mają jakąś listę albo coś i nie odpisali

wezmę to co mam wziąć a jak co to będę myśleć, na razie mnie to nie stresuje czy czegoś mi braknie :-)
 
wracajac do tantum rosa - nam polozna polecala zabrac z domu do szpitala taki rozpylacz jak jest do kwiatow by roztworem spryskiwac krocze - ja szuklalam rozpylacza po kwiaciarniach i nie znalazlam... :(
ale jest jeszcze nadzieja, ze w ogrodniczym bedzie cos takiego.

ja kupiłam taki 0,5l w ikea za grosze :-)
 
reklama
Do góry