My miałyśmy smoczek Chicco Physio Soft - jest on na tyle łatwy do chwycenia, że nawet jak wypadał córce, to wierciła się i zawsze natrafiała na niego rączką
Ja go bardzo polecam, jest miękki i nie zostawia śladów na buzi.
A co do oduczania teraz, bo potem będzie cieżko... Mam mieszane uczucia. Moja córka gdy miała 7 mcy bardzo potrzebowała smoka, miała silną potrzebę ssania. Gdyby go nie miała w nocy, to pewnie by się budziła 100 razy na mleko... To wszystko kwestia dziecka. Ja bez problemu, w 1 dzień odstawiłam smoczek, gdy córka miała 1,5 roku. Bez płaczu, krzyków - mimo, że była z nim naprawdę bardzo związana. Po protstu 1,5 roczniak jest na tyle duży, że zrozumiała moje tłumaczenie - że smoczek się zepsuł, że od teraz już go nie będzie itp. Powtarzała "smoczek be" kilkanaście razy i zasnęła