reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Zwalniająca beta na samym początku ciąży - cp?

Dziewczyny, update ode mnie:

11 dpo - beta 33.6, prog 15.66
12 dpo - beta 53, prog 19,49
13 dpo - beta 66,4, proga nie badałam; przyrost ok.90%
14 dpo - beta 83,17 (przyrost ok 56 %), inne laboratorium
15 dpo - beta 118,3, progesteron 22,37
17 dpo - beta 234,0, progesteron 23.01

Wczoraj (4+2) udało mi się załapać na wizytę u ginekologa w ramach pakietu, nie ma żadnych torbieli, krwiaków itp. W macicy pęcherzyk wielkością tydzień starszy, niż wg OM, więc to nie to (zresztą wiadomo, przy takiej becie). Jutro wizyta umówiona prywatna u lekarza, który prowadził moją ostatnią ciążę, robi prenatalne, więc lepszego sprzętu nie znajdę. Zobaczymy. Nie nastawiam się póki co na nic... chyba.
 
reklama
Dziewczyny, update ode mnie:

11 dpo - beta 33.6, prog 15.66
12 dpo - beta 53, prog 19,49
13 dpo - beta 66,4, proga nie badałam; przyrost ok.90%
14 dpo - beta 83,17 (przyrost ok 56 %), inne laboratorium
15 dpo - beta 118,3, progesteron 22,37
17 dpo - beta 234,0, progesteron 23.01

Wczoraj (4+2) udało mi się załapać na wizytę u ginekologa w ramach pakietu, nie ma żadnych torbieli, krwiaków itp. W macicy pęcherzyk wielkością tydzień starszy, niż wg OM, więc to nie to (zresztą wiadomo, przy takiej becie). Jutro wizyta umówiona prywatna u lekarza, który prowadził moją ostatnią ciążę, robi prenatalne, więc lepszego sprzętu nie znajdę. Zobaczymy. Nie nastawiam się póki co na nic... chyba.
Byłaś u swojego lekarza?
Ogólnie przy takiej becie średnio jest sens robić USG, bo raczej nic widać nie będzie...
 
Byłaś u swojego lekarza?
Ogólnie przy takiej becie średnio jest sens robić USG, bo raczej nic widać nie będzie...
Byłam, wczoraj (4+3). Widział w usg to o czym pisałam w poniedziałek i tez najpierw pomyślał, że to pęcherzyk ciążowy. Ale wymiary za duże, czyli jakiś pęcherzyk, ale nie ciążowy. Ale obok pojawil się widoczny drugi, malutki ciążowy. Kolejna wizytę mam 6.05 i wtedy zobaczymy co i jak.
 
Byłam, wczoraj (4+3). Widział w usg to o czym pisałam w poniedziałek i tez najpierw pomyślał, że to pęcherzyk ciążowy. Ale wymiary za duże, czyli jakiś pęcherzyk, ale nie ciążowy. Ale obok pojawil się widoczny drugi, malutki ciążowy. Kolejna wizytę mam 6.05 i wtedy zobaczymy co i jak.
Trzymam kciuki
 
Dziewczyny, update ode mnie:

11 dpo - beta 33.6, prog 15.66
12 dpo - beta 53, prog 19,49
13 dpo - beta 66,4, proga nie badałam; przyrost ok.90%
14 dpo - beta 83,17 (przyrost ok 56 %), inne laboratorium
15 dpo - beta 118,3, progesteron 22,37
17 dpo - beta 234,0, progesteron 23.01

Wczoraj (4+2) udało mi się załapać na wizytę u ginekologa w ramach pakietu, nie ma żadnych torbieli, krwiaków itp. W macicy pęcherzyk wielkością tydzień starszy, niż wg OM, więc to nie to (zresztą wiadomo, przy takiej becie). Jutro wizyta umówiona prywatna u lekarza, który prowadził moją ostatnią ciążę, robi prenatalne, więc lepszego sprzętu nie znajdę. Zobaczymy. Nie nastawiam się póki co na nic... chyba.
Jak u Ciebie sytuacja ?
 
Jak u Ciebie sytuacja ?
Kolejna beta po tej 234 po 48h była 490 i następna po 72h 1540. U mojego gina w zeszły czwartek był ten duży pęcherzyk, który widoczny był na pzu we wtorek plus obok drugi malutki. Dostałam luteinę ze względu na stan po cc, zlecenie podstawowych badań i kolejna wizyta 6.05. Oczywiście to strasznie długo 😉 więc byłam wczoraj znów na pzu. Jest pecherzyk wielkości 5+2 z widocznym polem zarodkowym(?) Taki słaby cień w środku był widoczny. No i nadal nie wiem, czy to ten pierwszy z zeszłego wtorku się nie zmienił (wtedy był wielkości właśnie ok 5 tc), czy to ten drugi malutki urósł jak powinien a ten pierwszy zniknął... Tyle z moich usg I bety😉
Czekam zatem do tego 6.05 i zobaczymy. Pocieszam się, że wczoraj gin z pzu powiedział, że mam "bardzo ładny pecherzyk ciążowy"🤷‍♀️
Nie plamię, nie mam żadnych bóli... trzeba czekać.
 
Dziewczyny, jeśli któraś z Was jest ciekawa co u mnie albo mogłaby coś powiedzieć na ten temat...
Po ostatniej wizycie na PZU w zeszły czwartek (wg mnie 5+3) był widoczny pecherzyk 5+2 (więc niby okej, jeden dzień różnicy), ale bez widocznego pęcherzyka żółtkowego i zarodka. Lekarz kazał przyjść za tydzień, ale ponieważ gabinety zamknięte, bo majówka, to byłam wczoraj, we wtorek, wg mnie to było 6+1. Na USG widoczny pęcherzyk ciążowy 1,01 cm 5+5 ( czyli 3 dni różnicy z wymiaru) z pęcherzykiem żółtkowym 0,51 mm... zarodka nie widać. Niby w jednym miejscu lekarz pokazywał, że tam może być zarodek, no ale nie było co mierzyć, bo za małe. Czy dobrze myślę, że ten pęcherzyk żółtkowy jest za duży jak na taki wiek ciąży i na taki rozmiar pęcherzyka ciążowego? Jeszcze myślę, że może kiepskie ujęcie, bo ścianki YS są mocno pogrubione a zmierzone jakby po zewnętrznej, ale mimo wszystko, w czwartek nie było w środku nic a po 5 dniach nagle taki duży YS? Lekarz był bardzo młody, jeszcze chyba w trakcie specjalizacji, bardzo się starał i był uważny, ale chyba trochę popłynął mówiąc, że pecherzyk żółtkowy o wymiarach połowy pęcherzyka ciążowego to dobry znak... Co sądzicie?
Beta z wczoraj 9530 (wtorek, 30.04), ostatnia z ubiegłego poniedziałku (22.04) 1540.
Po majówce 6.05 idę do mojego gina i tam się myślę już sprawa rozstrzygnie. Na razie powiem Wam, że ciężko jest tak tkwić niby w ciąży, ale jednak z tego co czytam, to wszystko tak "na słowo honoru"...
Dołączam zdjęcia usg z czwartku i wtorku.
 

Załączniki

  • 20240501_080955.jpg
    20240501_080955.jpg
    1,3 MB · Wyświetleń: 47
  • 20240501_081011.jpg
    20240501_081011.jpg
    1,5 MB · Wyświetleń: 47
Dziewczyny, jeśli któraś z Was jest ciekawa co u mnie albo mogłaby coś powiedzieć na ten temat...
Po ostatniej wizycie na PZU w zeszły czwartek (wg mnie 5+3) był widoczny pecherzyk 5+2 (więc niby okej, jeden dzień różnicy), ale bez widocznego pęcherzyka żółtkowego i zarodka. Lekarz kazał przyjść za tydzień, ale ponieważ gabinety zamknięte, bo majówka, to byłam wczoraj, we wtorek, wg mnie to było 6+1. Na USG widoczny pęcherzyk ciążowy 1,01 cm 5+5 ( czyli 3 dni różnicy z wymiaru) z pęcherzykiem żółtkowym 0,51 mm... zarodka nie widać. Niby w jednym miejscu lekarz pokazywał, że tam może być zarodek, no ale nie było co mierzyć, bo za małe. Czy dobrze myślę, że ten pęcherzyk żółtkowy jest za duży jak na taki wiek ciąży i na taki rozmiar pęcherzyka ciążowego? Jeszcze myślę, że może kiepskie ujęcie, bo ścianki YS są mocno pogrubione a zmierzone jakby po zewnętrznej, ale mimo wszystko, w czwartek nie było w środku nic a po 5 dniach nagle taki duży YS? Lekarz był bardzo młody, jeszcze chyba w trakcie specjalizacji, bardzo się starał i był uważny, ale chyba trochę popłynął mówiąc, że pecherzyk żółtkowy o wymiarach połowy pęcherzyka ciążowego to dobry znak... Co sądzicie?
Beta z wczoraj 9530 (wtorek, 30.04), ostatnia z ubiegłego poniedziałku (22.04) 1540.
Po majówce 6.05 idę do mojego gina i tam się myślę już sprawa rozstrzygnie. Na razie powiem Wam, że ciężko jest tak tkwić niby w ciąży, ale jednak z tego co czytam, to wszystko tak "na słowo honoru"...
Dołączam zdjęcia usg z czwartku i wtorku.
Z tego co pamiętam zarodek się uwidocznia około 10 tys. bety :)
 
reklama
Z tego co pamiętam zarodek się uwidocznia około 10 tys. bety :)
Tak, też tak kojarzę. Myślę, że on się pojawi. Bardziej chodzi mi o ten duży pęcherzyk żółtkowy, że on chyba jest za duży... wychodzi na to, że pecherzyk żółtkowy zajmuje połowę ciążowego...
 
Do góry