reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wyniki badań - normy, wątpliwości :)

Marta - może być może nie być, zależy o kim dzidziuś jakie cechy odziedziczy... ja się urodziłam też malutka, za to mój mąż wielki jest, jaki był przy urodzeniu nie mam pojęcia bo teść alkoholik mi nie powie a teściowa nie żyje, a moja Martyna urodziła się 60cm i 4460g, to rzy moim wzrośnie 163cm od razu wszyscy mnie znali w szpitalu i gadali "ooo, to ta malutka ani co takie duże dziecko urodziła" :dry: jak to łatwo o sławę...

Wow ! niezły wynik !
 
reklama
Ale sie dziś wkurzyłam:wściekła/y: Poszłam do Ośrodka po skierowanie na badania, tam jakaś wredna lekarka( już po twarzy było to widać) i do mnie z pytaniem gdzie do ginekologa chodzę, to jej mówię, że prywatnie, to ta do mnie że ona nie może mi takiego skierowania wypisać....miałyście coś takiego???
 
No widzisz. Ja dostaję skierowanie od gina, a że też prywatnie to za badania płacę. Za krew i mocz w sumie kasują 17 zł. A przynajmniej nie muszę stać w kolejce i prosić się lekarza o skierowanie. Jeżeli każe mi iść na jakieś dużo droższe badania to może wtedy się zdecyduję zajrzeć do lekarza po skierowanie. Zobaczymy.
 
Agusia ja w sumie i tak byłam przy okazji...ale wcześniej jak byłam po receptę dla teściowej, to była inna lekarka, bardzo miła, i ją też poprosiłam o skierowanie na badania i bez żadnego ale mi wypisała, a ta że oni nie mogą tak wypisywać.... za wizyty płacę, to chociaż badania chciałam mieć za darmo, niby 17zł, ale zawsze dziecku można cos za to kupić. Jakby zrobili normalne gabinety i dali dobrych lekarzy na NFZ to człowiek by nie szukał po prywatnych gabunetach
 
madzik
przykro ze tak cie potraktowala. W końcu skladki płacisz to chociaz badania mogabys miec za darmo, w koncu to nie twoja wina ze do ginekologa normalnego na nfz nie ma praktycznie co liczyć.
Ja czasem myśle że oni jakąś zmowe mają miedzy sobą. Leczmy na fundusz byle jak to będą do nas prywatnie chodziły kobity :(

Ja mam swoją lekarkę rodzinną super która sama z siebie zrobi wszystko żeby było jak najlepiej. Nigdy żadnych problemów nie robiłą.
 
madzik z mojego doświadczenia wynika, że lekarz z prywatnego gabinetu nie może dać skierowania na badania, więc trzeba za nie płacić. Osobiście nie spotkałam się z przypadakiem żeby lekarz rodzinny dawał skierowanie na darmowe badania, jeżeli chodzisz prywatnie do ginekologa....
 
ja już jestem w 2 ciązy i jeszcze ani raz nie dostałam skierowania od lekarza rodzinnego, a zmieniałam lekarza już 3 razy- ze względu na przeprowadzki. Chodzę do Gina prywatnie i za wszystkie badania płacę. A że mi wyszły problemy z tokso to robiłam ją 3 razy plus raz awidność. Razem 4 razy po 70 zł, plus hbs, WR i podstawowe w teraz mam zrobić obciązenie glukozą. Policzyliśmy ze już 400zł poszlo na same badania a to początek ;)

na szczęście u mnie awidność wykazała że mam strasznie dużo strych przeciwciał a nie nowe zakażenie :)) cieszę sie jak dziecko
 
No widzisz. Ja dostaję skierowanie od gina, a że też prywatnie to za badania płacę. Za krew i mocz w sumie kasują 17 zł. A przynajmniej nie muszę stać w kolejce i prosić się lekarza o skierowanie. Jeżeli każe mi iść na jakieś dużo droższe badania to może wtedy się zdecyduję zajrzeć do lekarza po skierowanie. Zobaczymy.

Ja od swojego lekarza (prywatnie) dostaję skierowanie z którym wysyła mnie do poradni K i tam pielęgniarka przystawia pieczątkę. Wszystkie badania robię bezpłatnie a potem wyniki odbieram też w poradni K, z tym że jak już kiedyś pisałam wszystko to jedna mafia u nas.
 
reklama
Ja od swojego lekarza (prywatnie) dostaję skierowanie z którym wysyła mnie do poradni K i tam pielęgniarka przystawia pieczątkę. Wszystkie badania robię bezpłatnie a potem wyniki odbieram też w poradni K, z tym że jak już kiedyś pisałam wszystko to jedna mafia u nas.

Fajnie masz ! dokłądnie mafia !
 
Do góry