reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyniki badań itd czyli co słychać po wizycie u gina...

co do paciorkowca dziewczyny to ja sie barzdo boje o dziecko po tym co przeczytalam a najgorsze ze nie moge liczyc tutaj na badanie, nawet prywatnie:zawstydzona/y:
zastanawiam sie czy profilaktycznie jakis antybiotykow nie brac w razie gdybym jednak byla nosicielka?
mam jakies niewziete na zapalenie oskrzeli, wlasciwie to mezowi przepisali a on sie poczul na tyle ok ze nie wzial wiec gdzies to opakowanie jest
no ale tak na wlasna reke sie boje brac!:baffled:

Nie wygłupiaj się i lepiej nic nie bierz na własną rękę. Zapytaj położną jak to u Was w przypadku paciorkowców wygląda.

Ja miałam robiony wymaz z pochwy. Czy to dzięki temu badaniu dowiem się co we mnie "siedzi"??
Pytam, bo jest jeszcze wymaz z szyjki macicy i nie wiem czemu to badanie służy i czy też poprosić lekarza o zlecenie tego badania.
 
reklama
Z szyjki, swoją drogą ewentualne bakterie, ale ważniejsze zmiany rakowe-cytologia.
U koleżanki gin zbagatelizował przed ciążą drobne zmiany i w efekcie w ciązy się "posypało" . Miała cesarkę w 7 miesiącu i musieli wszystko usunąć.
 
Czytam i czytam i sie tez zastanawiam to ten wymas to cytologia??Bo ja w sumie cytologie mialam zaraz na poczatku ciazy to moze dlatego nie mam robionego tego wymazu teraz//??
 
Ja cytologie miałam robioną na początku ciąży i wtedy wszystko było ok.

Ale chyba to dwa różne badania, bo "pałeczkę" z cytologi gin sam oddał do badania, a z wymazu wypisał skierowanie i sama musiałam odnieść do labolatorium...
 
No to 29ego na wizycie zaatakuje mojego gina o to badanie:tak:Tez sie wystraszylam czytajac o tym paciorkowcu:baffled:
 
Bo to 2 różne badania. Cytologia głęboko z szyjki przez ten dziwny rozszerzający się na końcu lejek(gin zabrał i sam przkazał dalej) , a wymaz bliżej z ujścia i ścianeo oraz odbytu( ja odnosiłam).
 
Kasia - bo to naprawde przerazajace jak sie czyta jak taki paciorkowiec jest grozny, no ale wystarczy badanie i wszystko powninno byc pod kntrola,

tyle ze ja raczej nie moge liczyc na takowe i dlatego schizuje,
tez zapytam sie lekarza w nastepnym tygodniu o ta bakterie,
tez mam nadzieje baska, ze jak mam nie diagnozuja to przynajmniej dziecko badaja na to:angry:
dziewczyny dziki za info, teraz przynajmniej wiem ze takie cos istnieje
 
Mewa 29 tutaj na 5 dobe po porodzie jak jest tzw zdrowa kupka robia badania krwi dzidziucha.badaja na 3 rodzaje bakterii i jedna fiolka na zas-jak dziecko pozniej ma jakies chorobsko to z tej krewki pobranej po porodzie sprawdzaja czy to bylo wrodzone czy nabyte:tak:jak cos to pytaj na priv o te badania itp bo ja juz do przodu troche jestem to chetnie podpowiem co i jak:-):tak:
 
Witam się i ja :-)

Kasia jeżeli chodzi o badania to - tak jak pisała Majaam- cytologia i wymaz to dwa różne typy badań. Cytologia nie wykaże ewentualnych baktrii. Trzeba zrobić wymaz/posiew z pochwy ( mój gin mówił, że z szyjki się w ciąży nie pobiera, chyba że jest bezwzględne wskazanie). Po takim posiewie jeżeli wykaże bakterię jest kuracja antybiotykowa ok. 7 dni i powinno być ok.

Pocieszające jest to, że jeżeli nie uda się wyleczyć do porodu to podczas porodu stosuje się tzw. antybitykoterapię śródporodową i dzidzia po urodzeniu też dostanie antybiotyk. To gwarantuje bezpieczeństwo dziecka :tak:Tylko niestety wcześniej trzeba wiedzieć o tej bakterii :szok:

Chociaż z tego co wiem to w wielu szpiatalach przy przyjęciu do porodu robią taki wymaz i potem, jeśli dziecko wykazuje jakieś niepokojące objawy to sprawdzają czy to nie bakteria, ale to już po fakcie... :baffled:

Jak jest czas to lepiej zrobić taki wymaz dla własnego spokoju. Na wynik czeka się ok. 4 dni.

Mitemil - wymaz z pochwy da Ci odpowiedź "co tam siedzi", nie musisz robić wymazu z szyjki :tak:

No to tyle moich wywodów. Rozpisałam sie bo przechodziłam przez ten temat 2 miesiące temu i też ze stresu mało nie padłam, więc chyba wyczytałam wszystko co się dało na ten temat i oczywiście męczyłam pytaniami mojego gina :nerd:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witam się i ja :-)

Kasia jeżeli chodzi o badania to - tak jak pisała Majaam- cytologia i wymaz to dwa różne typy badań. Cytologia nie wykaże ewentualnych baktrii. Trzeba zrobić wymaz/posiew z pochwy ( mój gin mówił, że z szyjki się w ciąży nie pobiera, chyba że jest bezwzględne wskazanie). Po takim posiewie jeżeli wykaże bakterię jest kuracja antybiotykowa ok. 7 dni i powinno być ok.

Pocieszające jest to, że jeżeli nie uda się wyleczyć do porodu to podczas porodu stosuje się tzw. antybitykoterapię śródporodową i dzidzia po urodzeniu też dostanie antybiotyk. To gwarantuje bezpieczeństwo dziecka :tak:Tylko niestety wcześniej trzeba wiedzieć o tej bakterii :szok:

Chociaż z tego co wiem to w wielu szpiatalach przy przyjęciu do porodu robią taki wymaz i potem, jeśli dziecko wykazuje jakieś niepokojące objawy to sprawdzają czy to nie bakteria, ale to już po fakcie... :baffled:

Jak jest czas to lepiej zrobić taki wymaz dla własnego spokoju. Na wynik czeka się ok. 4 dni.

Mitemil - wymaz z pochwy da Ci odpowiedź "co tam siedzi", nie musisz robić wymazu z szyjki :tak:

No to tyle moich wywodów. Rozpisałam sie bo przechodziłam przez ten temat 2 miesiące temu i też ze stresu mało nie padłam, więc chyba wyczytałam wszystko co się dało na ten temat i oczywiście męczyłam pytaniami mojego gina :nerd:

Dziękujemy za wyczerpującą odpowiedź. Mnie pozostaje tylko czekać na wyniki...
 
Do góry