reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wylezane cuda 2016

reklama
My u rodziców od świąt siedzimy więc nadrobię Was pojutrze :)
A dzisiaj tak na szybko życzę Wam wszystkiego co najlepsze w nowym roku :)
 
Wszystkiego naj, a przede wszystkim zdrowia dla Was i maluszkow w Nowym Roku :)

Ciekawe jak ta noc uplynie. Maja miala lekki problem zeby usnac w tych hukach. Mam nadzieje ze sie nie obudzi o polnocy...

n59y6iye227k1jnm.png
 
Jak Wasze maluszki wytrzymały w nocy? Mój przespał północ, ale obudził się przed o 23 i po o 2:) Wszystkiego dobrego w Nowym Roku!
 
Mój mąż zadbał o mojego sylwestra. Prawie cały wieczór spędziłam sama przed telewizorem. Zaczęło się od kłótni, Mikołaj płakał wieczorem przy przebieraniu w piżamkę bo był zmęczony, mało spał w ciągu dnia. Nasze ubieranie zajmowało dwa razy dłużej niż zwykle, bo jak płacze to się wierci i ciężko mi go ubierać. Mój M zaczął komentować, że doprowadzam dziecko do nerwicy, ponieważ tak płacze, że to będzie miało skutek w przyszłości, że krzywdze swoje dziecko bo ono jest na pewno głodne, a ja mu nie chce dać najpierw jeść. Ja dobrze wiem, że chodzi o niewyspanie i to trochę z winy męża bo przyjechał z na maxa włączoną muzyką w samochodzie i Mikołaj się obudził. Chciałam mu dać butelkę już w łóżeczku jak będzie w piżamce, mamy schemat czynności: przebieranie, butelka i spać, zresztą jak każda mama. Dziewczyny okropne to jest uczucie słuchać takich rzeczy, on robi to w taki sposób, że czuje się jakbym naprawdę źle postępowała. Musiałam to wyrzucić z siebie :)
Po tym wszystkim mimo wcześniejszych zakupów nic nie przygotowałam dobrego do jedzenia. Ale napiłam się malibu. Mikołaja nakarmiłam mlekiem modyfikowanym :)
 
reklama
Mój mąż zadbał o mojego sylwestra. Prawie cały wieczór spędziłam sama przed telewizorem. Zaczęło się od kłótni, Mikołaj płakał wieczorem przy przebieraniu w piżamkę bo był zmęczony, mało spał w ciągu dnia. Nasze ubieranie zajmowało dwa razy dłużej niż zwykle, bo jak płacze to się wierci i ciężko mi go ubierać. Mój M zaczął komentować, że doprowadzam dziecko do nerwicy, ponieważ tak płacze, że to będzie miało skutek w przyszłości, że krzywdze swoje dziecko bo ono jest na pewno głodne, a ja mu nie chce dać najpierw jeść. Ja dobrze wiem, że chodzi o niewyspanie i to trochę z winy męża bo przyjechał z na maxa włączoną muzyką w samochodzie i Mikołaj się obudził. Chciałam mu dać butelkę już w łóżeczku jak będzie w piżamce, mamy schemat czynności: przebieranie, butelka i spać, zresztą jak każda mama. Dziewczyny okropne to jest uczucie słuchać takich rzeczy, on robi to w taki sposób, że czuje się jakbym naprawdę źle postępowała. Musiałam to wyrzucić z siebie :)
Po tym wszystkim mimo wcześniejszych zakupów nic nie przygotowałam dobrego do jedzenia. Ale napiłam się malibu. Mikołaja nakarmiłam mlekiem modyfikowanym :)
Hope przykro ze tak masz ale nie możesz tego tak brać do siebie. Nie licz na to ze ci pomoże to jak ci pomoże w końcu to się ucieszysz z tej pomocy :) ja przy pierwszym tez miałam schematy i duzo więcej silnej woli żeby nie lulac, żeby nie nosić, żeby nie zasypial przy kp... a teraz nie mam żadnych, po prostu się nie da :) nawet powiem ci ze wole jak go nie ma :) wtedy bardziej się wyrabiam i ogarniam dzieci, po prostu odpadają mi nerwy ze ja robie a on przed TV :)
 
Do góry