reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Wyginam śmiało ciało, aby ważyć mało - Grupa Wsparcia dla Zrzucających Sadło

cholera cały post mi się nie wkleił:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:
no to jeszcze raz:wściekła/y:
to co polecały mamy 2005 to jakies mazidło drenujące co się trza tym wysmarować na noc i owinąć folią spożywczą(pewnie panom się to nie spodoba;-))ale można i bez foli bo folię testowały mamy 2005

ja na razie wypróbuję to co poleca Leyna byle 2xdziennie się nie smarowac bo rannego smarowania nie znosze rano po prysznicu tylko oliwka na cycki i to juz za wiele, wieczorkiem moge się poświęcić i nawet pomasować:-p
 
reklama
K@sia ja pytałam w aptece i mogą karmiące wcinac błonnik bo jak Dominique pisała nie wchłania sie do organizmu:tak:ja kupiłam w tabletkach Humavit-multi błonnik za 20 zł 180 tabletek, powinnam brać 3x2 tabletki ale ja większych posiłków jem tylko 2x dziennie czyli śniadanie i obiad więc tylko 2 xdziennie biorę po 2 tabletki bo przeciez przed bananem czy jabłkiem nie będe już brać

DLA OBRZERAJACYCH SIę CZEKOLADAMI WIELKI KOP:evil:;-)
O dzięki Mada, w takim razie zakupie podwójna porcję, bo mój mąż towarzyszy mi w odchudzaniu się:-)
Dziś znów siłownia zaliczona:-)
 
a ja postanowilam wypróbować żel antycellulitowy z serii nivea (sie chyba nazywa good-bye cellulite)... używała go moja szwagierka i była zachwycona efektami...

a dzis na basen...
 
karoo ja wiem, że matki karmiące z mazidłami antycellulitowymi muszą uważać. przeczytawszy skład Bielendy wydawało mi się, że on najbardziej naturalny, bo ma w składzie zieloną herbatę, no i stosunkowo niedrogi
 
Oooo, to ja dziś sobie skoczę do sklepu po tę bielendę. Do tej pory "katowałam" cielsko w trakcie prysznicowania megaszorstką gąbką na cellulit pt. Syrena, a smarowałam sie tylko oliwką lub balsamem nawilzającym (zawsze zimą mam strasznie sucha skórę:baffled:).

Wczoraj zwiększyłam czas "pedałowania" do 40 minut (stawiam rower przez telewizorem, w ktorym leci kanała "kuchnia.tv" i chyba z tego wqrwu, ze nie moge zjesc tego wszystkiego, co tam przygotowują, tak dobrze mi się jezdzi:-p:tak::-D) i zamiast weidera robie 100 brzuszków (po 20 w 5 seriach, jedna po drugiej, minuta przerwy pomiedzy).

Hasło dnia:

Macham dziarsko rączką, nóżką, by mieć dupcię jak jabłuszko!
 
No to ja sie chyba tez wezme za siebie, bo az mi wstyd, ze Wy takie wygimnastykowane, a ze mnie taki len, ze szczena opada ;-)

Ewa, jak wyrprobujesz tenNivea good bye cellulite to daj znac! Tez go chcialam kupic ostatnio, ale nie bylo, a potem szkoda mi bylo resztek kasiorki wydawac na niego :-) wiec w nowym miesiacu zakupie. Wiem, ze z tej serii sa jeszcze plastry. Ciekawe jaki daja efekt ??? :confused:
 
wczoraj mielismy gosci, i nici z pedalowania:wściekła/y: a za to objadlam sie slodkosciami, bo tak jakos do kawy....:baffled:

ja stosowalam roznosci na celullit, a raczej na rozstepy.....nic nie podzialo, tzn. udalo mi sie troche zliwkidowac rozstepy na brzuchu, ktore wylazly w 9 miesiacu ciazy:baffled: na noc smarowalam sie eveline 3d, bodajze,wkladalam majtochy obciskajace i troche zbladly...ale niesmak pozostal.....:baffled:

niestety rozstepy to u nas rodzinne....:-(

aa uzywalam tez garniera, tego zoltego, na jedrnosc...dla mnie lipa...
 
Wiecie co a ja wogle nie mam zadnej motywacji i jak narazie nic nie robie ale zaraz pojde zmierzyc spodnice od kostiumu i pewnie odrazu sie zmotywuje jak zobacze obcisły tyłek albo nie dopinający suwak :tak:a chrzciny tuz tuz...
 
JAAGA ja tez jakos nie mam za wiele motywacji, ale jak tak czytam co dziewczyny wyprawiaja to sie chyba pogodze ze swoim steperem:tak:

a co do tych wszystkich specyfikow to gdzies wyczytalam kiedys, ze niej jest tak istotne czym sie smarujemy tylko ten masaz, ktory sie wtedy robi

jak narazie odstawilam slodkosci, a to i tak wielki sukces jak dla mnie:-):-):-)
 
reklama
Redaktorka, z rozstepami tak niestety jest, ze sie "rodzinnie" pojawiaja. Ja nie mialam zadnego, chociaz przytylam 17 kg. Moja Munia tez nie miala. Za to jej kolezance z pracy rozstepy wyskoczyly dzien przed porodem! :baffled:

A owijanie sie folia bardzo milo wspominam ze studenckich czasow!!! :cool2:

Leyna, strasznie skrzywdzone te dzieciaczki... W rodzinie mojego P. jest podobnie (no, moze nie az tak strasznie). Kuzyni P. (nie sa wysocy), jeden w 6 klasie wazy 70 kg, drugi w 3 klasie- 60 kg, bratanica P., w 4 kalsie- ponad 50 kg... Jak ostatnio przebieralam swoje ciuchy, to uzbieralam dwa worki spodni i bluzek, wszystko bylo na nia za male... Boje sie o Piotrusia, bo jak ma te same geny, to moze byc zle...

No i co do biegania, to faktycznie przynosi wspaniale efekty... Tylko kto by mial czas i sile?
 
Do góry