reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wyczekiwany listopad...

KALINKO...JA RÓWNIEŻ SIĘ POPŁAKAŁAM JEK PRZECZYTAŁAM TEN TWÓJ POST...BARDZO SIĘ CIESZĘ, ZE Z TWOIM SYNKIEM CORAZ LEPIEJ, BUZIAKI DLA CIEBIE I TWOJEGO MALEŃSTWA...WRACAJCIE SZYBCIUTKO DO DOMKU :-* :-* :-*
 
reklama
Kalinko jesteś WIELKA!!!!, że tyle wytrzymalać.
My za to pozostałe przyszłe mamy jesteśmy strasznie płaczliwe. Myślałam że to tylko ja a tu widzę że wszystkie płaczemy.Dla mnie to jest potworne bo wczoraj np. rozpłakałam się jak opowiadałam mężowi jak było na USG. Nie umiałam się powstrzymać, za to mój ukochany wystraszył się nie na żarty że coś się stało, a ja ze wzruszenia wyje. Boje się że zacznę wyć w szpitalu przy porodzie , bo szczerze ja nad tym nie panuję.
 
Ja na 100 % zaczne wyc przy porodzie, bo tak mam jak mnie boli to rycze. Niezły będa mieli ze mnie ubaw.
A przez te moje ciążowe płacze, to mi tylko żal mojego męża, bo on strasznie to przezywa i jak ja mam taki płaczliwy dzien, to jemu zmarszczki wkoło oczu się robia.
 
Same mi łzy będa leciały.

Ale tak serio sama jestem ciekawa jak się zachowam, czy będe dzielnie wszystko znosić, a może będe na wszystkich krzyczeć, albo rzeczywiscie płakac??? Jeszcze troszke ponad miesiąc i zobaczymy. :)
 
Kalinko, naprawdę silna kobitka z Ciebie... :)
Ja zawsze głęboko wierzyłam, że jakkolwiek źle by nie było, to gdy trzyma się w ramionach swoje dziecko, to wszystko przestaje istnieć... Ale po tym co napisałaś... aż brak mi słów.
Pozdrawiam gorąco Ciebie i Twoje cudne Maleństwo!!! :-*
 
Sms od Eg : "Zgłupiałąm, miałam robione usg - bpd wyszło na 38 tydzień, fl na 36 a ac na 34, dzidzia wazy juz 2700" .
To znowu ja małżonek Karolinny. Pozdrawiam
 
Kalinko pisząc o tym co przeszłaś w szpitalu-ten lęk o Jonatanka ale mam nadzieję że z dnia na dzień będzie lepiej.Płakałam jak czytałam twój post.Jak jestem na forum to dziewczyny co myślicie o zachowaniu pielęgniarek bawiących się wczesniakiem?
 
reklama
kalinko, jestes dzielna.!!!tak trzymaj.

jesli chodzi o te durne pielegniarki to mysle ze powinny miec zakaz wykonywania zawodu.
ale tak sobie mysle czy przypadkiem oddzialy nie swiecilyby pustkami???

 
Do góry