reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wyczekiwany listopad...

Hej! Ja wpadłam na chwilkę. U mnie wczoraj nic ciekawego sie nie wydarzyło. Poszłam do kościoła i chyba po raz ostatni, bo ciężko było, zwłaszcza, że duchota straszna. A jak wracaliśmy, to zaczęło padać i wróciliśmy zlani do suchej nitki, oby to sie nie skończyło choroba. A potem spać nie mogliśmy i do 3 w nocy oglądaliśmy żużel.

Odnośnie kaw,y to w moim przypadku niestety nie pomogła, bo ja bardzo mało jej piłam.

Karolinna ja czasami tez mam ochote zboksowac mojego męża i nieraz jak sie wygłupiamy to dostanie mu się, ale tak leciutko. ;)

Zaczynam się poważnie martwic o Elusię, bo juz bardzo długo jej tu nie ma.
 
reklama
Klementynko ta twoja chandra to chyba wina psującnej się pogody :( ja też nie jestem w najlepszym humorze i jeszcze Krystianek przyniósł katar z przedszkola :mad:
Pycha a ja wczoraj byłam w kościele i musiałam stać na dworze bo w kościele był taki zaduch, że nie było czym oddychać a ja byłam cała zlana potem i sapałam jak lokomotywa  ::)
Jak już pisalam Krystianek jest chory i wczoraj caly dzień siedzieliśmy w domu, dzisiaj go do przedszkola nie posyłam może jutro jak mu będzie lepiej.
 
dziewczyny gdzie się nie obejrzę to ktoś jest chory! ja ledwno wychodzę z przeziębienia to teraz mój mąż,ktoś w jego pracy,Wy też piszecie o takich sprawach,horror
wszoku1wk.gif


aniam to raczej nie zły wpływ pogody,może nawet zacząć się chmurzyć i popadywać.Chyba że masz na myśli tę duchotę :p łeee.Dla Krystianka duże całuski
cmok4un.gif
żeby szybciutko wyzdrowiał.

pycha faktycznie nie ma długo już elusi ale tłumaczę to sobie tym że może komp jej siadł (oby) . Laseczko u nas na śląsku suchutko i ani kropli deszczu,to teraz uważaj na siebie bardzo mocno żebyś nie dała się choróbsku,może tak profilaktycznie główka czosnku? :) działa :)
 
Nie było mnie tu przez weekend bo wyjechaliśmy z mężem na wieś do mojej siostry a tu proszę, jaka niespodzianka u
Karolinnki. KAROLINNKO, GRATULUJĘ CI DZIEWCZYNKI.
A poza tym naprawdę tu bardzo cicho,myślałam,że będę miała dużo do czytania a tu zaledwie parę stron.Pewnie wszystkie korzystają z ostatnich ciepłych dni. Mam nadzieję, że jak będzie padał deszcz to będzie tu tłok. :laugh:
 
dziękuję beatko
cmok0td.gif
. Dziś wieczorem prawdopodobnie wkleję zdjęcia z usg mojej małej :) A jak się bawiłaś na wyjeździe? żadnych kłótni z soistrą? ;)

Za niedługo jadę do centrum po zakupy
chodu5pv.gif
,muszę kupić czarne spodnie ciążowe (do pracy i na słotne dni),te białe non stop się brudzą a jak już pójdę do pracy (19.09)to mamy taki uniform"czarne spodnie-białe koszule" :) zdam wam relację jak coś już kupię :D

na śląsku nawet pogodnie! a miało lać(tfu tfu nie zapeszam,tzn niech leje ale jak już przyjadę z centrum ;D )

 
Z siostrą obyło się bez kłótni, ale jeszcze jeden dzień razem i napewno by była. Mamy bardzo różne charaktery i to pewnie dlatego. Teraz to pewnie nie prędko tam pojadę bo już nie czuję się na siłach. W domku to poleżakuję kiedy tylko chcę a u kogoś to tak nie lubię ,no i tam niema netu.
A jeszcze Wam się pochwalę, że przysłali mi dziś krem MUSTELA, bo jakiś czas temu brałam udział w konkursie w czasopiśmie dla przyszłych mam a to miała być nagroda. Widać miałam szczęście. :)
 
beatko kobiety w ciąży mają szczęście i tyle :) ja na poczatku ciąży wygrałam 96 zl w totka :) miałam 4 :)

wróciłam z czarnymi ,bardzo fajnymi, spodniami :) tylko nie mogę za bardzo przytyć w tyłku już bo nie wejdę ;) a i byłam na drobnych zakupach w rossmannie,a z nich to nieźli spryciarze... :mad: wprowadzili jakąś nową politykę chyba ,stoją rzeczy na półkach np coś za 2 zeta a przy kasie okazuje się że na półkach są ceny bez vatu i płacisz więcej przy kasie.Już mnie zrazili do siebie.

Na dworze parno....
 
dziewczyny ,ale gorąco, w autobusie lało się ze mnie... jak wstałam to miałam mokry tyłek,miałam nadzieję że tego nie widać ;) które mają ochotę skoczyć do baseniku ???
basen5cb.gif
to zapraszam ;D
 
Aniam ja siedziałam w środku w kościele, bo nie wystałabym godziny. To była tragedia, tez byłam cała mokra, a jak wyszliśmy to okazało się, że na dworze zrobiło się fajnie chłodno. I zycze zdrówka dla Krystianka.

Karolinna ja dzis w rossmannie kupiłam sobie żel za 2 zeta, ale szczerze mówiąc, to nie zwróciłam uwagi przy kasie, ile za niego zapłaciłam. Paragonu nie mam, więc nie sprawdzę, może to i dobrze, bo niepotrzebnie bym sie wkurzyła.
A chorobie to sie nie dam, a czosnku nie cierpię, więc odpada. Jak dziś wszystko OK, to juz mnie chyba nie dopadnie. Złego licho nie bierze. :laugh:

Przed chwilką dosłownie przeczytałam w horoskopie, żebym zagrała w totka, więc chyba zaraz polecę coś skreślić, skoro kobiety w ciązy mają szczęście.

A ja mam to szczęście, ze nie musze jeździć autobusami, bo w moim miasteczku nie ma komunikacji miejskiej.
 
reklama
Do góry