reklama
ithildin wszystkiego naj dla Olka ;D
my chcemy miec trojke,ale nie wiem kiedy sie zdecydujemy,bo chcemy wyjechac na doktorat za granice. fajnie byloby miec blizniaki,ale ja sie chyba nie pisze. jedno dziecko jaes bardzo absorbujace,a co dopiero dwojka : u mnei w rodzinie jest duzo blizniat,ze strony taty i mamy, takze mam duze prawdopodobienstwo. a gdyby bliznieta urodizlyby sie tak duze jak Filip?? az boje sie myslec ;D
my chcemy miec trojke,ale nie wiem kiedy sie zdecydujemy,bo chcemy wyjechac na doktorat za granice. fajnie byloby miec blizniaki,ale ja sie chyba nie pisze. jedno dziecko jaes bardzo absorbujace,a co dopiero dwojka : u mnei w rodzinie jest duzo blizniat,ze strony taty i mamy, takze mam duze prawdopodobienstwo. a gdyby bliznieta urodizlyby sie tak duze jak Filip?? az boje sie myslec ;D
secasia pisze:elusia a pracujesz w biotechnologii? Jak ja kończyłam studia to mało kto wiedział co to jest biotechnologia teraz juz jest lepiej...
pracowałam pół rok na stażu w firmie przy roslinach - metody in vitro i tym podobne sprawy... ale potem załapałam się w szkkole i tak już pozostało
A co do blixniąt to ja was dziewczyny podziwiam... ja wogóle na razie drugiego dziecka nie planuję bo jeszcze całkiem nie doszłam do siebie po pierwszym, a odnośnie bliźniąt to ja bym nie chciała. Chociaz kiedyś mi się marzyły, ale teraz to jakoś tak wydaje mi się, że jak są bliźnięta to nie ma się tyle czasu dla dziecka, co się ma jak jest jedno i ta czułość i troska, ten czas też jakoś tak podzielony na dwoje. To takie moje odczucia , ja bym wolała każdemu dziecku jak malutkie poswięcić maxymalnie dużo czasu, troski i miłości... A jak były by takie krzykacze jak Kamil to już urwanie głowy ;D
ale jesli urodzisz drugie dziecko elusiu to i tak pierwszemu będziesz trochę mniej czasu poświęcała,więc jakby na jedno wyjdzie : i to pierwsze może być bardzo zazdrosne a bliźniaki od początku uczą się "dzielić" mamą takie moje zdanieelusia79 pisze:Chociaz kiedyś mi się marzyły, ale teraz to jakoś tak wydaje mi się, że jak są bliźnięta to nie ma się tyle czasu dla dziecka, co się ma jak jest jedno i ta czułość i troska, ten czas też jakoś tak podzielony na dwoje. To takie moje odczucia , ja bym wolała każdemu dziecku jak malutkie poswięcić maxymalnie dużo czasu, troski i miłości...
W sumie to masz rację Karolinna , ale tak nie do końca , bo ja bym chciała urodzic drugie za jakieś 4 lata. No to wtedy pierwszemu już poswięciłam dużo czasu, a potem mogę drugiemu, bo pierwsze będzie już starsze i większośc może już zajmować się nim tata.Ale to takie moje odczucia jak myślę że mogłabym miec bliźnięta. to sa moje plany, jak wyjdzie to zobaczymy.
Może rzeczywiście , bliźniaki już od początku uczą się dzielić wszystkim, a innym dzieciom to róznie potem wychodzi...
Może rzeczywiście , bliźniaki już od początku uczą się dzielić wszystkim, a innym dzieciom to róznie potem wychodzi...
elusia79 pisze:W sumie to masz rację Karolinna , ale tak nie do końca , bo ja bym chciała urodzic drugie za jakieś 4 lata. No to wtedy pierwszemu już poswięciłam dużo czasu, a potem mogę drugiemu, bo pierwsze będzie już starsze i większośc może już zajmować się nim tata
elusia absolutnie tak nie jest, wierz mi ,że ja teraz muszę wiecej czasu poświęcić Danielkowi niż Kubusiowi, dziecko w tym wieku jest bardzo zazdrosne o mamę (tatę zresztą też) i naprawdę nie mozna zapominać ,ze jest, bo można straszna krzywdę zrobić właśnie temu starszemu dziecku... Daniel co chwilę chodzi i pyta czy my go napewno kochamy i czy kochamy go tak samo jak Kubusia czy bardziej , a moze mniej ??? - także myślę sobie, że jak sie ma bliźniaki to po prostu takich problemów nie ma , bo siłą rzeczy rozkładasz czas i miłość na dwa
reklama
diablica2
mały wielki OLO :)
ithildin
WIELKIE ŻYCZENIA DLA OLKA
moje OLO musi jeszcze tydzień poczekać na 5 miesiąc...
WIELKIE ŻYCZENIA DLA OLKA
moje OLO musi jeszcze tydzień poczekać na 5 miesiąc...
Podziel się: