reklama
Odnośnie tego paska który mam, są tam w nim ukryte cyfry i pokazują się w zalezności jak a jest temperatura, i w zalezności tez ile jest np. powyżej 38 taki kolor cyfera ma, np, 38 stopni to 38 wyświetli się zielone, ale 38,3 to 38 jest żółte, 38, 6 to 38 jest czerwone. fakt najdokładniejszy nie jest ale orientacyjnie można sprawdzić, a jak trzeba bardzo dokładnie to wtedy użyam innego. Ale jak już wiem że jest powyżej np. 38n to mi to już wystarczy , lekarzowi też. A te paski sa tanie, w aptece kupiłam po 5 złoty i wazny jest 2 lata.
Słyszałam że te do ucha najlepsze, ale drogie
Słyszałam że te do ucha najlepsze, ale drogie
my tez mamy taki do uszka, na allegro kupiłam za 79 zł (o ile dobrze pamiętam)... :
karolinna nie boisz się mierzyć temp. malej w pupci ?? ja bym się strasznie bała, że taki termometr pęknie w najmniej odpowiednim momencie...
karolinna nie boisz się mierzyć temp. malej w pupci ?? ja bym się strasznie bała, że taki termometr pęknie w najmniej odpowiednim momencie...
madziunia pisze:karolinna nie boisz się mierzyć temp. malej w pupci ?? ja bym się strasznie bała, że taki termometr pęknie w najmniej odpowiednim momencie...
myślę że każdy moment jest najmniej odpowiedni boję się ale staram się ją przytrzymywać w momencie gdy mierzę i mój mąż ją zabawia ale gdy tylko zaczyna się ruszać to termometr się wysuwa i nie trzymam na siłę właśnie z tego strachu : i zmierz tu dobrze kupiliśmy elektroniczny plastikowy ale jest badziewiaty bo dziwnie mierzy,stanowczo za mało pokazuje
Pycha
mama Mai i Marty
Hej hej
Coś tu u nas cicho się zrobiło???
Ja mam chwilkę, bo Maja akurat zasnęła, a ma dzis jakiś kiepski dzien, bo marudzi od rana, ale po następnym jedzonku wyruszamy na długi spacerek, cieplutko u nas.
Coś tu u nas cicho się zrobiło???
Ja mam chwilkę, bo Maja akurat zasnęła, a ma dzis jakiś kiepski dzien, bo marudzi od rana, ale po następnym jedzonku wyruszamy na długi spacerek, cieplutko u nas.
reklama
Ojej Maciuś też dzisiaj przechodzi samego siebie w marudzeniu, a w dodatku znów dzisiaj zaczął bardzo ulewac po jedzeniu a długo był spokój. Na buziuni dostał jakies dziwnej wysypki jutro idziemy do pediatry. Na spacerku byliśmy i niby słoneczko a jakiś zimny wiaterek czsem powiewał
Podziel się: