reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

wyczekiwany listopad...

Witaj, Elusia!
Fajnie, że wróciłaś. Ja Cię zapamiętałam, bo Twój synek ma tak samo na imię jak mój :)
Tylko chyba trochę się rozminęłyśmy w czasie.
Napisz co się działo. Dobrze, że już wszystko w porządku
 
reklama
Hej! gdy tak nadrabiając zaległości na forum czytam wątki i dzidzołkach, czuję się jakoś swojsko, wiele spraw dotyczy nas również, postaram dołączyc się do dyskusji. A co działo się u mnie w tym czasie to długo by opisywać,ale powiem w skrócie.
Końcem sierpnia musieliśmy się wyprowadzić z naszego mieszkania, było to trochę nieporozumienie, ale cóż. Troche to na mnie psychicznie i może fizycznnie podziałało żle. Gdy poszłam we wrześniu na początu na kontrolę do lekarza okazało się ze nie jest wszystko w porządku i musiałam leżeć i nic nie było mi wolno robić. Cięzko było wytrzymać. zamieszkalismy u rodziców i nie miałam dostępu do netu. Trochę może zaniedbałam lezenie i Kamilek przyszedł na świat miesiąc wcześniej. Jak znajdę czas to coś z porodu napisze w wątku porodowym:) Na początku były trochę kłopoty zdrowotne i moje i Kamilka, ale teraz juz jest myśle że ok. Najgorzej wspominam zapalenie piersi i kłopoty z połykaniem i wymiotami u Kamilka.
Kamilek ma silną skazę białkowa i jest alergikiem, ale z tym mozna sobie jakoś radzić.
Pozdrawiam was wszystkie mamusie i cieszę się że jest takie forum,gdzie mozna sie duzo dowiedzieć i sobie pogadac.:):):)
 
Jeszcze muszę coś z tym suwaczkiem zrobić, coś mi nie wychodzi, ale może się uda, a jak nie to muszę poczekac na męza, jak wróci z pracy...
 
reklama
Do góry