potworek.pl
Potworkowa Mama :)
krupka, ja często oglądałam Super nianię i owszem - są pokazane sposoby na histeryzujące dzieci... Np. jak dziecko rzuci się na ziemię i zacznie ryczeć to nie zwracać uwagi (oczywiście jeśli nie dzieje sie mu krzywda). A powiedz mi co byś zrobiła gdyby dziecko wpadło w jeszcze większą histerię??
Wiesz, ja i mój mąż reprezentujemy 2 różne postawy - on jakby mógł to zagłaskałby małą na śmierć a ja jestem ostra (ale nie biję dziecka !!! ). Jak trzeba to krzyknę - bo czasem nie da się tłumaczyć spokojnym głosem... Ale wiem też że on nie pozwoli mi uderzyć Oliwki, ani ja jemu nigdy na to nie pozwolę...
Ale powiem Ci też, że mój mąż z pierwszego małżeństwa ma córkę która ma obecnie 11 lat... I uwierz, że jej zachowanie czasem jest gorsze od tych dzieciaków z Super niani... Ale młoda w życiu klapsa nie dostała, a teraz nawet jak powie do ojca "ty ch***" to on nie reaguje, ewentualnie powie: córciu, nie mów tak do tatusia"... No sory, ale coś jest nie halo ... I dlatego jak tak się przyglądam to nie wiem co lepsze - dać klapsa/krzyknąć/ostro zareagować czy wiecznie spokojnie tłumaczyć...?? Oczywiście nie mówię tu o każdej sytuacji...
Wiesz, ja i mój mąż reprezentujemy 2 różne postawy - on jakby mógł to zagłaskałby małą na śmierć a ja jestem ostra (ale nie biję dziecka !!! ). Jak trzeba to krzyknę - bo czasem nie da się tłumaczyć spokojnym głosem... Ale wiem też że on nie pozwoli mi uderzyć Oliwki, ani ja jemu nigdy na to nie pozwolę...
Ale powiem Ci też, że mój mąż z pierwszego małżeństwa ma córkę która ma obecnie 11 lat... I uwierz, że jej zachowanie czasem jest gorsze od tych dzieciaków z Super niani... Ale młoda w życiu klapsa nie dostała, a teraz nawet jak powie do ojca "ty ch***" to on nie reaguje, ewentualnie powie: córciu, nie mów tak do tatusia"... No sory, ale coś jest nie halo ... I dlatego jak tak się przyglądam to nie wiem co lepsze - dać klapsa/krzyknąć/ostro zareagować czy wiecznie spokojnie tłumaczyć...?? Oczywiście nie mówię tu o każdej sytuacji...