elisabeth
Październik '06 i '09
- Dołączył(a)
- 7 Luty 2007
- Postów
- 4 427
Dziewczyny z tym braniem piasku do buźki to troszkę mnie żle zrozumiałyście- ja też z tego nie robiłam afery... chodziło mi tylko o to, że nawet gdybyśmy bardzo bardzo bardzo chciały upilnować nasze szkraby to i tak by nam się to nie udało, również jest zdania jak Agnieszka18.
Ale z tym piaskiem to jest tez inna sprawa... po 1 - mogą się w nim znależć małe kamyczki które łatwo połknąć,a po 2- nie wiem czy wiecie, ale często do takich piaskownic załatwiają się koty , okropne, a jak dziecko natrafi na takie odchody? to tak jak pisze loja o salmonellę nie trudno.
Milkshake mój Kuba tez bawi się resorakami, ale najlepiej lubi czworakować za uciekającą piłeczką lub balonikiem.
Ale z tym piaskiem to jest tez inna sprawa... po 1 - mogą się w nim znależć małe kamyczki które łatwo połknąć,a po 2- nie wiem czy wiecie, ale często do takich piaskownic załatwiają się koty , okropne, a jak dziecko natrafi na takie odchody? to tak jak pisze loja o salmonellę nie trudno.
Milkshake mój Kuba tez bawi się resorakami, ale najlepiej lubi czworakować za uciekającą piłeczką lub balonikiem.