reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Wychowanie naszych maluchów - zachowania, emocje...

Kangurka o takim problemie duzo czytalam, mowi ze to jest dlatego ze za wczesnie dziecko bylo sadzane na nocnik.Z poczatku to byla zabawa i tak ponoac czesto sie dzieje i przynosi odwrotne skutki.Nie mam teraz czasu tego szukac w necie ale i nawet w gazetach dzieciowych tez tak napisane bylo nie raz.

Migotka moja tez tylko tata tata tatataaa.
 
reklama
Ech :-(
Jak bede miała czas to poszukam.
Mam nadzieję ze da się coś z tym zrobić, albo ze to w koncu samo minie...
 
Borys uwielbia tatę , ale nadal mamusia jest najlepsza :-D A to chyba dlatego ze spędzam z nim 24 h/dobę

Wiktoria Borys też nas uderza , mimo licznych zakazów i robienia smutnych i groźnych min :tak: Ja myślę ze on wie ze nie wolno ale nie rozumie dlaczego i dlatego często o tym zapomina . Nie sądzę zeby celowo chciał zadać ból , myslę ze jest to forma zabawy ...
Natomiast RURA :-D to dla mnie to nie jest brzydkie słowo :-D:-D:-D:-D Ja bym tam chciała zeby Borys powiedział rura :tak: bo na razie nie mówi dużo ...
 
pocieszylyscie mnie z ta rura hehe oczywiscie te R nie jest wyrazne bardziej wychodzi jak lrulra bardziej na "L"

co do noczniczka bywa tak ze schodza dwie na dobe pieluchy a na upartego i jedna by starczyla bo ta zreguly musi byc zmieniana po spacerze tez sie zastanawialam nad tym bo jak jestesmy u kogos jest duzo ludzi itd to nie wola chyba za duzo wrazen i ciekawych rzeczy.. mama i ja juz wiemy mniej wiecej jak sie zachowuje gdy chce siku lub kupe... czasami popusci ale trzeba go poasadzic na nocik bo do konca kupy nie zrobi w pampka​
 
ja jestem pod wrażeniem waszych poczynań nocnikowych!!! wg mnie dzieciaczki w tym wieku wogole nie kontroluja swoich potrzeb fizjologicznych... to ze zrobia na nocnik to kwestia przypadku i wiecznego podgladania mimiki malucha...
wielokrotnie czytałam iż maluchy zaczynaja wyczuwac parcie na mocz i kupe po 18miesiacu zycia i to tez nie wszytskie ;-)
 
Ja też czytałam o tym co pisze Minka. Nawet zakupiłam książeczkę o nauczaniu korzystania z nocniczka w 7 dni. Tam oprócz wieku minimum 18 miesięcy są też wypisane przesłanki, które świadczą o tym, że dziecko jest gotowe. W przeciwnym wypadku po dobrych początkach dziecko może się z czasem zniechęcić. Ja tam poczekam do tych 18 miesięcy i zobaczę czy już będzie to dobry czas.
Aha, i podobno jak się uczy korzystać z nocniczka, to trzeba całkiem zrezygnować z pieluch, bo to dezorientuje dziecko.
 
Napisałam mega długiego posta, przyszło jednak opamiętanie i wykasowałam.

Zapewniam, was dziewczyny, ze na swiecie rzeczy które nie mieszcza wam sie w głowie a nie sa opisane w jakiejś widzę jedynej słusznej kasiążce.
 
My z nocniczkiem też poczekamy nie chcę jej zmuszać jak jej to nie pasuje to nie, jeszcze mamy trochę czasu:tak:
Co do "bicia" no to moja jest pierwsza, najgorzej jak się złości i biorę ją na ręce no to po twarzy mnie chlastu chlastu:szok: wtedy jej rączkę przytrzymuję i mówię nie wolno, wtedy rykkkkkkkkk:baffled:
Zauważyłam, że dziś rano Zosia przygryza sobie usteczka ząbkami, a potem ma takie czerwone i lekko ściągniętą skórkę, czemu tak robi nie mam pojęcia:baffled: i to drugi raz już:sorry2:
 
ech, no ja własnie wcale niuni nie zmuszałam - sama interesowała sie nocniczniek i wołała :zawstydzona/y:

Też czytałam ze nocnikowanie ma sens dopiero po 1,5 roczku.
Na początku roku jednak zaczęły się rozmowy na naszym majowym BB o nocniczkach. Niektóre z Was już wtedy sadzały swoje dzieciaczki. Pomyślałam - i ja kupie i zobacze jak Nikol zareaguje. Jak nie będzie się interesowac, czy nie bedzie chciala siadac, to schowam do szafy - no przecież się nie zepsuje ;-) i będzie na później.
Kupiłam - niunia sie zakochała. Posadziłam ją i od tamtej pory kilka razy dziennie kazała się tam sadzać, więc przy okazji zdejmowałam pieluchę.
Pewnego dnia obudziła się, poszłam do niej i poczułam że ma suchutką pieluszkę po spaniu. Spytałam czy pójdziemy na "BAlbinkę" - Nikol pokazała na nocnik i zażądała posadzenia. Tak to zrobiłyśmy pierwsze siusiu.
I tak potem po przebudzeniu pokazywała z łózka paluszkiem na nocnik, siadała, robiła siku... i tak było kilka tygodni. W dzień podczas zabawy też nagle brała nocnik do ręki i mówiła "si" - sadzałam i si było robione.
ZAWSZE starałam się robić wszystko tak zeby się nie zraziła (bo tez czytałam ze tak sie moze stać).
No i nagle bunt - koniec.:shocked2:
No więc odpuściłam.
Tylko - co dalej... :confused:
 
reklama
Do góry