Kinia mama smoka
Fanka BB :)
u nas jest ok, dopóki Zosi lekarz nie dotknie.Amelka boi się ludzi, a u lekarza jak jesteśmy to jest taki ryk!!!! Śmieję się, że ma chyba po mnie góralskie płuca, nie wiem skąd w niej tyle pary, żeby się tak drzeć
bo na forum nie ma tzw. krępującej ciszy. :-)Ja zrobiłam z Miku dzikuska bo jestem mało kontaktowa, ale zmienię się i na wiosnę będę chodzić na plac zabaw i gadać o dupie Maryni z innymi mamami. O dziwo, to samo robię na forum i zupełnie mi to nie przeszkadza.
tak samo jest z GG czy Skypem jak piszesz.
ja też należę do tych osób co ciężko zawierają znajomości. aż wstyd się przyznać, ale w mojej klatce mieszka matka z dzieckiem o 2 miesiące starszym od Zosi i jakoś nie udało nam się złapać kontaktu